Kluczowe momenty
po rozpoczęciu spotkania.


Sprawdź nadchodzące mecze w kalendarzu
Relacja z meczu
Gol! Strzelił . Asystował mu .
Nemanja Milić zejdzie z boiska z dubletem na koncie. Nie potrzebował dużo czasu na strzelenie dwóch goli. Zmiennik oswobodził się spod opieki obrońców i strzałem z kilkunastu metrów pod poprzeczkę postawił "kropkę nad i".

Doliczone cztery minuty.


Gol! Strzelił . Asystował mu .
Nemanja Milić zejdzie z boiska z dubletem na koncie. Nie potrzebował dużo czasu na strzelenie dwóch goli. Zmiennik oswobodził się spod opieki obrońców i strzałem z kilkunastu metrów pod poprzeczkę postawił "kropkę nad i".

Doliczone cztery minuty.
Ostatnie szanse obu drużyn, żeby jeszcze poprawić i tak okazały rezultat. FK Smolewiczi stara się zmobilizować do jeszcze jednego ataku na bramkę Denisa Szczerbickiego.


Kopciuszek będzie walczyć do końca o to, żeby utrzeć nosa zawodnikom z Borysowa. Przed momentem miał rzut wolny, ale skoncentrowani przeciwnicy poradzili sobie z wybiciem dośrodkowania.
Gol! Strzelił . Asystował mu .
BATE Borysów odzyskało prowadzenie. Wszystko wskazuje na to, że jednak faworyt postawi na swoim. Trener Kirył Alszewski może gratulować sobie i swoim współpracownikom. Wprowadzony z ławki rezerwowych Nemanja Milić delikatnie strącił piłkę w narożnik bramki po wrzutce Igora Stasiewicza z rzutu wolnego. Pasjonujące widowisko. 4:3!

Piłka przeleciała nieznacznie obok bramki FK Smolewiczi. Po wrzutce Igora Stasiewicza główkował Paweł Niechajczik, ale sytuacja była niekomfortowa i skrzydłowemu nie udało się odzyskać prowadzenia dla BATE Borysów.

Bez przekonania atakują od momentu wyrównania piłkarze BATE Borysów. Z kolei FK Smolewiczi jest uskrzydlony swoim rewelacyjnym pościgiem i energicznie przesuwa się w obronie. Do końca podstawowego czasu pozostał kwadrans.

Jean-Morel Poe zdecydował się na jeszcze jedno uderzenie zza linii pola karnego, ale gdyby również tym razem piłka znalazła się w bramce, byłoby to za dużo szczęścia jak na jedno popołudnie.

Żółtą kartkę otrzymał za nieeleganckie przewinienie.

Piłkarzom BATE Borysów zaczęło się nagle spieszyć. Już witali się z gąską w ogródku, już dopisywali sobie komplet punktów, a tymczasem pozostaje coraz mniej czasu na odzyskanie prowadzenia.

Gol! Strzelił . Asystował mu .
Trudno było spodziewać się takiego zwrotu akcji w Borysowie. Po powrocie z szatni na boisko skazywany na pożarcie beniaminek strzelił dwa gole. 3:3! Jean-Morel Poe dostał podanie przed polem karnym BATE Borysów i znalazł sposób na oddanie strzału przez gąszcz przeciwników, od słupka, do siatki. Efektowne trafienie i FK Smolewiczi pokazał, że stać go na sprawienie niespodzianki.

Igor Stasiewicz domagał się od sędziego odgwizdania rzutu karnego. Nic takiego się nie wydarzyło. Andriej Wasilewicz nakazał zawodnikom BATE Borysów wznowienie gry od rzutu rożnego.
Żółtą kartkę otrzymał za pomaganie sobie ręką przy przyjmowaniu piłki w polu karnym przeciwnika.

Gol! Strzelił . Asystował mu .
Jeszcze może być interesująco w Borysowie. Jean-Morel Poe tak zakręcił trzema obrońcami BATE, że wywalczył dla swojego klubu rzut rożny. Po dośrodkowaniu spod chorągiewki było jeszcze strącenie Arsenija Bondarenki zanim Dmitrij Szczegrikowicz wpakował piłkę z bliska do siatki. Za mocno rozluźnili się faworyci i muszą mieć się na baczności po golu kontaktowym.

Żółtą kartkę otrzymał za spóźniony atak w nogi przeciwnika.

Aleksandr Filcow jak zwykle niepewnie na przedpolu po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, ale tym razem gracze BATE Borysów nie wymierzyli kary w postaci czwartego gola. Piłka w centrum pola.
BATE Borysów pozwoliło przeciwnikowi wymienić kilkanaście podań, a że niewiele interesującego z tego wynikło, to faworyt sam zabrał się do ataku pozycyjnego.
Aleksandr Filcow nie jest najpewniejszym punktem swojego zespołu. To delikatnie napisane. Golkiper FK Smolewiczi wybiega daleko od bramki, ale zamiast wyjaśniać sytuację, to jeszcze dolewa oliwy do ognia.
Druga połowa.
Murawa zroszona w przerwie, więc piłka powinna szybko sunąć między zawodnikami. Kibice na trybunach raczej zrelaksowani i ukontentowani tym, co dotychczas obejrzeli.
Dmitrij Baga powiedział dotychczas ostatnie słowo w sprawie wyniku.
Doliczona minuta.
Powoli dobiega końca pierwsza połowa i FK Smolewiczi odpowiada już tylko ostrymi faulami na ostre ataki BATE Borysów. Czas pokaże, czy formalni gospodarze zmobilizują się jeszcze do walki podczas przerwy. Na razie nie widać perspektyw na zagrożenie faworytom.
Żółtą kartkę otrzymał za popełnione kilkadziesiąt sekund wcześniej przewinienie taktyczne.

Żółtą kartkę otrzymał za agresywne powstrzymanie przeciwnika.

Gol! Strzelił . Asystował mu .
Kosztowna wycieczka Aleksandra Filcowa. Bramkarz FK Smolewiczi udał się na spacer w momencie dośrodkowania z rzutu rożnego, a że minął się z piłką, to przyczajony za jego plecami Dmitrij Baga nie miał problemu ze skierowaniem jej do opuszczonej bramki. BATE Borysów punktuje przeciwnika i odbiera mu ochotę do przebywania na boisku.

Piłka w posiadaniu faworyta. FK Smolewiczi można było chwalić za początkowe 10 minut spotkania, ale to jednak trochę mało.
Minął drugi kwadrans konfrontacji i można powoli obawiać się o zawodników. Strzelili w nim o trzy gole mniej niż w otwierającym spotkanie. Atakuje BATE Borysów i próbuje zamknąć pojedynek zanim sędzia zarządzi odwrót do szatni na przerwę.
Mutalip Alibekow biegł w sprinterskim tempie i zdążył wykonać swoje zadanie. Lewy obrońca FK Smolewiczi nie pozwolił Pawłowi Nechajczikowi na oddanie strzału z bliska po dośrodkowaniu Igora Stasiewicza z przeciwnego skrzydła.
Denis Szczerbicki nie miał w poprzednich minutach okazji do przypomnienia o swojej obecności w bramce BATE Borysów. Wreszcie wykonał chwyt po przyblokowanym, a i bez tego delikatnym uderzeniu z dystansu.
Nie można się nudzić na razie w towarzystwie FK Smolewiczi oraz BATE Borysów. Dobre spotkanie pozwalające przyzwyczaić się do wysokiego tempa w szykujących się do powrotu mocarniejszych ligach.
Sędzia pofatygował się do ławki rezerwowych BATE Borysów i porozmawiał sobie od serca z Kiryłem Alszewskim. Szkoleniowiec kandydata na lidera nawet nie spojrzał arbitrowi w oczy i spolegliwie obiecał mniej żywiołowe reakcje po gwizdkach.
Żółtą kartkę otrzymał Bojan Nastić za taktyczne przerwanie ataku przeciwnika jeszcze na jego połowie.

Żółtą kartkę otrzymał za ostre przewinienie blisko linii bocznej.

Gol! Strzelił . Asystował mu .
BATE Borysów jest na prowadzeniu! Trzy gole w kwadrans i to faworyt jest już bliżej odniesienia zwycięstwa. Obrona FK Smolewiczi ponownie istniała tylko teoretycznie. Igor Stasiewicz przyczaił się w odpowiednim miejscu i główkował z bliska do siatki po miękkiej wrzutce Jewgienija Jabłonskija. Kapitan BATE wziął sprawy w swoje dłonie i zapewnił drużynie zaliczkę.

Gol! Strzelił Maksim Skawysz. Asystował mu .
Nie minął kwadrans od gola FK Smolewiczi i jest konkretna odpowiedź faworyta. 1:1 w Borysowie! Piłkarze BATE wymienili co najmniej kilkanaście podań i rozmontowali obronę przeciwnika. Na zakończenie ataku Stanisław Dragun obsłużył Maksima Skawysza, a ten nie przeraził się towarzystwa trzech obrońców i przymierzył z kilkunastu metrów pod poprzeczkę w bramce Aleksandra Filcowa.

Zabrakło komunikacji w FK Smolewiczi, przez co BATE Borysów dostało za darmo korner. Na szczęście dla niezgrabnych formalnych gospodarzy rywal tak wykonał stały fragment gry, że piłka opuściła całym obwodem boisko.
Kompletnie zagubieni są na początku spotkania piłkarze BATE, a grają na dobrze sobie znanym poprzednim stadionie. Tymczasem FK Smolewiczi nie próżnuje.
Jean-Morel Poe dostał podanie w pole karne BATE Borysów i znalazł tam odrobinę miejsca do oddania strzału z półdystansu. Pozycja nie była komfortowa i piłka przeleciała wyraźnie obok bramki Denisa Szczerbickiego. Kolejne ostrzeżenie dla doświadczonych rywali.
Zabrakło nawet czasu na rozgoszczenie się na trybunach i przywitanie się z piłkarzami. Gospodarze w granatowych strojach z czerwonymi akcentami, natomiast BATE Borysów w żółtych koszulkach i spodenkach z niebieskimi wstawkami.
Gol! Strzelił . Asystował mu .
Nie minęła minuta konfrontacji i piłka już znalazła się w siatce. Gracze BATE Borysów zaspali na własne spotkanie, a bramka Jewgienija Barsukowa natychmiast podniosła temperaturę pojedynku. Denis Szczerbicki wyciągnął się jak struna, mimo to nie zdołał zatrzymać piłki i gospodarze mogą się cieszyć z prowadzenia.

Sędzia: Andriej Wasilewicz
Jedenastka formalnych gości.
FK Smolewiczi-STI przegrał poprzedni mecz 0:2 z Energetykiem-BGU Mińsk.
W 2018 roku BATE Borysów dwukrotnie pokonało FK Smolewiczi. Na własnym stadionie zwyciężyło 1:0, a na wyjeździe 3:2. Po blisko dwóch latach przerwy zespoły spotkają się ponownie.
Przygotowania zawodników BATE Borysów w deszczu.
Przeciwnikiem BATE Borysów będzie FK Smolewiczi-STI, który zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli i nie potrafił jeszcze zwyciężyć od początku sezonu. Młody klub stawia pierwsze kroki w białoruskiej ekstraklasie.
BATE Borysów jest niepokonane od pięciu kolejek. Eksportowa drużyna zadomawia się w czołówce ligi białoruskiej pomimo nieudanego początku rozgrywek. Tydzień temu zwyciężyła na własnym stadionie 3:1 z Niemanem Grodno.
BATE Borysów wygrało poprzednie spotkanie 3:1 z Niemanem Grodno.
BATE Borysów stanie przed szansą dogonienia w tabeli ligi białoruskiej FK Słuck. Etatowy uczestnik europejskich pucharów traci do aktualnie najlepszego zespołu rozgrywek trzy punkty.
po rozpoczęciu spotkania.