W tym artykule dowiesz się o:
Martin Chudy (Górnik Zabrze, 1*)
Górnik Zabrze odniósł przekonujące zwycięstwo i pokonał Lechię Gdańsk 3:0. Mimo tak efektownego triumfu słowa pochwały należą się również bramkarzowi zabrzan. Martin Chudy był czujny w bramce przez całe spotkanie, a miał w nim parę okazji do pokazania swoich umiejętności. Nie zawiódł, spisał się bez zarzutu.
* - liczba nominacji do "11" kolejki
Od lat wiadomo, że w polu karnym przeciwnika bywa bardziej niebezpieczny od napastników. W zremisowanym 3:3 starciu z Lechem Poznań strzelił gola w swoim stylu. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Waldemara Soboty dynamicznie wyszedł w powietrze i nie tylko ominął strzałem głową Filipa Bednarka, ale jeszcze próbującego ratować sytuację Michała Skórasia.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tak się strzela w polskiej III lidze
Jagiellonia Białystok co prawda zremisowała 2:2 z Podbeskidziem Bielsko-Biała, ale młody obrońca Jagiellonii był jednym z najlepszych zawodników na boisku. 21-letni piłkarz spisywał się bez zarzutu, a także dał coś od siebie w ofensywie. Przy jednej z bramek Olszewski zanotował asystę.
Znany ze swoich walorów ofensywnych, które pokazuje teraz będąc zawodnikiem Legii Warszawa. Stołeczna drużyna pokonała 1:0 Wisłę Płock, a przy tym jedynym golu asystował właśnie Mladenović. Mecz na zero z tyłu zawsze działa również na korzyść obrońców.
Pedro Tiba (Lech Poznań, 1)
W pojedynku Śląska Wrocław z Lechem Poznań było na co popatrzeć. Na przykład na podania Pedro Tiby, który asystował przy trafieniach Mikaela Ishaka. Nadawał dynamikę atakom Kolejorza w widowiskowym meczu zakończonym remisem 3:3. Przechodziło przez niego większość ataków zespołu z Wielkopolski.
Robert Pich (Śląsk Wrocław, 2) Widać go w centrum wydarzeń od początku sezonu, bierze na siebie odpowiedzialność za grę, notuje akcenty w ofensywie. Robert Pich strzelił gola z rzutu karnego w atrakcyjnym pojedynku z Lechem Poznań zakończonym rezultatem 3:3. Słowak dyrygował pościgiem Śląska Wrocław, dawał impuls do ofensywnego grania. W klasyfikacji kanadyjskiej ligi ma przed sobą wyłącznie Mikaela Ishaka z Lecha Poznań.
Raków Częstochowa pokonał 2:1 KGHM Zagłębie Lubin. Jedną z pierwszoplanowych postaci w drużynie z Częstochowy był David Tijanić. Ten piłkarz miał spory wpływ na wynik spotkania. To on bowiem strzelił jednego z goli (i to bardzo efektownego), a i przy drugim miał swój udział. Mógł mieć i drugą bramkę na swoim koncie, ale w doskonałej sytuacji nie trafił w piłkę.
Dyrygent ofensywnych akcji Górnika Zabrze. Bardzo dobrze prezentował się w środkowej formacji zabrzan, gdzie rozdzielał piłki do kolegów z zespołu. Sam także był groźny dla rywala. Strzelił jednego z goli, a Górnik rywala pokonał 3:0. Po akcji, gdy Nowak skierował piłkę do bramki, ręce same składały się do oklasków.
Kolejny z piłkarzy Górnika Zabrze, który trafił do naszego zestawienia. Jesus Jimenez, bo o nim mowa, od początku sezonu jest w bardzo dobrej formie. Trudny do upilnowania dla rywali, co przekłada się na sytuacje pod bramką przeciwnika. W spotkaniu z Lechią Gdańsk strzelił jednego z goli, gdy skutecznie wykonał rzut karny.
Mikael Ishak (Lech Poznań, 2)
Nowy napastnik Lecha Poznań potrafi się znaleźć w polu karnym przeciwnika. Cztery gole zdobyte od początku sezonu dają mu prowadzenie w klasyfikacji strzelców PKO Ekstraklasy wspólnie z Jesusem Jimenezem oraz Tomasem Pekhartem. W zremisowanej 3:3 konfrontacji ze Śląskiem Wrocław przymierzył do bramki dwa razy po dograniach Pedro Tiby.
W każdym meczu pracuje w przodzie i dochodzi do sytuacji podbramkowych. Z ich wykorzystywaniem bywa różnie, ale poprawia i skuteczność. W wygranym 2:1 spotkaniu z KGHM Zagłębiem Lubin wykorzystał wrzutkę Frana Tudora i otworzył wynik po nieco ponad pół minucie. Prowokował Miedziowych do licznych fauli, toczył twarde pojedynki między innymi z Lubomirem Guldanem.