W tym artykule dowiesz się o:
Jadon Sancho (Borussia Dortmund)
Nasz ranking otwiera Jadon Sancho wyceniany jest na 100 mln euro, jednak możemy być pewni, że cena będzie jeszcze wyższa.
Warto podkreślić, że Anglik nie jest szczęśliwy w Dortmundzie. Czuje się kozłem ofiarnym. To na niego spada wina za słabszą formę Borussii. Piłkarz uważa, że taka ocena jest niesprawiedliwa.
Wartość według "Transfermarkt": 100 mln euro.
Christian Eriksen (Tottenham)
Jego czas w Premier League dobiega końca. Christian Eriksen reprezentuje Tottenham od 2013 roku i Duńczyk chce poszukać nowych wyzwań. Pomocnik regularnie dostaje oferty przedłużenia kontraktu, jednak wszystkie je odrzuca. Ostatnia opiewała na 150 tysięcy funtów tygodniowo.
Dla Tottenhamu styczeń będzie także ostatnim miesiącem, w którym będzie mógł zarobić na nim jakiekolwiek pieniądze. W innym przypadku 27-latek odejdzie za darmo po sezonie.
- Czuję, że jestem w takim momencie kariery, aby spróbować czegoś nowego. To nie byłoby złe, gdybym został, ponieważ bardzo szanuję to, co robi Tottenham. Chciałbym jednak spróbować czegoś nowego. Real Madryt? To byłby krok naprzód - powiedział w czerwcu.
Wartość według "Transfermarkt": 100 mln euro.
Krzysztof Piątek (AC Milan)
Z polskiego punktu widzenia, najważniejsza będzie w zimę przyszłość Krzysztofa Piątka. Reprezentant Polski początek w klubie z Mediolanu miał jak z bajki. Im dalej w las, tym rozpoczęły się problemy napastnika.
Według włoskich mediów, Polak straci miejsce w pierwszym składzie AC Milan. Zimą na San Siro ma trafić także Zlatan Ibrahimović, co znacznie pogorszy sytuację Piątka. 24-latek nie chce odchodzić z klubu, jednak transfer może okazać się dla niego najlepszą opcją. Zainteresowany nim jest między innymi Everton.
Włoski ekspert Ruggiero Rizzitelli uważa, że Piątek już zimą powinien zmienić klub. - Żeby Piątek mógł korzystać ze swoich atutów, musisz stworzyć wokół niego drużynę. To klasyczny napastnik, który musi być obsłużony w określony sposób. Potrzebujesz drużyny, która gra na niego - tłumaczy (CZYTAJ WIĘCEJ).
Wartość według "Transfermarkt": 40 mln euro.
ZOBACZ WIDEO: Mateusz Borek: Lewandowski nie będzie najlepszy na świecie, bo jest z Polski
Mario Mandzukić (Juventus Turyn)
Juventus Turyn nie wiąże z tym piłkarzem swojej przyszłości (0 minut w tym sezonie) i najpewniej niebawem opuści drużynę. Największe zainteresowanie Mario Mandzukiciem wykazuje Manchester United, który po odejściu Romelu Lukaku potrzebuje klasycznej "dziewiątki".
Według angielskich mediów, Chorwat ma zarabiać 100 tysięcy euro tygodniowo (około 5 mln rocznie). Manchester United zapłaci za Mandzukicia ponad 10 mln. Piłkarz zwiąże się z nowym klubem 1,5 rocznym kontraktem.
Wartość według "Transfermarkt": 10 mln euro.
Ivan Rakitić (FC Barcelona)
Ivan Rakitić przestał być kluczowym piłkarzem FC Barcelona. Do tej pory był ulubieńcem zarówno Luisa Enrique jak i Ernesto Valverde. Miał pewne miejsce w składzie i nikt nie wyobrażał sobie jego odejścia. Co więcej, równo rok temu Valverde zablokował jego transfer do Paris Saint-Germain. Mistrzowie Francji oferowali za niego nawet 100 mln euro.
Teraz sytuacja zmieniła się o 180 stopni. Nikt w Katalonii nie będzie płakał po jego odejściu, a największe zainteresowanie wyrażają kluby Serie A: Juventus, Milan oraz Inter. Cena oscyluje około 30-35 mln euro.
Wartość według "Transfermarkt": 35 mln euro.
Vinicius Junior (Real Madryt)
To jeden z najbardziej utalentowanych piłkarzy na świecie. Latem 2018 roku Real Madryt zapłacił za 18-letniego Brazylijczyka 45 mln euro. Jeszcze nikt nie wydał za młodego piłkarza tak wielkich pieniędzy.
Vinicius Junior miał w poprzednim sezonie imponujące wejście do zespołu. Królewscy prezentowali się fatalnie, jednak błysk geniuszu Viniciusa Juniora dawał nadzieję na lepszą przyszłość. Brazylijczyk był powiewem świeżości w Realu. Jego sytuacja zmieniła się od momentu transferu Edena Hazarda, który wskoczył na jego miejsce. Królewscy chcą wypożyczyć go zimą do innego klubu.
Wartość według "Transfermarkt": 70 mln euro.