60 lat od wielkiego triumfu Polaków nad ZSRR. Oto największe chwile chwały po meczach z Rosjanami

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

60 lat temu Polska po golach Gerarda Cieślika pokonała Związek Radziecki 2:1. To tylko jeden z wielkich meczów Biało-Czerwonych przeciwko sowietom. Oto największe chwile chwały Polaków w starciach przeciwko wschodnim sąsiadom.

1
/ 7
fot. Zbigniew Matuszewski (PAP/CAF)
fot. Zbigniew Matuszewski (PAP/CAF)

Igrzyska olimpijskie w Monachium 1972: Polska - ZSRR 2:1

Rywalizacja ze Związkiem Radzieckim za każdym razem rozpalała kibiców nad Wisłą do czerwoności. 20 października minęło 60 lat od legendarnego zwycięstwa Polaków nad ZSRR w meczu eliminacji mistrzostw świata. Wtedy Biało-Czerwoni pokonali na Stadionie Śląskim rywali 2:1, a oba gole zdobył Gerard Cieślik. W przeszłości zdarzało się wiele wielkich triumfów Polaków nad Rosjanami.

Jednym z nich jest wygrana z ZSRR w meczu o awans do finału igrzysk olimpijskich w Monachium. Wtedy właśnie narodziła się wielka drużyna Kazimierza Górskiego. Biało-Czerwoni musieli odnieść zwycięstwo, ale do przerwy przegrywali 0:1 po golu Olega Błochina. Po zmianie stron bramki dla Polaków zdobyli Kazimierz Deyna i Zygfryd Szołtysik, dzięki czemu mogli świętować wygraną. W finale reprezentacja naszego kraju pokonała Węgrów 2:1 i zdobyła złote medale olimpijskie.

2
/ 7
fot. Zbigniew Matuszewski (PAP)
fot. Zbigniew Matuszewski (PAP)

Igrzyska olimpijskie w Montrealu 1976: Polska - ZSRR 3:2

Cztery lata później siatkarska reprezentacja Polski walczyła o złoty medal igrzysk olimpijskich właśnie z Rosjanami. Ten mecz przeszedł do historii polskiego sportu, a starcie w Kanadzie późną nocą oglądała niemal cała Polska. Rosjanie przez igrzyska przeszli jak burza, wcześniej nie stracili nawet jednego seta. W potyczce z Polakami byli faworytem.

Zespół prowadzony przez Huberta Jerzego Wagnera na igrzyskach radził sobie niemal równie skutecznie. W półfinale wygrali z Japonią dopiero po tie-breaku. W starciu z Rosjanami Biało-Czerwoni zawiesili wysoko poprzeczkę i w decydującym piątym secie rozbili przeciwników. Podopieczni Wagnera zdobyli siedem punktów z rzędu i sięgnęli po upragnione złoto.

3
/ 7
fot. Kazimierz Seko (PAP)
fot. Kazimierz Seko (PAP)

Mistrzostwa świata w Katowicach 1976: Polska - ZSRR 6:4

To najważniejszy mecz w historii polskiego hokeja na lodzie i jednocześnie największa sensacja w wykonaniu Biało-Czerwonych. W 1976 roku radzieccy hokeiści byli potęgą. Wcześniej wygrali z Polakami wszystkie mecze, ale w Katowicach musieli uznać ich wyższość. Głośny i żywiołowy doping poprowadził reprezentację Polski do historycznej wygranej 6:4.

Mecz życia rozegrał Wiesław Jobczyk, który w starciu z Rosjanami skompletował hat-tricka, a w bramce świetnie spisywał się Andrzej Tkacz. O wygranej Polaków mówiły media krajowe i zagraniczne. Dla Polaków był to najważniejszy mecz turnieju. Choć dzień później przegrali z Czechosłowacją 0:12 i spadli z elity, to z wygranej nad ZSRR mogli być dumni.

4
/ 7

Igrzyska olimpijskie w Moskwie 1980: złoty medal Władysława Kozakiewicza

Władysław Kozakiewicz w historii polskiego sportu zapisał się nie tylko zdobyciem złotego medalu podczas igrzysk olimpijskich w Moskwie, ale również charakterystycznym gestem, którym okazał niechęć rosyjskim kibicom. Jednocześnie poruszył cały naród, a jego zachowanie było wielkim wydarzeniem o wymiarze politycznym.

Kozakiewicz na igrzyskach w Moskwie pobił rekord świata. Rosyjska publiczność głośno go wygwizdywała, ale on nic nie robił sobie z hałasu na trybunach. Skakał jak natchniony. Gest Polaka zobaczył cały świat podczas telewizyjnej transmisji. Rosyjski ambasador w Polsce domagał się odebrania medalu. Kozakiewicz tłumaczył się niekontrolowanymi skurczami przedramienia i upierał się, że "wała" pokazywał poprzeczce, a nie publiczności. Tak został legendą polskiego sportu.

5
/ 7
fot. ROGER PARKER FOTOSPORTS INT'L /N
fot. ROGER PARKER FOTOSPORTS INT'L /N

Mistrzostwa świata w Hiszpanii 1982: Polska - ZSRR 0:0

Jest to jedyne wydarzenie w naszym zestawieniu, które nie zakończyło się wygraną Polaków. Kibice w tym starciu nie oglądali bramek, ale remis to wynik, który dał Biało-Czerwonym możliwość walki o medale, a dla Związku Radzieckiego oznaczał wyrzucenie z turnieju. Do legendy przeszły dryblingi Włodzimierza Smolarka w narożniku boiska, gdzie sfrustrowani Rosjanie nie byli w stanie odebrać mu piłki.

Mecz ten przypadł w okresie apogeum nienawiści do ZSRR ze względu na wprowadzony w Polsce w grudniu 1981 roku stan wojenny. Polaków podczas mundialu w Hiszpanii dopingowali kibice z flagami Solidarności.

6
/ 7
fot. Jacek Kostrzewski (PAP)
fot. Jacek Kostrzewski (PAP)

Mistrzostwa świata w Japonii 2006: Polska - Rosja 3:2

Kolejne siatkarskie starcie pomiędzy drużynami Polski i Rosji, które zapisało się w historii sportu nad Wisłą. Stawką była gra o medale mistrzostw świata. Obie drużyny nie mogły sobie pozwolić na porażkę, która przekreślałaby ich szansę na grę w półfinale mundialu. Po dwóch partiach nastroje w polskiej drużynie były kiepskie. Rosjanie wygrali je do 19 i byli o krok od triumfu.

Trener Raul Lozano w trzecim secie zdecydował się na boisko desygnować Piotra Gruszkę i Grzegorza Szymańskiego. Duet ten odmienił grę reprezentacji Polski. Biało-Czerwoni w pozostałych partiach imponowali formą w ataku i wygrali je kolejno do 22, 20 i 11. Rosjanie musieli zadowolić się grą o miejsca 5-8. Było to pierwsze zwycięstwo nad "Sborną" podczas wielkiej imprezy od wielu lat.

7
/ 7
fot. Maurizio Gambarini (PAP/DPA)
fot. Maurizio Gambarini (PAP/DPA)

Mistrzostwa świata w Niemczech 2007: Polska - Rosja 28:27

Kibice szczypiorniaka wciąż mają w pamięci mistrzostwa świata z 2007 roku, gdzie w obu fazach grupowych Polacy grali jak natchnieni. Jednak z turnieju mogli odpaść już w ćwierćfinale. Rywalem zespołu Bogdana Wenty byli właśnie Rosjanie. Wydawało się, że będzie to łatwa potyczka dla Biało-Czerwonych, ale nic bardziej mylnego. Zmobilizowana "Sborna" postawiła silny opór.

Polacy przez całe spotkanie nie mogli uciec rywalom. W końcówce Biało-Czerwoni prowadzili jedną bramką, ale to Rosjanie mieli ostatnią akcję. Gola nie rzucili i Polacy awansowali do półfinału, gdzie wygrali 36:33. W finale lepsi byli Niemcy (29:24).

ZOBACZ WIDEO Trio Sulęckich przebije braci Kliczków? "To byłby rekord!"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (2)
Szmondak
20.10.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jedynie wtedy mogliśmy z nimi rywalizować na placu boiskowym. We wszystkim innym, nie mieliśmy nic do gadania, co postanowili towarzysze radzieccy i ich polscy zdrajcy.  
avatar
yes
20.10.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Przyszedł kiedyś czas, gdy nasi zaczęli być dobrzy/lepsi w Wyścigu Pokoju. Nie chodzi o pojedynczy wyścig.