W tym artykule dowiesz się o:
Inspiracja
"Dziękuję Ci, że jesteś moją największą inspiracją" - napisał Flavio Paixao na Instagramie, gdzie zamieścił zdjęcie ze swoją przyszłą żoną, Dominiką. Para poznała się dwa i pół roku temu w sytuacji, która mogłaby posłużyć na scenariusz komedii romantycznej.
We mgle
Czwartkowe wydanie "Przeglądu Sportowego" opisuje historię miłości Flavio i Dominiki. Do ich pierwszego spotkania doszło na trzypasmowej drodze w trójmiejskiej mgle...
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: 33 lata, a ciało nastoletniej modelki. Pochodzi z Polski
"Co za czubek"
W kwietniowy dzień atrakcyjna blondynka, właścicielka studia tańca, jechała z Sopotu do Gdańska. W pewnym momencie kobieta zauważyła samochód, który ją "śledził". Za kierownicą siedział piłkarz Lechii. "Co za czubek" - pomyślała Dominika (cytat za "Przeglądem Sportowym"), kiedy sportowiec krzyknął przez uchyloną szybę, że jest "piękna".
Numer telefonu
35-letni Paixao, żeby dostać się do Dominiki, w końcu zatrzymał kolumnę samochodów, wysiadł na światłach z auta i błagał dziewczyną o podanie swojego numeru telefonu. Ostatecznie, dostał go.
Miłość od pierwszego wejrzenia
Portugalczyk zadzwonił jeszcze tego samego dnia. - Czytamy te same książki, mamy takie samo podejście do życia. To moja bratnia dusza - zdradziła Dominika w rozmowie z "PS".
Plany na przyszłość
Piłkarz Lechii i jego seksowna narzeczona planują roczną podróż dookoła świata. Cel zrealizują, kiedy napastnik z Sesimbry (Setubal) zakończy karierę zawodniczą.