W tym artykule dowiesz się o:
Zagłębie zrewanżowało się Chrobremu Głogów za porażkę w końcówce poprzedniego sezonu. Nie byłoby zwycięstwa 2:1, gdyby nie interwencje Dawida Kudły. Były bramkarz Pogoni Szczecin skapitulował jedynie po uderzeniu Przemysława Stolca z rzutu karnego. W pozostałych sytuacjach imponował zaradnością.
* - liczba nominacji do "11" kolejki
Zachować czyste konto na stadionie lidera Chojniczanki Chojnice to duża sztuka. Piłkarz znany z gry na boku defensywy czuł się dobrze na pozycji stopera i nie pozwolił na dużo ani Tomaszowi Mikołajczakowi, ani Emilowi Drozdowiczowi.
Mecz z GKS-em Tychy był małym przełomem dla Miedzi Legnica. Jego wynik na 2:1 ustalił Jonathan de Amo, który w dobrym momencie włączył się do ataku, a na dodatek zakończył go celnym strzałem. Sporo interwencji zaprezentował we własnym polu karnym.
Trener Piotr Mandrysz dokonuje coraz lepszych wyborów personalnych. Mateusz Mączyński wrócił do jedenastki na przełomie września i października. Prezentuje coraz większą pewność siebie oraz repertuar zagrań. Udany występ w wygranym 3:1 spotkaniu ze Stomilem Olsztyn podsumował golem.
Wigry Suwałki pokonały 2:0 Stal Mielec dzięki trafieniom zmienników Mariusza Rybickiego i Roberta Obsta. Filigranowy skrzydłowy wszedł z ławki rezerwowych na boisko w przerwie zamiast Laurentiu Iorgi. Minęło dziesięć minut i już znalazł sposób na pokonanie Rafała Strączka.
ZOBACZ WIDEO Ty też możesz być jak Lewandowski. W DNA ukryte są umiejętności sportowe [color=#000000]
[/color]
Po samobójczym trafieniu Andrzeja Niewulisa częstochowianie musieli odrabiać stratę w meczu z Podbeskidziem Bielsko-Biała. Odpowiedzialność za wynik wziął na swoje barki Krystian Wójcik i doprowadził do remisu 1:1 strzałem z rzutu wolnego.
Dawid Plizga (GKS Katowice, 1)
Na początku sezonu nie imponował formą jak zresztą cała drużyna. Dawid Plizga wrócił do jedenastki GieKSy Katowice i rozwija skrzydła. W wygranym 3:1 meczu ze Stomilem Olsztyn obsługiwał partnerów dokładnymi podaniami. Dwa okazały się asystami. Mógł również wpisać się na listę strzelców, ponieważ wybiegł sam na sam z bramkarzem.
Puszcza oddaliła się od strefy spadkowej dzięki zwycięstwu 2:1 z Ruchem Chorzów. Podobnie jak wspomniany Raków Częstochowa musiała gonić przeciwnika. Odrobiła stratę z nawiązką. Do pościgu pobudził partnerów Bartosz Żurek, który trafił do bramki zaledwie 120 sekund po golu Niebieskich.
Trafił do bramki przeciwnika w drugim meczu z rzędu i pomógł Zagłębiu Sosnowiec odnieść zwycięstwo 2:1 z Chrobrym Głogów. Lewicki jest coraz regularniejszy i do lidera klasyfikacji strzelców traci już ledwie gola. Widać, że ma apetyt na odzyskanie korony, którą zdobył już w przeszłości.
Trener Dominik Nowak zastanawiał się, jak przerwać impas w ofensywie, skoro jego napastnicy rozczarowywali i nie zdobywali goli. Postanowił przestawić na szpicę nominalnego pomocnika Przemysława Mystkowskiego, a ten nie potrzebował dużo czasu na strzelenie bramki w meczu z GKS-em Tychy. Legniczanie pokonali drużynę ze Śląska 2:1.
Powrót Ukraińca do Nice I ligi nie jest tak przebojowy jak można było oczekiwać. Ostatni gol może być zapowiedzią, że forma Kowala rośnie. Ofensywny piłkarz wszedł na boisko z ławki rezerwowych w 59. minucie i potrzebował mniej niż 100 sekund, żeby doprowadzić do wyniku 1:1 w spotkaniu z Pogonią Siedlce. Do końca szukał możliwości zdobycia drugiej bramki.