W tym artykule dowiesz się o:
Mateusz Kryczka (Wisła Płock)
Występ w meczu z Górnikiem Łęczna (3:2) był dopiero drugim 25-latka w Lotto Ekstraklasie i choć Mateusz Kryczka dwukrotnie skapitulował, to miał spory udział w tym, że Nafciarze wywieźli z Lublina trzy punkty. W kilku trudnych sytuacjach udanie interweniował, a sprzyjało mu też szczęście - po jednym ze strzałów rywali piłka odbiła się od poprzeczki jego bramki.
Bartosz Rymaniak (Korona Kielce)
Opaska kapitańska, którą nosił w spotkaniu z Jagiellonią Białystok (1:1) pod nieobecność Radka Dejmka, dodała mu wiatru w żagle. Rymaniak był najlepszym zawodnikiem piątkowego meczu. Zamknął przed Jagiellonią swój sektor boiska, a do tego z dobrej strony pokazał się w ofensywie. Z takiej strony go nie znaliśmy.
ZOBACZ WIDEO Real zmiażdżył rywala! Zobacz skrót meczu Granada CF - Real Madryt [ZDJĘCIA ELEVEN]
Rafał Janicki (Lechia Gdańsk)
Pokonując Wisłę Kraków (1:0), Lechia sięgnęła po pierwsze wyjazdowe zwycięstwo od 15 października. Duży udział w przełamaniu biało-zielonych miała defensywa, która przez długi czas nie dopuściła do żadnego zagrożenia pod bramką Dusana Kuciaka. Piłkarze Białej Gwiazdy pierwszy strzał oddali dopiero w 64. minucie - to niechlubny rekord sezonu. Najlepszy spośród świetnych obrońców Lechii był Rafał Janicki.
Maciej Dąbrowski (Legia Warszawa)
Pogoń Szczecin nie zagroziła Legii Warszawa (0:2) w żaden sposób poza strzałami z dystansu, a pewnym punktem dobrze spisującej się defensywy mistrza Polski znów był Maciej Dąbrowski. 30-latek po przerwie zimowej znajduje się w życiowej formie i nie dopuszcza do gry kapitana zespołu, Jakuba Rzeźniczaka.
Damian Dąbrowski (Cracovia)
Ojciec zwycięstwa Cracovii z Arką Gdynia (2:0). Najpierw zaliczył asystę przy golu Krzysztofa Piątka na 1:0, a potem sam wykorzystał rzut karny i postawił kropkę nad "i". Dorobek Dąbrowskiego w tym sezonie to już cztery gole i siedem asyst - nieźle jak na defensywnego pomocnika.
Radosław Murawski (Piast Gliwice)
Kapitan wicemistrza Polski poprowadził swój zespół do bardzo ważnego zwycięstwa w kontekście walki o utrzymanie w Lotto Ekstraklasie. W 32. kolejce Piast pokonał Śląsk Wrocław 2:0, a prowadzenie gliwiczanom tuż przed przerwą dał właśnie Radosław Murawski. Młodzieżowy reprezentant Polski pokonał bramkarza rywali efektownym strzałem sprzed pola karnego. Tym golem Murawski nagrodził się za naprawdę dobry występ.
Sławomir Peszko (Lechia Gdańsk)
Najmocniejsze ofensywne ogniwo Lechii w meczu z Wisłą Kraków (1:0). Na początku drugiej połowy zaliczył asystę przy nieuznanym golu, po chwili za faul na nim z boiska wyleciał Tomasz Cywka, a w 58. minucie popisał się świetnym podaniem nad obroną Białej Gwiazde, które na bramkę zamienił Lukas Haraslin.
Vadis Odjidja-Ofoe (Legia Warszawa)
Na początku meczu z Pogonią Szczecin (2:0) spudłował w dobrej sytuacji, ale potem robił to, co do niego należy czyli kreował okazje kolegom z zespołu. To po jego kapitalnej indywidualnej szarży w 49. minucie gola na 1:0 strzelił Dominik Nagy. Z kolei w 67. minucie uruchomił Miroslava Radovicia prostopadłym podaniem, po którym Jarosławowi Fojutowi pozostało tylko sfaulować Serba, za co został ukarany czerwoną kartką.
Mihai Radut (Lech Poznań)
Długo trzeba było czekać na przebudzenie Rumuna, ale warto było. W meczu z Bruk-Bet Termalicą Nieciecza (3:0) strzelił swojego debiutanckiego gola w Lotto Ekstraklasie, popisując się klasowym uderzeniem zza pola karnego. Dobrze wykonywał stałe fragmenty gry, a po jednym z jego dośrodkowań z rzutu rożnego Vladislavs Gutkovskis skierował piłkę do własnej bramki. Mihai Radut, dla którego był to premierowy występ od pierwszego gwizdka w meczu Lotto Ekstraklasy, pokazał, że drzemie w nim spory potencjał.
Arkadiusz Reca (Wisła Płock)
Wiele sobie obiecywaliśmy po awansie Wisły Płock do Lotto Ekstraklasy właśnie z uwagi na Arkadiusza Recę, który w dwóch ostatnich sezonach był jednym z najlepszych zawodników I ligi. Gra na najwyższym szczeblu nieco przytłoczyła młodzieżowego reprezentanta Polski, ale w spotkaniu z Górnikiem Łęczna (3:2) pokazał, że może błyszczeć także i w elicie. Podkreśleniem jego udanego występu był gol, którego Reca strzelił na początku drugiej połowy, oddając precyzyjne uderzenie z pierwszej piłki zza pola karnego.
Dominik Nagy (Legia Warszawa)
Trzy mecze temu młody Węgier wskoczył do "11" Legii i z każdym spotkaniem znaczy coraz więcej w zespole mistrza Polski. W meczu z Pogonią Szczecin (2:0) strzelił drugiego gola w sezonie i wywalczył też rzut karny, który zmarnował Miroslav Radović.