Raport z kadry: Adam Nawałka ma powody do niepokoju

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Mecz el. MŚ 2018 z Czarnogórą (26.03) zbliża się wielkimi krokami. Jak na dwa tygodnie przed ważnym starciem w Podgoricy spisali się reprezentanci Polski? Sprawdź szczegółowy raport z występów Biało-Czerwonych w drużynach klubowych.

1
/ 4

 

Szczęsny nie ma sobie równych

Na spotkanie z Czarnogórą Adam Nawałka powołał już 19 zawodników z klubów zagranicznych. Zgrupowanie przed meczem w Podgoricy będzie pierwszym bez Artura Boruca, który podjął decyzję o zakończeniu reprezentacyjnej kariery. Rezygnacja 37-latka nie sprawi jednak kłopotów Biało-Czerwonym - bramka w naszej drużynie narodowej jest świetnie obsadzona.

Najwięcej powodów do zadowolenia miał w weekend Wojciech Szczęsny. Jego Roma rozbiła Palermo 3:0, a Polak zachował czyste konto po raz 12. w sezonie - pod tym względem Szczęsny nie ma sobie równych w Serie A, a w pięciu najmocniejszych ligach Europy więcej meczów bez puszczonej bramki rozegrali jedynie Thibaut Courtois z Chelsea (13) i Yohann Pele z Olympique Marsylia (13).

Długo liderem włoskiej ekstraklasy pod tym względem był Łukasz Skorupski, ale w ostatnich tygodniach rywale nie mają dla niego litości. W weekend jego Empoli przegrało z Chievo Werona 0:4 i była to już piąta z rzędu ligowa porażka zespołu ze Stadio Carlo Castellani.

W polskim meczu w Premier League Swansea City Łukasza Fabiańskiego przegrało 1:2 z Hull City Kamila Grosickiego. Polak nie był winien porażki Łabędzi, ale w dziewięciu rozegranych w 2017 roku spotkaniach puścił już 18 goli.

Weekendowy bilans bramkarzy reprezentacji Polski:

BramkarzKlubRywalWynikMinutyRozgrywki
Łukasz FabiańskiSwansea CityHull City1:290Premier League
Łukasz SkorupskiEmpoli FCChievo Werona0:490Serie A
Wojciech SzczęsnyAS RomaUS Palermo3:090Serie A
2
/ 4

Pół na pół W gronie powołanych na mecz z Czarnogórą znalazło się na razie sześciu obrońców z klubów zagranicznych. Trzech z nich w weekend w ogóle nie pojawiło się na boisku. Mecze swoich zespołów z ławek rezerwowych obejrzeli Bartosz BereszyńskiMaciej Rybus i Łukasz Piszczek.

O ile temu ostatniemu Thomas Tuchel po prostu dał odpocząć, to sytuacja, w jakiej znaleźli się Bereszyński i Rybus, nie jest najlepsza. Bereszyński nie znalazł się w "11" Sampdorii Genua już w drugim meczu z rzędu, co może oznaczać sygnał ostrzegawczy.

W przypadku Rybusa syrena alarmowa wyje już bardzo głośno. 28-latek nie zagrał ani minuty w żadnym z sześciu ostatnich meczów Olympique Lyon w Ligue 1 i Lidze Europy. W 2017 roku spędził na boisku tylko 232 z 1380 możliwych do rozegrania minut.

Tradycyjnie w pełnym wymiarze czasowym zagrał za to Kamil Glik, na dobre do "11" Palermo wrócił Thiago Cionek, a Igor Lewczuk wystąpił w lidze po raz pierwszy od 4 lutego, kiedy doznał kontuzji biodra.

Weekendowy bilans obrońców reprezentacji Polski:

ObrońcaKlubRywalWynikMinutyBramki/asystyRozgrywki
Bartosz BereszyńskiSampdoria GenuaFC Genoa1:0na ławce-Serie A
Thiago CionekUS PalermoAS Roma0:3900/0Serie A
Kamil GlikAS MonacoGirondins Bordeaux2:1900/0Ligue 1
Igor LewczukGirondins BordeauxAS Monaco1:2900/0Ligue 1
Łukasz PiszczekBorussia DortmundHertha Berlin1:2na ławce-Bundesliga
Maciej RybusOlympique LyonToulouse FC4:0na ławce-Ligue 1
3
/ 4

Powrót "Kuby"

W przededniu meczu z Czarnogórą świetną informacją jest powrót Jakuba Błaszczykowskiego do wyjściowego składu VfL Wolfsburg - tym razem 32-latek rozegrał pełne 90 minut w spotkaniu z RB Lipsk (1:0). Błaszczykowski gra na prawej obronie, a nie jako skrzydłowy, ale najważniejsze jest to, że wrócił do składu Wilków, bo w grudniu, styczniu i na początku lutego był tylko zmiennikiem, który odgrywał epizodyczne role.

Po trzech meczach przerwy do "11" Sampdorii z przytupem wrócił Karol Linetty. Jego zespół pokonał Genoę (1:0), a polski pomocnik został uznany jednym z najlepszych zawodników derbowego pojedynku. Tradycyjnie pełne 90 minut w meczu Hull City rozegrał Kamil Grosicki. Jego Tygrysy pokonały Swansea City (2:1) i są coraz bliżej wydostania się ze strefy spadkowej. Grosicki wciąż czeka na pierwszego gola i premierową asystę w Premier League, ale znów był chwalony za swoją grę.

W gorszej sytuacji ostatnio znalazł się Piotr Zieliński. 23-latek z Napoli był zmiennikiem już w trzecim meczu z rzędu, przegrywając rywalizację z Marko Rogiem i Allanem.

Z kolei wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że przygoda Grzegorza Krychowiaka w Paris Saint-Germain dobiegnie końca. W spotkaniu z Lorient (2:1) Unai Emery nie mógł skorzystać z Thiago Motty, Adriena Rabiota i Marco Verrattiego, a mimo to Krychowiak nie pojawił się na boisku nawet na sekundę. W całym 2017 roku Polak rozegrał tylko 119 z 1530 możliwych do rozegrania minut.

Weekendowy bilans pomocników reprezentacji Polski:

PomocnikKlubRywalWynikMinutyBramki/asystyRozgrywki
Jakub BłaszczykowskiVfL WolfsburgRB Lipsk1:0900/0Bundesliga
Kamil GrosickiHull CitySwansea City2:1900/0Premier League
Grzegorz KrychowiakParis Saint-GermainFC Lorient2:1na ławce-Ligue 1
Karol LinettySampdoria GenuaFC Genoa1:0900/0Serie A
Paweł WszołekQueens Park RangersLeeds United0:0900/0Championship
Piotr ZielińskiSSC NapoliFC Crotone3:0350/0Serie A
4
/ 4

Celowniki nastawione

Tuż przed meczem z Czarnogórą w świetnej formie są Robert Lewandowski i Łukasz Teodorczyk. Pierwszy w sobotnim meczu z Eintrachtem Frankfurt (3:0) ustrzelił dublet i jego dorobek w tym sezonie to już 33 trafienia w 36 występach. Tylko w czterech marcowych występach "Lewy" zdobył aż pięć bramek, do których dołożył asystę!

Teodorczyk natomiast pokonał bramkarza Waasland-Beveren (3:0) i umocnił się na szczycie klasyfikacji strzelców Jupiler Pro League. Licznik "Teo" wskazuje już 20 ligowych trafień, a do tego ma na koncie osiem bramek w innych rozgrywkach.

Arkadiusz Milik tym razem nie podniósł się z ławki rezerwowych Napoli. Od czasu wznowienia treningów po kontuzji kolana, czyli od początku stycznia, 23-latek rozegrał raptem 149 minut w sześciu meczach i nie strzelił ani jednego gola.

Dużo dłużej trwa niemoc strzelecka Kamila Wilczka. 29-latek nie zdobył bramki w lidze już od 27 listopada minionego roku. W weekend nie potrafił pokonać bramkarza AC Horsens (2:0). Warto jednak wspomnieć, że w rozegranym w środę spotkaniu Pucharu Danii z BK Marienlyst (4:1) strzelił swojego 15. gola w sezonie i zaliczył 12. asystę.

NapastnikKlubRywalWynikMinutyBramki/asystyRozgrywki
Robert LewandowskiBayern MonachiumEintracht Frankfurt3:0752/0Bundesliga
Arkadiusz MilikSSC NapoliFC Crotone3:0na ławce0/0Serie A
Łukasz TeodorczykRSC AnderlechtWaasland-Beveren3:0581/0Jupiler Pro Leauge
Kamil WilczekBroendby KopenhagaAC Horsens2:0720/0Superligaen

ZOBACZ WIDEO Mateusz Klich: Chciałbym wrócić do reprezentacji, jestem na to gotowy

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (4)
avatar
Mattx7
13.03.2017
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
Jak to nie graja??? Przecież w ostatnim meczu Lechii zagrał Fredek Kiepski!  
avatar
Uzi 1985
13.03.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Milik to żart. Krychowiak też (chociaż jemu się niejako za zasługi należy, był z drużyną od początku eliminacji). A gdzie są wszyscy dziennikarze, którzy dopiero co onanizowali się na myśl o Zi Czytaj całość
avatar
Kike
13.03.2017
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Nie ma żadnych powodów do niepokoju.