Arkadiusz Milik chwalony we włoskich mediach

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Wrócił w wielkim stylu, był drapieżny, to zawodnik sprzed kontuzji - włoskie media chwalą Arkadiusza Milika za pierwszego gola od września poprzedniego roku.

W tym artykule dowiesz się o:

1
/ 5

Reprezentant Polski strzelił w niedzielę piątego gola w czternastym meczu w Serie A w tym sezonie. Była to pierwsza bramka Polaka po kontuzji. W październiku Milik zerwał więzadło krzyżowe w kolanie i na boisko wrócił dokładnie 130 dni później. Od tego momentu napastnik rozegrał jedenaście spotkań, ale głownie wchodził z ławki rezerwowych. Tyko dwa rozpoczął w pierwszym składzie. Milik na gola dla SSC Napoli w lidze czekał od 17 września 2016 roku.

2
/ 5

"La Gazzetta dello Sport:" Milik ratuje Napoli

"Wrócił" - zaznacza dziennikarz opisujący mecz Napoli z Sassuolo (2:2). W relacji "La Gazzetta dello Sport" czytamy, że Milik czekał na bramkę od września i przełamanie może sprawić, że nabierze większego luzu pod bramką rywali. Największy dziennik sportowy we Włoszech przedstawia napastnika jako bohatera, który uratował drużynie. Zdaniem dziennikarzy Milik jest na dobrej drodze, by nawiązać do skuteczności z początku sezonu.

3
/ 5

"Il Mattino:" Powrócił w wielkim stylu

Dziennik z Neapolu przypomina losy Milika w tym sezonie. Świetny początek sezonu, następnie dramat i kontuzję, a później wyścig z czasem, by wrócić na boisko i uratować finisz trwających rozgrywek. Dziennikarze "Il Mattino" doceniają Polaka za upór, pisząc, iż "wrócił w wielkim stylu". Wyliczyli, że Milik potrzebował 89 minut od momentu doznania urazu, by strzelić gola w lidze. "W polu karnym zachował się jak rasowy napastnik, był drapieżny. Wrócił zawodnik sprzed urazu. To dobre wieści w kontekście walki o wicemistrzostwo kraju" - czytamy w relacji.

ZOBACZ WIDEO Milik w końcu się doczekał! Pierwszy gol Polaka po kontuzji. Zobacz skrót meczu Sassuolo - Napoli [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

4
/ 5

"Corriere dello Sport:" Efektowny gol

Dziennikarze doceniają, w jaki sposób Milik pokonał bramkarza Sassuolo. Polak przyjął piłkę na klatkę piersiową i sytuacyjnie, efektownymi nożycami, oddał strzał z kilku metrów. Był to gol na 2:2. "Trener Maurizio Sarri musiał reagować w trudnej sytuacji, gdy Napoli przegrywało, i wpuścił na boisko Arkadiusza Milika. Ten go nie zawiódł. Wykończenie tej akcji było kapitalne" - czytamy w dzienniku.

5
/ 5

"Repubblica": Milik uratował Napoli od kompromitacji 

Remis Napoli z Sassuolo komentowany jest jako spore zaskoczenie, ale dziennikarze podkreślają zasługę reprezentanta Polski, który uratował drużynę przed jeszcze gorszym rezultatem. "Milik sprawił, że Napoli uniknęło kompromitacji. Porażka na tym etapie rozgrywek mocno pokrzyżowałaby plany klubu, który walczy o wicemistrzostwo Włoch. Napastnik w samą porę przypomniał o sobie. Odblokowanie Milika to dobra wiadomość dla fanów. Milik pokazał na początku sezonu, że potrafi być skuteczny i regularny. Kibice na to czekają" - pisze "Repubblica".

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (2)
avatar
Radek Fijak
25.04.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Spokojnie;-) Mlody jest i ambitny, wroci do dobrej formy i jeszcze strzeli kilka bramek w tym sezonie;-)  
avatar
Sebastian Szabłowski
24.04.2017
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
krol wrocil przyszlosc polskiej pilki