Doliczone cztery minuty.

Bohater derbów jest już znany!

Union Berlin nie dość, że sam zrobił sobie krzywdę czerwoną kartką w pierwszej połowie, to na domiar złego otrzymał dwa potężne ciosy od Krzysztofa Piątka. Futbolówka daleko od bramki Alexandra Schwolowa i nic nie wskazuje na nagły zwrot wydarzeń w ostatnich minutach.

Krzysztof Piątek z dubletem. Potrzebował zaledwie kilku minut.

Krzysztof Piątek powiększył z jednego do trzech liczbę goli strzelonych od początku sezonu w Bundeslidze. Zaliczył jeszcze bardziej wyraziste wejście z ławki rezerwowych niż w listopadowym spotkaniu z FC Augsburg. Reprezentant Polski poprawił się też wyraźnie z porównaniu ze swoimi dwoma poprzednimi występami.

Pozostało mało czasu obu jedenastkom na rozstrzygnięcie konfrontacji o panowanie w Berlinie. Hertha dłużej w posiadaniu piłki i szuka sposobu na przedostanie się pod bramkę osłabionego przeciwnika. Union od czasu do czasu groźnie odpowiada szybkimi wypadami i potrafi podnieść temperaturę w pobliżu Alexandra Schwolowa.

Jeszcze raz Krzysztof Piątek. Podanie do reprezentanta Polski po rozegraniu w wykonaniu Matheusa Cunhi oraz Dodiego Lukebakio. Futbolówka wystrzelona przez zmiennika poleciała w kierunku wyraźnie odsuniętych od boiska trybun na Olimpiastadionie.

Otworzyła się delikatnie możliwość strzelenia gola przez Krzysztofa Piątka, jednak podanie prostopadłe wykonane w pole karne Unionu Berlin zostało przechwycone przez aktywnego na przedpolu Andreasa Luthe.

Union Berlin pokazuje, że nawet w dziesięciu jest w stanie zaprezentować się w ataku pozycyjnym i utrzymać w posiadaniu futbolówki na połowie przeciwnika. Hertha postanowiła, po dłuższym przyglądaniu się zawodnikom w czerwonych strojach, na podejście bardziej agresywnym pressingiem.

Po wyrównaniu była jedna szansa na odzyskanie prowadzenia przez Union Berlin. Panicznie zareagowali gospodarze na długo szybującą wrzutkę, ale ostatecznie nie dopuścili do oddania niebezpiecznego uderzenia na bramkę Alexandra Schwolowa.

Pierwsze przyspieszenie Krzysztofa Piątka w pobliżu bramki Unionu Berlin. Akcja reprezentanta Polski przyniosła Hercie korner. Dośrodkowanie spod chorągiewki zostało poskromione przez zawodników w czerwonych strojach.

Rozpoczęła się druga połowa konfrontacji w Berlinie. Już z Krzysztofem Piątkiem w jedenastce gospodarzy. Zadaniem dla reprezentanta Polski jest nadanie rumieńców poczynaniom ofensywnym Herthy.

Doliczone trzy minuty.

Przyspieszenie Herthy na lewej stronie boiska, które poskutkowało wywalczeniem rzutu rożnego. Cała grupka gospodarzy zastanawiała się nad efektywnym sposobem wykonania stałego fragmentu gry, ale żaden pomysł nie był na tyle kreatywny, żeby pokonać Andreasa Luthe.

Union Berlin niezmiennie na prowadzeniu.

Vladimir Darida zdobył piłkę blisko linii pola karnego przeciwnika. Nie wybili jej ani umiejętnie, ani szczęśliwie goście. Skrzydłowemu Herthy nie udało się jednak wykorzystać prezentu od Unionu Berlin i oddał kompletnie niedokładne uderzenie.

Pozostał kwadrans podstawowego czasu w pierwszej połowie spotkania. W ostatnich minutach odrobinę oburzyli się zawodnicy Herthy, ponieważ domagali się od sędziego podyktowania rzutu karnego za przewinienie na Matheusie Cunhi.

Po wykluczeniu zawodnika Unionu Berlin można spodziewać się jeszcze wyraźniejszej przewagi gospodarzy pod względem posiadania piłki. Drużyna prowadzona przez Bruno Labbadię szuka sposobu na przedostanie się w pobliże bramki strzeżonej przez Andreasa Luthe.

Przerwa po brutalnym zachowaniu Roberta Andricha wobec Lucasa Tousarta. W wyniku niebezpiecznie wyglądającej kolizji na wysokości koła środkowego ucierpieli obaj piłkarze. Zanim Felix Brych pozwolił na wznowienie rywalizacji, minęło kilka minut awanturowania się.

Ponownie w rozegraniu Hertha, a jej przeciwnik postanowił wycofać się w jedenastu na własną połowę i właśnie tam rozbroić toporny atak pozycyjny podopiecznych Bruno Labbadii.

Nieporozumienie w ataku podopiecznych Bruno Labbadii, ale piłka została jeszcze opanowana przez Matheusa Cunhę na wysokości pola karnego. Po przewinieniu na skrzydłowym była możliwość zaszkodzenia Unionowi z rzutu wolnego, której nie udało się wykorzystać.

Futbolówka została wrzucona w pole karne Unionu Berlin. Andreas Luthe był przygotowany na takie rozwiązanie i swoim chwytem nie pozwolił na oddanie uderzenia Dodiemu Lukebakio. Belg zastępuje Krzysztofa Piątka w roli najbardziej wysuniętego zawodnika Herthy.

Piłkarze poniewierają się w centrum boiska. Od początku dają do zrozumienia swoim przeciwnikom, że nie będzie łatwo o wywalczenie jakiegokolwiek skrawka placu.

Hertha w niebiesko-białych pasiakach, a jej przeciwnik w czerwonych strojach z białymi akcentami. Pierwsze ataki obu jedenastek nie były niebezpieczne dla bramkarzy.

Krzysztof Piątek rozpocznie mecz na ławce gospodarzy.

Więcej o najważniejszych wydarzeniach nadchodzącej kolejki.

Bundesliga: bitwa na szczycie Bayern Monachium - RB Lipsk. Berlin żyje derbami

Max Kruse postara się poprowadzić Union do kolejnego sukcesu.

Sędzia: Felix Brych

Union przystąpi do pojedynku na Olimpiastadionie z wyższego miejsca w tabeli.

Union Berlin prezentuje się rewelacyjnie i jest niepokonany od ośmiu kolejek. W poprzednim meczu zremisował 3:3 z Eintrachtem Frankfurt. Dlatego goście w nadchodzącym meczu są na szóstym miejscu w Bundeslidze wyraźnie przed Herthą.

Kibice gospodarzy nie wyobrażają sobie kolejnego niepowodzenia.

W poprzednim meczu Hertha podzieliła się punktami.

Bundesliga: Krzysztof Piątek w meczu "na zero". Hertha zatrzymała Bayer 04 Leverkusen

W poprzednim meczu z Bundeslidze podopieczni Bruno Labbadii zaprezentowali się dobrze w defensywie. Hertha zatrzymała rozpędzony ostatnio Bayer 04 Leverkusen i zremisowała bezbramkowo.

10. kolejka Bundesligi rozpocznie się w Berlinie. Hertha będzie gospodarzem pojedynku o panowanie w mieście z Unionem. Drużyna Krzysztofa Piątka nie radzi sobie równie dobrze na początku sezonu jak lokalny przeciwnik.