Bohaterowie szalonego wyścigu. Najlepsi I-ligowcy sezonu wg WP SportoweFakty

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Walka o awans do Lotto Ekstraklasy dawno nie była tak zacięta jak w tym sezonie. Prawie każdy zawikłany w nią klub ma piłkarza w jedenastce sezonu. Jest w niej też Jakub Świerczok, którego GKS Tychy bronił się przed spadkiem z Nice I ligi.

1
/ 11

Miedź Legnica straciła najmniej goli spośród 18 klubów. 27 bramek w 34 kolejkach oznacza, że Paweł Kapsa sięgał po piłkę do siatki średnio rzadziej niż raz na mecz. W 13 spotkaniach zachował czyste konto. Doświadczona obrona czuła się pewnie, mając za plecami takiego bramkarza. Dopiero w końcówce sezonu zwolnił miejsce między słupkami.

* - liczba nominacji do "11" kolejki

2
/ 11

Rozumiał się bez słów z Dani Suarezem w najważniejszym momencie sezonu. Górnik Zabrze nie stracił gola w trzech z czterech ostatnich meczów i wywalczył awans. Kopacz to skała we własnym polu karnym, ale też stoper groźny pod bramką przeciwnika. W jego kierunku szybowało wiele dośrodkowań ze stałych fragmentów. Jego jedyne pauzy były spowodowane kartkami.

3
/ 11

Bronił skutecznie przede wszystkim w rundzie jesiennej. Później trener Jerzy Brzęczek często zmieniał Kamińskiemu partnera na środku obrony i statystyki nie były już równie imponujące. Mimo to GieKSa straciła tylko 32 gole, a to więcej tylko od Miedzi i Sandecji. Nawet cieszący się z awansu Górnik Zabrze miał mniej szczelną defensywę niż ta, którą dowodził Kamiński.

4
/ 11

Najlepszy obrońca w klasyfikacji kanadyjskiej. Młody piłkarz strzelił osiem goli, a przy trzech asystował. Na lewym skrzydle robił dużo zamieszania, a nie zapominał również o obowiązkach na własnej połowie. Sandecja legitymowała się drugimi statystykami w obronie spośród 18 klubów. Słaby nie narzekał na brak ofert z Lotto Ekstraklasy aż dostał się tam z klubem, którego jest wychowankiem.

5
/ 11

Nominalnie defensywny pomocnik zdobył 10 bramek, a przy sześciu asystował. Zawistowski był kapitanem z prawdziwego zdarzenia i zawstydzał napastników Chojniczanki swoimi statystykami. Zapewniał kandydatowi do awansu ważne punkty. Jego trafienia były jedyne w meczach ze Stalą Mielec oraz Olimpią Grudziądz. Nie pomylił się ani razu z rzutu karnego.

6
/ 11

Kontuzja wykluczyła skrzydłowego Sandecji z końcówki sezonu. Do momentu absencji zdobył dziewięć goli, a przy 10 asystował. Małkowski był motorem napędowym ofensywy Bianconerich. Potrafił przyspieszyć ich grę rajdem lub niekonwencjonalnym podaniem, groźny przy stałych fragmentach, dobrze współpracował z bocznymi defensorami.

7
/ 11

Osiem razy w jedenastce kolejki było tylko trzech piłkarzy. Nikt częściej, dlatego o Finie, który właśnie podpisał z Cracovią, nie wolno zapomnieć, pomimo nieudanej końcówki sezonu. Po rundzie jesiennej był kandydatem do zdobycia korony króla strzelców. W rankingu snajperów uplasował się ostatecznie za czterema graczami. Do 13 trafień dorzucił niewiele mniej asyst. Ciekawe, jakiego Forsella poznają kibice w Lotto Ekstraklasie.

8
/ 11

Już wiadomo, że kreatywny pomocnik odchodzi z Wigier Suwałki. Poprowadził drużynę do półfinału Pucharu Polski i długo wraz z partnerami walczył o awans do Lotto Ekstraklasy. W lidze nie było bardziej efektywnego piłkarza. Wygrał klasyfikację kanadyjską i ranking asystentów. Strzelił do bramki lub wykonał ostatnie podanie przed 29 golami Wigier. Cała drużyna zdobyła 51, więc Kądzior maczał palce przy 56 procentach trafień.

9
/ 11

W maju nie było na szczeblu centralnym piłkarza, który zdobył więcej goli niż Świerczok. Napastnik był przed ostatnią kolejką współliderem klasyfikacji strzelców i dopiero na finiszu przegrał walkę o koronę z Igorem Angulo. Bez podań Łukasza Grzeszczyka i uderzeń Jakuba Świerczoka trudno byłoby tyszanom o utrzymanie. Snajper nie miał tak dobrego sezonu od dawna i wrócił na celownik klubów z Lotto Ekstraklasy.

10
/ 11

Kandydata do zdobycia korony króla strzelców wyeliminowała kontuzja. Nikt nie odbierze jednak Angielskiemu miana najlepszego napastnika Olimpii. Z Marcinem Kaczmarkiem stworzył duet trudny do upilnowania dla każdej defensywy ligi. Młody piłkarz strzelił 14 bramek i to był jego najlepszy sezon w karierze. Trudno się więc dziwić, że był stale powoływany do reprezentacji do lat 20.

11
/ 11

Właśnie Hiszpan strzelił gola na wagę awansu Górnika w ostatnim meczu z Wisłą Puławy. W ten sposób liczba jego trafień odpowiadała numerowi "17" na koszulce i zdobył koronę króla strzelców. Pozyskanie 33-letniego napastnika w trakcie sezonu było ryzykownym działaniem. Opłaciło się. Angulo zadebiutował w trzecim spotkaniu, polował na debiutanckiego gola ponad 20 dni, ale kiedy już się rozkręcił, wyprzedził wszystkich piłkarzy w lidze.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)