Ligowcy z powołaniem. Kogo wybierze Adam Nawałka?

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W piątek Adam Nawałka uzupełni kadrę Polski na wrześniowe mecze el. MŚ 2018 z Danią i Kazachstanem o piłkarzy występujących na co dzień w polskich klubach. Którzy zawodnicy Lotto Ekstraklasy zasłużyli na uznanie przez selekcjonera?

1
/ 7

Pięć wolnych miejsc

18 sierpnia Adam Nawałka powołał na wrześniowe mecze z Danią (01.09) i Kazachstanem (04.09) 22 zawodników występujących na co dzień w zagranicznych klubach. Selekcjoner po raz pierwszy pominął Grzegorza Krychowiaka, premierowe powołanie wysłał Janowi Bednarkowi, a po dłuższej przerwie sięgnął po Tomasza Kędziorę i Przemysława Tytonia.

Powołania dla zawodników z klubów Lotto Ekstraklasy Nawałka roześle w piątek. Biorąc pod uwagę, że selekcjoner ponad wszystko ceni sobie stabilizację, można spodziewać się, że wyróżni co najmniej pięciu piłkarzy polskiej ligi. Na każde z wcześniejszych zgrupowań przed dwumeczem o punkty powoływał bowiem co najmniej 27 zawodników. Którzy z ligowców zasłużyli na uznanie w oczach selekcjonera?

Zawodnicy z klubów zagranicznych powołani na mecze el. MŚ 2018 z Danią i Kazachstanem:

Bramkarze: Łukasz Fabiański (Swansea City, Walia), Łukasz Skorupski (AS Roma, Włochy), Wojciech Szczęsny (Juventus Turyn, Włochy), Przemysław Tytoń (Deportivo de La Coruna, Hiszpania).

Obrońcy: Jan Bednarek (Southampton FC, Anglia), Bartosz Bereszyński (Sampdoria Genua, Włochy), Thiago Cionek (US Palermo, Włochy), Kamil Glik (AS Monaco, Monako), Marcin Kamiński (VfB Stuttgart, Niemcy), Tomasz Kędziora (Dynamo Kijów, Ukraina), Łukasz Piszczek (Borussia Dortmund), Niemcy).

Pomocnicy: Jakub Błaszczykowski (VfL Wolfsburg, Niemcy), Jacek Góralski (Ludogorec Razgrad, Bułgaria), Kamil Grosicki (Hull City, Anglia), Karol Linetty (Sampdoria Genua, Włochy), Maciej Rybus (Lokomotiw Moskwa, Rosja), Paweł Wszołek (Queens Park Rangers FC, Anglia), Piotr Zieliński (SSC Napoli, Włochy).

Napastnicy: Robert Lewandowski (Bayern Monachium, Niemcy), Arkadiusz Milik (SSC Napoli, Włochy), Łukasz Teodorczyk (RSC Anderlecht, Belgia), Kamil Wilczek (Broendby IF, Dania).

2
/ 7

Michał Pazdan (Legia Warszawa)

Tu nie będzie zaskoczenia. Krakowianin stworzył z Kamilem Glikiem świetnie funkcjonujący duet środkowych obrońców, a pod nieobecność stopera Monaco w czerwcowym meczu z Rumunią (3:1) sam udanie wystąpił w roli lidera defensywy.

O tym, jak ważnym ogniwem reprezentacji Polski jest Pazdan, przekonaliśmy się na początku el. MŚ 2018. Gdy zabrakło go w spotkaniach z Kazachstanem (2:2), Danią (3:2) i Armenią (2:1), drużyna Adama Nawałki straciła aż pięć bramek w trzech meczach. Gdy wrócił do gry, w trzech kolejnych spotkaniach o punkty Biało-Czerwoni stracili tylko dwa gole.

Pazdan otrzyma powołanie jako zawodnik Legii, ale kwestią otwartą pozostaje to, czy z Danią i Kazachstanem zagra jako piłkarz mistrza Polski. 30-latek chce przed końcem letniego okna transferowego zmienić klub. Zainteresowanie nim przejawią przedstawiciele Primera Division (Betis Sewilla) i Premier League (Newcastle United).

ZOBACZ WIDEO Milik odpalił! Zobacz skrót meczu Hellas - Napoli [ELEVEN SPORTS]

3
/ 7

Artur Jędrzejczyk (Legia Warszawa)

Kapitan Legii od kilku miesięcy nie jest w najwyższej formie i trudno go nazwać mocnym punktem mistrza Polski, ale gdy przychodzi czas na mecze reprezentacji, to staje na wysokości zadania. W marcu z Czarnogórą (2:1) i potem w czerwcu z Rumunią (3:1) zagrał mimo dużej krytyki i nie zawiódł selekcjonera. Trudno w ogóle przypomnieć sobie jakikolwiek słaby występ "Jędzy" w drużynie narodowej, a to mówi wiele o jego przydatności dla Biało-Czerwonych.

Maciej Rybus po powrocie do Rosji zaczął grać regularnie, więc w końcu może stanowić realną konkurencję dla Jędrzejczyka, ale nie ma powodu, dla którego selekcjoner musiałby pominąć legionistę przy powołaniach. Tym bardziej, że to zawodnik uniwersalny, który może zagrać na każdej pozycji w defensywie, a jego obecność jest też ważna dla morale zespołu.

4
/ 7

Krzysztof Mączyński (Legia Warszawa)

Po raz pierwszy przyjedzie na zgrupowanie kadry jako zawodnik Legii Warszawa. Przenosząc się z Wisły Kraków do mistrza Polski, został bohaterem jednego z najgłośniejszych transferów w historii ekstraklasy, ale poradził sobie z towarzyszącą temu presją. Wskoczył do "11" "Wojskowych" i nikt przy Łazienkowskiej 3 nie może żałować wydanych na niego pieniędzy.

30-latek jest jednym z ulubieńców selekcjonera. Odkąd Adam Nawałka przejął kadrę, Mączyński opuścił tylko jedno zgrupowanie w oficjalnym terminie FIFA. Pod nieobecność Krychowiaka jest pewniakiem do wyjściowego składu. Można mu zaufać - dotychczasowymi występami w drużynie przekonał do siebie nawet swoich największych krytyków.

5
/ 7

Sławomir Peszko (Lechia Gdańsk)

Stracił początek sezonu ze względu na dyskwalifikację, którą Komisja Ligi nałożyła na niego za faul w ostatniej kolejce poprzedniej kampanii, ale po trwającej trzy mecze pokucie zagrał od pierwszego do ostatniego gwizdka w każdym z kolejnych spotkań Lechii. "Peszkin" zwykle jest wulkanem energii, ale po przymusowej pauzie grał z jeszcze większą werwą i pasją.

Podobnie jak Artur Jędrzejczyk ma niebagatelny wpływ na funkcjonowanie drużyny poza boiskiem, więc tylko kataklizm odebrałby mu powołanie na mecze z Danią i Kazachstanem. Jego udział w samych spotkaniach najprawdopodobniej ograniczy się do występu w roli "dżokera". O ile w ogóle, bo w sześciu dotychczas rozegranych meczach el. MŚ 2018 rozegrał łącznie trzy minuty.

6
/ 7

Maciej Makuszewski (Lech Poznań)

Adam Nawałka ceni sobie stabilizację, ale to nie oznacza, że nie szuka nowych twarzy. Kolejnym ligowcem, którego selekcjoner doceni za występy w lidze, może być Maciej Makuszewski. 28-latek bardzo udanie rozpoczął sezon: w 12 występach we wszystkich rozgrywkach zaliczył już pięć asyst, a do tego zdobył jedną bramkę. W samej Lotto Ekstraklasie ma udział w golu Lecha co 86 spędzonych na boisku minut.

Makuszewski jeszcze nigdy nie dostał powołania do kadry A, a jego całe reprezentacyjne doświadczenie to dwa występy w "młodzieżówce".

7
/ 7

Krzysztof Piątek (Cracovia)

Pozycja Roberta Lewandowskiego i (zdrowego) Arkadiusza Milika w reprezentacji jest niepodważalna, a ich zmiennikami od kilkunastu miesięcy są Łukasz Teodorczyk i Kamil Wilczek, ale powołanie dla Krzysztofa Piątka byłoby inwestycją w przyszłość drużyny narodowej.

Uczestnik ME U-21 2017 w minionej kampanii był drugim najskuteczniejszym Polakiem Lotto Ekstraklasy - dla Zagłębia Lubin i Cracovii strzelił łącznie 12 goli. Po sześciu kolejkach nowego sezonu ma na koncie cztery bramki - skuteczniejsi od niego są jedynie obcokrajowcy. Co prawda, trzy bramki zdobył uderzeniami z rzutów karnych, ale jednocześnie wyrósł na jednego z liderów Cracovii. W poprzednim sezonie był jej najlepszym strzelcem, ale po rewolucji, której latem przy Kałuży 1 dokonał trener Michał Probierz, Piątek stał się centralną postacią zespołu.

Okrzepł, dojrzał i wszystko wskazuje na to, że jest gotowy do wejścia na wyższy poziom, a skoro szansę od Adama Nawałki dostali w przeszłości Dawid Nowak, Patryk Tuszyński czy Mateusz Zachara, to czemu miałby jej nie dostać Piątek?

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (8)
avatar
gmk38
25.08.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Sadlok . Maczynski , kun ,pazdan , drygas peszko  
avatar
Kamil Czujkowski
24.08.2017
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Jodłowiec odzyskał dobrą formę.  
Filip Krogulec
24.08.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Rymaniak też powinien szansę w kadrze dostać gra nawet jeszcze lepiej niż Makuszewski który również jest w kapitalnej formie.  
avatar
13MP 18PP
24.08.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A jakby tak Chupa Chupsa na szybkości przefarbować...  
Pietryga
24.08.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
PAZDAN, MĄCZYŃSKI, JĘDRZEJCZYK Z LEGII I KTO JESZCZE? TYLKO 2 MIEJSCA SĄ!