W tym artykule dowiesz się o:
Nieproszony gość na murawie
W drugiej połowie meczu Arsenalu z Bayernem Monachium na murawę wtargnął jeden z kibiców, który wykorzystał nieuwagę stewardów. Sędzia spotkania był zmuszony przerwać na chwilę grę, ponieważ fan nie od razu dał się złapać porządkowym. Ci musieli... powalić go wślizgiem.
Intruz powstrzymany wślizgiem
Dopiero po dłużej chwili udało się porządkowym sprowadzić go do parteru i wyprowadzić poza boisko. Działo się to już przy wyniku 5:1 dla Bayernu, a więc cała sytuacja nie miała żadnego znaczenia dla losów spotkania. Kibic nie zrobił też krzywdy żadnemu z zawodników.
Nikomu nic nie zrobił
Gdy Arsenal stracił trzeciego gola sporo kibiców opuściło stadion. Byli zdegustowani wynikiem i grą swojego zespołu w drugiej połowie. Wielu fanów miało też transparenty nawołujące do Arsene'a Wengera do ustąpienia z pozycji menedżera Arsenalu. Ich zdaniem czas Francuza na Emirates Stadium dobiegł już końca.
ZOBACZ WIDEO Niespodziewany remis mistrza Włoch. Zobacz skrót meczu Udinese - Juventus [ZDJĘCIA ELEVEN]
"Czas powiedzieć do widzenia"
Fani Arsenalu są wdzięczny Arsene Wengerowi za 20 lat pracy w Kanonierach, ale większość z nich twierdzi, że nastał czas pożegnania Francuza z drużyną z Londynu. Dowodem na to ma być też porażka 1:5 z Bayernem we wtorkowy wieczór. Łącznie w dwumeczu Kanonierzy byli wyraźnie gorsi od mistrza Niemiec i ulegli 2:10.