Raport z kadry: Jerzy Brzęczek ma powody do niepokoju

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Dwa tygodnie przed meczami z Portugalią i Czechami reprezentanci Polski nie dostarczyli Jerzemu Brzęczkowi powodów do zadowolenia. Błysnęli Glik, Kądzior, Klich i "Lewy", ale inni kadrowicze nie mieli udanego weekendu. Sprawdź szczegółowy raport.

1
/ 4

Trzech z czterech

Co poniedziałek sprawdzamy, jak w drużynach klubowych poradzili sobie reprezentanci Polski, których Jerzy Brzęczek powołał na wrześniowe i październikowe zgrupowania. Pod lupę bierzemy łącznie 31 wybrańców selekcjonera.

U bramkarzy nic się nie zmieniło: Łukasz Fabiański, Łukasz Skorupski i Wojciech Szczęsny tradycyjnie stanęli między słupkami, a Bartłomiej Drągowski mecz swojej Fiorentiny z Torino (1:1) obejrzał z ławki rezerwowych. To szóste z rzędu spotkanie, w którym 21-latek nie poderwał się z ławki rezerwowych.

Juventus Szczęsnego wrócił na zwycięską ścieżkę po ostatnim remisie z Genoą (1:1) i teraz pokonał na wyjeździe Empoli (2:1). Bologna Skorupskiego zremisowała z Sassuolo (2:2), a West Ham United Fabiańskiego natomiast podzielił się punktami z Leicester City (1:1) w meczu, po którym doszło do tragicznego w skutkach wypadku śmigłowca właściciela Lisów, Vichaia Srivaddhanaprabhy. Więcej o tym TUTAJ.

Weekendowy bilans bramkarzy reprezentacji Polski:

BramkarzKlubRywalWynikMinutyRozgrywki
Łukasz FabiańskiWest Ham UnitedLeicester City1:190Premier League
Bartłomiej DrągowskiACF FiorentinaTorino FC1:1na ławce rezerwowychSerie A
Wojciech SzczęsnyJuventus TurynEmpoli FC2:190Serie A
Łukasz SkorupskiBologna FCUS Sassuolo2:290Serie A
2
/ 4

Ratownik Glik

To nie był udany weekend dla obrońców z drużyny narodowej. Jan Bednarek znów nie znalazł się nawet w kadrze meczowej Southampton, Marcin Kamiński natomiast stracił miejsce w "11" Fortuny Duesseldorf po blamażu z Eintrachtem Frankfurt (1:7) i mecz z VfL Wolfsburg (0:3) obejrzał z ławki rezerwowych.

Co ciekawe, żaden z reprezentacyjnych obrońców nie wygrał swojego meczu. Sampdoria Genua Bartosza Bereszyńskiego uległa Milanowi (2:3), Dynamo Kijów Tomasza Kędziory niespodziewanie przegrało z FK Lwów (0:1), a Bolton Wanderers Pawła Olkowskiego dali się ograć Hull City (0:1). Punkt musiał natomiast zadowolić Adama Dźwigałę, Kamila Glika i Artura Jędrzejczyka, choć akurat Glik mógł się uśmiechnąć trochę szerzej, bo jego trafienie uratowało AS Monaco remis w meczu z FCO Dijon (2:2). Niemniej jednak wicemistrz Francji przedłużył do dziesięciu (!) serię spotkań bez wygranej w lidze i zamyka tabelę Ligue 1.

Maciej Rybus nadal pauzuje z powodu kontuzji pachwiny, której doznał na początku września. Arkadiusz Reca też nie zagrał ze względu na zapalenie spojenia łonowego, które ciągnie się za nim od dwóch miesięcy. W poniedziałek obrońca Atalanty Bergamo rozpocznie w Łodzi rehabilitację i przez kilka tygodni w ogóle nie będzie do dyspozycji trenera Gian Piero Gasperiniego.

ZOBACZ WIDEO Serie A: Skorupski skapitulował dwa razy. Bologna straciła punkty w końcówce [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Weekendowy bilans obrońców reprezentacji Polski:

ObrońcaKlubRywalWynikMinutyBramkiAsystyRozgrywki
Jan BednarekSouthampton FCNewcastle United0:0poza kadrą--Premier League
Bartosz BereszyńskiSampdoria GenuaAC Milan2:39000Serie A
Adam DźwigałaWisła PłockPiast Gliwice1:19000Lotto Ekstraklasa
Kamil GlikAS MonacoFCO Dijon2:29010Ligue 1
Artur JędrzejczykLegia WarszawaJagiellonia Białystok1:19000Lotto Ekstraklasa
Marcin KamińskiFortuna DuesseldorfWfL Wolfsburg0:3na ławce rezerwowych--Bundesliga
Tomasz KędzioraDynamo KijówFK Lwów0:19000Liga ukraińska
Paweł OlkowskiBolton WanderersHull City0:18100The Championship
Rafał PietrzakWisła KrakówZagłębie Sosnowiecmecz w poniedziałek---Lotto Ekstraklasa
Arkadiusz RecaAtalanta BergamoParma Calcio 19133:0poza kadrą (uraz)--Serie A
Maciej RybusLokomotiw MoskwaJenisej Krasnojarsk3:0poza kadrą (uraz)--Premier Liga
3
/ 4

Kądzior i Klich trzymają poziom, "Kuba" na bocznicy

Więcej dobrego można powiedzieć o weekendowych występach pomocników reprezentacji Polski. Damian Kądzior w spotkaniu ze Slavenem Belupo (2:0) zdobył swoją drugą bramkę w sezonie, a jego dorobek uzupełnia osiem asyst. Mateusz Klich tym razem gola nie strzelił, ale za to jego podanie na bramkę ratującą Leeds United remis w meczu z Nottingham Forest (1:1) zamienił Kevin Roofe. To czwarta asysta Klicha w tym sezonie, a Polak ma w dorobku też pięć trafień.

Jacek Góralski wrócił do "11" Ludogorca Razgrad, ale już w przerwie został zmieniony przez Jakuba Świerczoka. Mistrz Bułgarii musiał gonić wynik, bo do przerwy przegrywał z Semptemvri Sofia 0:1, by wygrać 4:1, a pierwszego gola dla Ludogorca strzelił właśnie Świerczok.

Po kolejne trzy punkty sięgnął Lokomotiw Moskwa Grzegorz Krychowiak. To czwarta z rzędu wygrana mistrza Rosji, dzięki czemu zespół Jurij Siemin jest już trzeci w ligowej tabeli, a do lidera ma tylko cztery punkty straty. Nieźle jak na drużynę, która w trzech pierwszych sezonu sięgnęła po tylko dwa "oczka".

Na ośmiu serię spotkań bez zwycięstwa zatrzymało natomiast Hull City Kamila Grosickiego. Zwycięstwo z Bolton Wanderers (1:0) nie pozwoliło Tygrysom na opuszczenie strefy spadkowej, ale brakuje im do tego dwóch punktów.

Tradycyjnie od pierwszego do ostatniego gwizdka zagrali Przemysław Frankowski, Karol Linetty, Damian Szymański i Taras Romanczuk. Po dwóch meczach przerwy na boisku, choć tylko jako zmiennik, znów pojawił się Rafał Kurzawa. Jedynie rezerwowym w Lechu Poznań pozostaje Maciej Makuszewski. W najgorszym położeniu jest natomiast Jakub Błaszczykowski, dla którego znów zabrakło miejsca w meczowej kadrze VfL Wolfsburg. "Kuba" w tym sezonie zagrał tylko w dwóch meczach Wilków, spędzając na boisku łącznie raptem 19 minut.

Weekendowy bilans pomocników reprezentacji Polski:

4
/ 4

Pierwszy raz bez zdobyczy

Pierwszy raz w tym sezonie zdarzyło się, by gola nie strzelił żaden z reprezentacyjnych napastników. Cały weekendowy dorobek naszych snajperów stanowi asysta Roberta Lewandowskiego w meczu z 1.FSV Mainz 05 (2:1). Piłkarze Bayernu Monachium zamienili na gola podanie "Lewego" po raz trzeci w sezonie.

Krzysztof Piątek nie zdobył bramki w drugim spotkaniu z rzędu, ale włoskie media nie robią z tego wielkiej sprawy. Więcej o tym TUTAJ. Na krytykę zasłużył natomiast Arkadiusz Milik , który w meczu z Romą (1:1) pudłował na potęgę i został oceniony najniżej spośród wszystkich zawodników Napoli. Więcej o tym TUTAJ.

Weekendowy bilans napastników reprezentacji Polski:

NapastnikKlubRywalWynikMinutyBramkiAsystyRozgrywki
Robert LewandowskiBayern Monachium1. FSV Mainz 052:19001Bundesliga
Arkadiusz MilikSSC NapoliAS Roma1:15600Serie A
Krzysztof PiątekGenoa CFCUdinese Calcio2:29000Serie A
Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (5)
avatar
Adolfo Kudłatos
31.10.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ja za wszystkie niepowodzenia obarczyłyby Bońka to on powołuje kolegów trenerów z lig okręgowych, a my oczekujemy wyników na miarę mistrzów świata. Ta reprezentacja potrzebuje mentora ani Nawał Czytaj całość
avatar
Paweł388
29.10.2018
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Lewego nie powoływać ! Tylko zajmuje i blokuje miejsce na boisku  
avatar
Olaf1250
29.10.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brzeczek powinien poczekac az kuba zmieni klub na ekstraklase albo na usa a puznij go powolac  
FRIEND
29.10.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brzęczek to najwieksza pomylka wyborów . brawo panie Boniek . nie ma to jak skomstwo PZPN  
avatar
zbych22
29.10.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
SF powinny pisać o rzeczach i wydarzeniach ważnych. Stan kryzysu jest permanentny i SF nic nowego nie odkryły.