W tym artykule dowiesz się o:
Ireneusz Mamrot przekonał wicemistrza Polski
Obecnie najdłuższym stażem w jednym klubie na szczeblu centralnym mogą się pochwalić Marcin Kaczmarek z Wisły Płock i Krzysztof Kapuściński z Błękitnych Stargard. Trenerzy przejęli swoje drużyny pięć lat temu. Ireneusz Mamrot nokautował obu swoją kadencją w Chrobrym Głogów, która trwała 6,5 roku. Tego lata oddał berło i postanowił spróbować swoich sił w Lotto Ekstraklasie. Zdolnego szkoleniowca zatrudniła Jagiellonia Białystok.
Mamrot wprowadził Chrobrego na zaplecze Lotto Ekstraklasy. Później utrzymywał głogowian na powierzchni pomimo osłabień. W poprzednim sezonie musiał sobie radzić bez Szymona Drewniaka czy Macieja Górskiego. Mimo to poukładał drużynę w defensywie, z czym był ogromny kłopot, a na koniec kadencji poodbierał punkty kandydatom do awansu.
Na następnych kartach przedstawiamy piłkarzy, którzy w okienku transferowym trafili z Nice I ligi do Lotto Ekstraklasy.
Damian Kądzior dojrzał i powraca
Maczał palce przy 56 procentach goli Wigier Suwałki w poprzednim sezonie. Stawiał stempel na prawie każdej akcji zespołu Dominika Nowaka. Pracował na jego dobro i wyśrubował kapitalne statystyki. Był najlepszym asystentem, a w klasyfikacji kanadyjskiej zdystansował konkurentów. Miał w niej 29 punktów, a drugi Igor Angulo 22.
ZOBACZ WIDEO Huesca walczy z Getafe o Primera Division [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Zimą pozostał w Suwałkach, ponieważ na Wigry czekały półfinał Pucharu Polski i walka o awans do Lotto Ekstraklasy. Na obu frontach drużyna została pokonana. Kądzior ma zagrać w elicie w barwach Cracovii. Pomocnik debiutował w Lotto Ekstraklasie w Jagiellonii Białystok. Przez ponad dwa lata w Nice I lidze dojrzał piłkarsko i chce to udowodnić.
Petteri Forsell. Człowiek z północy wybrał południe Polski
Po podpis Fina ustawiała się kolejka chętnych. Podobnie jak Kądzior pokazał w Nice I lidze swoją wartość, a w następnych rundach ją potwierdzał. Obu piłkarzy skusiła Cracovia i niebawem zagrają w jednym zespole.
Dopiero sama końcówka pobytu Forsella w Miedzi Legnica była nieudana. Wcześniej był jej pierwszoplanowym bohaterem. Strzelał gole, asystował, napędzał akcje ofensywne. Potrafił wziąć na swoje barki odpowiedzialność i koncentrował na sobie uwagę kilku obrońców. Dotychczas był w Polsce piłkarzem tylko jednego klubu z Legnicy. Po półtora roku człowiek z północy zdecydował się na przeprowadzkę na południe kraju.
Jakub Świerczok w miedziowych barwach
W swojej karierze Jakub Świerczok grał między innymi w Polonii Bytom, Piaście Gliwice, 1.FC Kaiserslautern czy Górniku Łęczna. W niedawno zakończonym sezonie bronił barw GKS-u Tychy. 24-letni napastnik zrobił co do niego należało, a znakomicie spisywał się zwłaszcza w maju, kiedy tyszanie bardzo potrzebowali punktów.
Świerczok do końca walczył o zwycięstwo w klasyfikacji najlepszych strzelców Nice I ligi. Zdobył 16 bramek, lecz o jedną przegrał z Igorem Angulo z Górnika Zabrze. Znalazł się jednak na celowniku klubów z Lotto Ekstraklasy i właśnie podpisał kontrakt z KGHM Zagłębiem Lubin.
To prawdopodobnie nie ostatni zawodnik, który z Nice I ligi trafi do zespołu prowadzonego przez Piotra Stokowca.
Powrót starych znajomych. Ciekawy zawodnik w defensywie
Sandecja Nowy Sącz wygrała Nice I ligę i awansowała do Lotto Ekstraklasy. Dzięki temu kibicom przypomni się kilku starych znajomych. Zawodnikami tego klubu są bowiem tacy piłkarze jak Michał Gliwa, Grzegorz Baran, Bartłomiej Dudzic, Adrian Basta, Maciej Korzym czy Maciej Małkowski.
Małkowski był jedną z największych gwiazd Nice I ligi i prawdziwym motorem napędowym ofensywnych akcji Sandecji. W związku z kontuzją nie mógł zagrać we wszystkich meczach, a i tak strzelił dziewięć goli oraz dorzucił do tego dziesięć asyst.
Razem z Sandecją do Lotto Ekstraklasy awansował także Kamil Słaby. Na tego obrońcę zdecydowanie trzeba zwrócić uwagę. Ma 23 lata i imponuje na lewej stronie defensywy, gdzie klasowych zawodników jak na lekarstwo. Zawodnik Sandecji strzelił osiem goli, a przy trzech asystował. Równie dobrze spisywał się i w obronie, bowiem Sandecja mogła się pochwalić drugą najlepszą defensywą minionego sezonu w Nice I lidze.
Król strzelców Nice I ligi w Lotto Ekstraklasie
Do Lotto Ekstraklasy wraca Górnik Zabrze. W zespole 14-krotnych mistrzów Polski z dobrej strony pokazało się kilku młodych zawodników, ale bez wątpienia największe oczekiwania będą wobec Igora Angulo. Wraz z awansem Górnika do piłkarskiej elity Nice I liga doznała sporego osłabienia. Angulo to bowiem król strzelców minionego sezonu.
33-letni hiszpański napastnik zdobył 17 goli i mocno pomógł zabrzanom w awansie, zdobywając między innymi decydującego gola w ostatnim meczu z Wisłą Puławy. Hiszpan to ważna postać w zespole beniaminka, chwalona przez szkoleniowca drużyny, Marcina Brosza. Teraz Angulo będzie mógł pokazać swoje umiejętności już na boiskach Lotto Ekstraklasy.
Jakub Wrąbel znów w Śląsku
Nadzieja Śląska Wrocław, talent na pozycji bramkarza. Został podstawowym golkiperem reprezentacji Polski na Mistrzostwach Europy U-21 2017. Co ciekawe, jest jedynym I-ligowcem w kadrze Marcina Dorny.
Po mistrzostwach zakończy się jego przygoda z Nice I ligą. Wrąbel wróci z Olimpii Grudziądz do Śląska Wrocław, w którym zastąpi Mariusza Pawełka. W Olimpii był na wypożyczeniu i rozegrał cały sezon. Wystąpił w 29 meczach, w których 10 razy zachował czyste konto.
Nowy napastnik Sandecji. Z Mielca do Lotto Ekstraklasy
Wracamy jeszcze raz do Nowego Sącza. Beniaminek Lotto Ekstraklasy pozyskał już bowiem bułgarskiego napastnika, Aleksandara Kolewa. 24-letni zawodnik ostatnie pół roku spędził w występującej w Nice I lidze Stali Mielec, gdzie pokazał się z bardzo dobrej strony. W piętnastu spotkaniach strzelił siedem goli.
Kolew ma ciekawe CV. Występował w Belgii i Bułgarii. Do Stali Mielec trafił w styczniu z Beroe Stara Zagora. Teraz swoje umiejętności będzie mógł pokazać na boiskach Lotto Ekstraklasy.