Lech Poznań w formie. Oto najlepsi piłkarze 4. kolejki Lotto Ekstraklasy

Marian Kelemen (Jagiellonia Białystok, 1*)

Białostoczanie stracili tylko jednego gola w czterech meczach w Lotto Ekstraklasie. W pojedynku z KGHM Zagłębiem Lubin ich ostatnia linia obrony w osobie Mariana Kelemena spisywała się doskonale. W pierwszej połowie doświadczony golkiper obronił strzał Łukasza Janoszki z rzutu karnego, a następnie jeszcze jego dobitkę. Po przerwie Kelemen zatrzymał futbolówkę po uderzeniu Patryka Tuszyńskiego z przewrotki.

* - liczba nominacji do "11" kolejki

Cornel Rapa (Cracovia, 1)

Jeszcze niedawno był zawodnikiem Pogoni Szczecin, a teraz strzelił gola na jej stadionie, ale już dla Cracovii, gdzie trafił w ostatnim czasie. Po uderzeniu defensora było 1:1 i takim wynikiem zakończyło się starcie Cracovii z Pogonią. Rapa był aktywny w tym pojedynku i wyglądał zdecydowanie lepiej niż boczni obrońcy przeciwnika.

Dani Suarez (Górnik Zabrze, 1)

Hiszpan zdobył dwa gole w dwóch ostatnich meczach Górnika Zabrze. W ten sposób Dani Suarez został najlepszym strzelcem swojego zespołu. W zremisowanym 1:1 pojedynku z Arką Gdynia obrońca oszukał Damiana Zbozienia i wykorzystał dośrodkowanie Daniela Smugi z rzutu rożnego.

Artur Jędrzejczyk (Legia Warszawa, 1)

Wrócił do składu Legii Warszawa i był to powrót najlepszy z możliwych. Obrońca w meczu z Piastem Gliwice zagrał w wyjściowej "jedenastce". Jeszcze w pierwszej połowie strzelił gola po dośrodkowaniu z rzutu wolnego. Dobrze wyskoczył do piłki i uderzeniem głową pokonał bramkarza Piasta. W defensywie również zaprezentował się solidnie. O Jędrzejczyku więcej TUTAJ i TUTAJ. Legia z Piastem Gliwice ostatecznie wygrała 3:1.

Taras Romanczuk (Jagiellonia Białystok, 1)

Solidny występ pomocnika Jagiellonii. W pierwszej akcji bramkowej obsłużył ostatnim podaniem Romana Bezjaka, który kilka sekund później przelobował Dominika Hładuna. Reprezentant Polski zaprezentował również kilka interwencji we własnym polu karnym i pomógł wicemistrzowi Polski zwyciężyć 2:0 z KGHM Zagłębiem Lubin.

Lukas Haraslin (Lechia Gdańsk, 1)

Był bardzo aktywny w meczu z Miedzią Legnica, które to spotkanie Lechia wygrała 2:0. Haraslin szukał dośrodkowań w pole karne rywala, a jego wrzutki były naprawdę groźne. Zaliczył także asystę przy bramce, którą strzelił Patryk Lipski. Bardzo udany występ tego piłkarza.

Spas Delew (Pogoń Szczecin, 1)

Bułgar powrócił do podstawowego składu Pogoni Szczecin po kontuzji i rozruszał jej ofensywę. Drużyna z Pomorza Zachodniego zdobyła pierwszy punkt w sezonie za remis 1:1 z Cracovią. Adam Frączczak zdobył gola dla Portowców z rzutu karnego, który wywalczył Spas Delew. Skrzydłowy przeprowadził jeszcze kilka akcji na lewej stronie boiska, które sprawiły problem Pasom.

Kamil Jóźwiak (Lech Poznań, 1)

Znakomicie spisał się w spotkaniu z Zagłębiem Sosnowiec, który to meczu Kolejorz wygrał 4:0. Był bardzo trudny do upilnowania dla zawodników beniaminka i napędzał wiele akcji swojego zespołu. Dograł wiele piłek otwierających drogę do bramki drużyny z Sosnowca. Lech w czterech meczach tego sezonu ligowego zgarnął komplet punktów.

Mateusz Młyński (Arka Gdynia, 1)

Cudowne wejście 17-letniego debiutanta. Nie tylko porwał swój zespół do ataków, ale również na nim piłkarze Górnika Zabrze, którzy sobie z nim nie radzili, dostali trzy żółte kartki (w tym dwie Adrian Gryszkiewicz). Trener Smółka nie bał się wprowadzić prawoskrzydłowego i pokazał innym szkoleniowcom, że warto uwalniać potencjał swoich juniorów w ekstraklasowych warunkach.

Paweł Tomczyk (Lech Poznań, 1)

Zagrał w podstawowym składzie Lecha Poznań w meczu z Zagłębiem Sosnowiec i spisał się doskonale. Kolejorz już po pierwszej połowie prowadził 3:0 w co ogromny wkład miał właśnie Tomczyk. 20-letni napastnik strzelił dwa gole, a do tego dołożył jeszcze asystę. Ostatecznie Lech Poznań beniaminka Lotto Ekstraklasy pokonał 4:0.

Zdenek Ondrasek (Wisła Kraków, 2)

Po raz drugi jest w jedenastce kolejki. Zdenek Ondrasek strzelił od początku sezonu dwa gole i jest dotychczas najlepszym snajperem zespołu z Krakowa. W miniony weekend pomógł Wiśle zremisować 1:1 z imienniczką z Płocka. W 33. minucie Ondrasek wykorzystał zgranie Rafała Boguskiego i huknął z woleja niemal w samo okienko.

ZOBACZ WIDEO Piorunujący start Bayernu. Hat-trick Roberta Lewandowskiego [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]