W tym artykule dowiesz się o:
Jakub Wrąbel (Widzew Łódź, 1*)
Bramkarz Widzewa nie zaprezentował się dobrze na inaugurację rundy wiosennej. Wpuszczenie pięciu goli w przegranym 2:5 meczu z Arką Gdynia nie wystawiało mu dobrego świadectwa. W drugim spotkaniu od razu zachował czyste konto, choć nie brakowało mu zadań w wygranym 2:0 starciu ze Stomilem Olsztyn. Radził sobie między innymi ze strzałami Patryka Mikity.
* - liczba nominacji do "11" kolejki
Chrobry nie stracił gola w pięciu ostatnich meczach. Obrona zespołu Ivana Djurdjevicia funkcjonuje bez zarzutu, a jej filarem jest doświadczony Michał Ilków-Gołąb. Tym razem solidność w defensywie pomogła w pokonaniu 1:0 Odry Opole.
Maciej Dąbrowski (ŁKS Łódź, 1)
ŁKS rozpoczął rundę wiosenną dwoma remisami, przez co znalazł się nawet poza strefą barażową w tabeli. Kosztowało to posadę szkoleniowca Kibu Vicunę. W bezbramkowym meczu z Koroną Kielce na pochwałę zasłużyli głównie gracze broniący, a wśród nich wyróżniał się kapitan Maciej Dąbrowski.
Arka przesunęła się do strefy barażowej dzięki dwóm zwycięstwom odniesionym na początek rundy wiosennej. Jednego z goli w wygranym 2:0 meczu z Górnikiem Polkowice strzelił obrońca Martin Dobrotka. Wykorzystał on dośrodkowanie Christiana Alemana z rzutu rożnego.
GKS wygrał 3:2 interesujące starcie na stadionie Sandecji Nowy Sącz. Duża w tym zasługa ofensywnie usposobionego Krzysztofa Wołkowicza, który otworzył wynik i później przeprowadził jeszcze kilka niebezpiecznych ataków.
Mateusz Bochnak (Chrobry Głogów, 1)
Zawodnik od zadań specjalnych w Chrobrym. Swoimi rajdami potrafi sprawiać ogromne problemy przeciwnikom. Tym razem strzelił gola na 1:0 w meczu z Odrą Opole w nieco innych okolicznościach. Piłka trafiła do niego po zablokowanym strzale Mateusza Machaja i wiedział, co z nią zrobić.
Marek Mróz (Resovia, 1)
Resovia pokonała 1:0 GKS 1962 Jastrzębie, a jedynym zawodnikiem, który znalazł sposób na umieszczenie piłki w bramce przeciwnika, był Marek Mróz. Nie trzeba go specjalnie przedstawiać w województwie śląskim, ale przypomniał o sobie.
Adam Deja (Arka Gdynia, 2)
W obu meczach Arki w rundzie wiosennej pierwszego gola strzelił Adam Deja. W starciu z Widzewem Łódź pokonał Jakuba Wrąbla perfekcyjnym uderzeniem z rzutu wolnego. Tym razem przymierzył z okolicy linii pola karnego, a piłka, przed wylądowaniem w siatce, odbiła się jeszcze od słupka.
Adrian Błąd (GKS Katowice, 1)
W starciu drużyn z województwa śląskiego długo trzeba było czekać na rozstrzygnięcie. Decydującego gola na 1:0 strzelił dla GKS-u Katowice właśnie Adrian Błąd. Doświadczony piłkarz przedostał się przez obronę Zagłębia Sosnowiec.
Powrócił do Widzewa w zimowym oknie transferowym. Już w drugim, wygranym 2:0 meczu ze Stomilem Olsztyn dostał od trenera Janusza Niedźwiedzia zadanie specjalne i zagrał na pozycji napastnika. Sprawdził się i strzelił oba gole. Bartłomiej Pawłowski dobrze odnajdował się w polu karnym przeciwnika z Warmii
Miedź stopniowo przybliża się do awansu do PKO Ekstraklasy. Kolejnym krokiem w kierunku elity było zwycięstwo 3:1 z Puszczą Niepołomice. Patryk Makuch strzelił w tym meczu dwa gole i pozostaje jednym z trzech poważnych kandydatów do zdobycia korony króla strzelców ligi. Pozostali to Kamil Biliński z Podbeskidzia i Szymon Sobczak z Zagłębia Sosnowiec.