Napoli będzie liderem ligi włoskiej w połowie sezonu niezależnie od wyniku najbliższego meczu z Salernitaną. Podopieczni Luciano Spallettiego stopniowo dokładają jednak punkty do swojej przewagi nad niemrawą grupą pościgową tak, żeby historyczny dzień odzyskania scudetto przyszedł jak najwcześniej.
Napoli będzie liderem ligi włoskiej w połowie sezonu niezależnie od najbliższego wyniku. Podopieczni Luciano Spallettiego dokładają jednak punkty do przewagi nad niemrawą grupą pościgową tak, żeby historyczny dzień odzyskania scudetto nadszedł jak najwcześniej. Na razie klub Bartosza Bereszyńskiego i Piotra Zielińskiego ma o osiem punktów więcej niż wicelider Inter Mediolan.Ostatnie dni były rozrywkowe tak w Napoli, jak i w Salernitanie. Kibice Azzurrich przeżyli skrajne emocje. Pokonanie 5:1 Juventusu było powodem do szaleńczej radości. Lider upokorzył wroga na Stadio Diego Armando Maradona, a Chwicza Kwaracchelia i Victor Osimhen raz po raz doprowadzali do lądowania piłki w bramce Wojciecha Szczęsnego. Zaledwie kilka dni później nadeszła jednak wpadka i porażka w meczu o ćwierćfinał Pucharu Włoch z Cremonese.Salernitana gościła niespełna tydzień temu w Bergamo, a przegrana 2:8 z Atalantą była kompromitacją. W tym meczu tylko dwóch goli zabrakło do pobicia rekordu ligi. Po powrocie zespołu najpierw odsunięto od zespołu trenera Davida Nicolę, a następnie przywrócono go do pracy. Totalne zamieszanie nie sprzyjało spokojnym przygotowaniom do prestiżowego starcia z najsilniejszym klubem Kampanii.- Cieszę się z tego, że zastanę Nicolę na ławce, ponieważ szanuję go jako człowieka i jako trenera - mówi Luciano Spalletti, trener Napoli na konferencji prasowej. - Nie skupiamy się na problemach przeciwnika, ponieważ musimy podążać za naszym celem. Pozostało nam polegać na naszych umiejętnościach mentalnych, fizycznych i technicznych. W derbach trzeba zachować ostrożność i pokazać na boisku charakter. Pozostajemy głodni zwycięstw i spełnienia naszego wielkiego marzenia.Napoli w tym wieku rywalizowało z Salernitaną na trzech frontach - w Serie B, w Pucharze Włoch i w poprzednim sezonie w Serie A. Azzurri radzili sobie z regionalnym przeciwnikiem - zwyciężyli z nim na wyjeździe 1:0 i u siebie 4:1. Po stronie gospodarzy będzie można zobaczyć Krzysztofa Piątka, który we Włoszech grał w jeszcze bardziej prestiżowych derbach Mediolanu i Genui.Na innych stadionach zwracają na siebie uwagę konfrontacje Juventusu z Atalantą i odłożone aż na wtorek starcie pucharowiczów Lazio kontra AC Milan. Po przerwie mundialowej zaliczyli falstart zarówno Biancocelesti, jak i Rossoneri. AC Milan wrócił w koszmarnej formie i poza niepowodzeniami w lidze, przeżył porażki w Pucharze i w Superpucharze Włoch.Przeciwnikiem zagrożonego spadkiem Hellasu Werona będzie najmocniejszy beniaminek US Lecce. Klub Pawła Dawidowicza zdobył cztery punkty w trzech meczach po przerwie mundialowej, a w 15 kolejkach przed nią był w stanie wywalczyć tylko pięć punktów. Nie ma jednak czasu na wytchnienie, jeżeli zamierza uratować się przed spadkiem. Lecce jest niepokonane od sześciu kolejek i na Stadio Marcantonio Bentegodi postara się zrobić kolejny duży krok w kierunku utrzymania.19. kolejka Serie A:Hellas Werona - US Lecce / sob. 21.01.2023 godz. 15:00US Salernitana 1919 - SSC Napoli / sob. 21.01.2023 godz. 18:00ACF Fiorentina - Torino FC / sob. 21.01.2023 godz. 20:45UC Sampdoria - Udinese Calcio / nd. 22.01.2023 godz. 12:30AC Monza - US Sassuolo / nd. 22.01.2023 godz. 15:00Spezia Calcio - AS Roma / nd. 22.01.2023 godz. 18:00Juventus FC - Atalanta BC / nd. 22.01.2023 godz. 20:45Bologna FC - US Cremonese / pon. 23.01.2023 godz. 18:30Inter Mediolan - Empoli FC / pon. 23.01.2023 godz. 20:45Lazio - AC Milan / wt. 24.01.2023 godz. 20:45
Czytaj także: Kluczowe wejście Paulo Dybali w Pucharze WłochCzytaj także: Fiorentina niezagrożona w Pucharze Włoch. Rywal nie oddał celnego strzału