"Jak zwierzę zamknięte w klatce". Kinsey Wolanski ma problem

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Amerykańska modelka, która zdobyła sławę przerywając finał Ligi Mistrzów 2019, Kinsey Wolanski, musiała zmienić swoje plany. Gwiazda internetu przechodzi bowiem rehabilitację, na której bardzo się nudzi.

W tym artykule dowiesz się o:

1
/ 6

Fatalna kontuzja?

23-letnia Kinsey Wolanski ma problem. Gwiazda mediów społecznościowych musiała na jakiś czas zrezygnować ze swojej aktywności z powodu kontuzji kostki. Modelka miała doznać urazu podczas skoku ze spadochronem.

2
/ 6

Nie ma mowy o żartach

Słynna streakerka (osoba dla żartu biegająca nago w miejscach publicznych) z USA znana jest z tego, że lubi "wkręcać" swoich fanów, więc internauci z rezerwą podchodzą do informacji o kontuzji. Wolanski przekonuje jednak, że tym razem sprawa jest poważna.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: śliczna ring girl UFC w spa. Co za widoki!

3
/ 6

Jak zwierzę w klatce

"Czuję się w swoim domu, jak zwierzę zamknięte w klatce" - czytamy na instagramowym profilu modelki.

4
/ 6

Prośba do fanów

Wolanski nie ma za bardzo pomysłu na zabicie nudy. "Jakieś dobre propozycje z Netfliksa na czas rehabilitacji?" - zapytała swoich sympatyków we wpisie na Instagramie.

5
/ 6

Gwiazda Ligi Mistrzów

O seksownej Amerykance zrobiło się głośno podczas meczu finałowego Ligi Mistrzów 2019 pomiędzy Liverpoolem i Tottenhamem (2:0). Streakerka wbiegła wtedy na boisko w Madrycie i przerwała spotkanie. Za wybryk została ukarana grzywną w wysokości 15 tys. euro.

6
/ 6

Popularność

Brawurowa akcja podczas finału LM 2019 przyniosła modelce rzesze nowych fanów. Dziś jej konto na Instagramie śledzi ponad 3,6 mln internautów.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (4)
avatar
Mateusz Kędzia
9.03.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
ooooooo biedny szon :(  
avatar
Tomek z Bamy
9.03.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Dwa ostatnie zdjecia najlepsze. 7/10 dla tej mewki. Pzdr.  
avatar
yes
9.03.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
"osoba dla żartu biegająca nago w miejscach publicznych" - pewnie w domu nie ma zbyt licznej publiki ;)