Polskie strzelby - tak dobrze jeszcze nie było

Na kilka kolejek przed końcem sezonu 2016/2017 polscy napastnicy mogą zostać najlepszymi strzelcami kilku europejskich rozgrywek. Oczywiście nie będą pierwszymi polskimi królami na emigracji. Kto przed nimi podbijał zagraniczne ligi?

Maciej Kmita
Maciej Kmita

Sześć koron

Robert Lewandowski, Łukasz Teodorczyk i Kamil Wilczek mają w zasięgu ręki aż sześć strzeleckich koron. W przeszłości polscy napastnicy podbijali europejskie ligi, ale były to rozgrywki mniej znaczące, a do tego pierwszy raz zdarzyło się, by nasi snajperzy mieli realną szansę na zostanie najlepszymi strzelcami mocnych europejskich lig i rozgrywek UEFA w trakcie jednego sezonu.

"Lewy", który jest w życiowej formie, zdobył dla Bayernu Monachium aż 36 goli w ledwie 39 występach. Kapitan reprezentacji Polski ma już w swojej kolekcji tytuły króla strzelców Bundesligi i Pucharu Niemiec, ale sezon 2016/2017 jest pierwszym, w którym ma realną szansę na zdobycie aż trzech koron!

Z pięcioma golami Lewandowski jest liderem klasyfikacji strzelców Pucharu Niemiec, w Bundeslidze (24) skuteczniejszy od niego jest tylko Pierre'a-Emericka Aubameyanga (25), a od będącego najlepszym strzelcem Ligi Mistrzów Lionela Messiego dzielą go cztery trafienia.

Teodorczyk natomiast jest najlepszym strzelcem Jupiler Pro League, w której zdobył już 20 bramek, a w Lidze Europy, w której strzelił pięć goli, skuteczniejszych od niego jest tylko trzech zawodników - najlepsi mają na koncie po osiem trafień. Warto zauważyć, że w przeszłości w Belgii występowali tak znakomici polscy napastnicy jak Grzegorz Lato i Włodzimierz Lubański, ale nie udało im się sięgnąć po tytuł króla strzelów Jupiler Pro League.

Do tego dochodzi Kamil Wilczek, który ma na koncie 13 bramek w duńskiej Superligaen i do będącego liderem klasyfikacji strzelców Teemu Pukkiego traci trzy gole. Warto w tym miejscu wspomnieć też o Piotrze Parzyszku, który co prawda nie ma już realnej szansy na zostanie królem strzelców Eerste Divisie, bo Tom Boere ma nad nim 10 bramek przewagi, ale z 21 golami Polak jest drugim najskuteczniejszym zawodnikiem zaplecza holenderskiej ekstraklasy.

Kto wie, czy do tej listy nie dołączyłby Arkadiusz Milik, który stracił lwią część sezonu z powodu urazu kolana, ale przed odniesieniem kontuzji strzelił dla Napoli cztery gole w siedmiu ligowych występach. Jednak nawet bez udziału Milika sezon 2016/2017 może być przełomowy dla naszej piłki, jeśli chodzi o snajperskie laury i z tej okazji przypominamy polskich strzelców wyborowych, którzy w przeszłości podbijali Stary Kontynent. Pamiętacie te nazwiska?

Kto ma w Europie większą renomę?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (9)
  • No25wY Zgłoś komentarz
    Lato w meczu o trzecie miejsce zapewił Polsce srebrny medal... Gratuluję WP Sportowefakty profesjonalizmu!