Sędzia dolicza minimum 3 minuty.

Taktyczny faul Kapustki. Dziwna i niepotrzebna żółta kartka.

Sporo kibiców już wyszło ze stadionu.

Legia uspokoiła grę po drugim golu.

Chyba uszło powietrze z drużyny Omonii. Atakowali, pachniało golem wyrównującym, a tu taka niespodzianka. Na trybunach też jakby trochę ciszej.

Saidou strzelał zza pola karnego. Bardzo lekko. Kobylak musiałby akurat pić herbatę, żeby piłka wpadła do siatki.

Legia przetrwała trudniejszy okres i zadała drugi cios tego wieczora. Jest dobrze.

Akcja Legii, Luquinhas podawał płasko w kierunku Szczepaniaka, ale ten został uprzedzony przez Khammasa.

Omonia napędza się z każdą kolejną minutą. To jest proszenie się o kłopoty.

Wrzutka Diounkou z prawej flanki, Kakoullis składał się do strzału, ale blisko krył go Augustyniak i nie pozwolił praktycznie na nic rywalowi.

Gual rozrzucił akcję do prawej strony, Wszołek mocno zagrywał w pole karne, ale Luquinhas nie doszedł do strzału. Szkoda.

Z lewej strony wrzucał Khammas, jednak świetnie w polu karnym zachował się Augustyniak.

Legia w defensywie, ale nie jest to obrona Częstochowy. Omonia ma problemy z wypracowaniem sobie klarownych sytuacji.

Kompletnie nieudany strzał Erakovicia zza pola karnego.

Gual popsuł kolejny atak Legii. Nie podał do lepiej ustawionych partnerów, chciał to kończyć sam i finalnie stracił piłkę przed polem karnym Omonii.

Przepychanki pomiędzy Pankovem i Kakoullisem. Musiał interweniować arbiter, ale obyło się bez kartek.

Chodyna urwał się na prawym skrzydle, zagrał płasko przed pole karne, Gual sprytnie przepuścił piłkę, lecz nie było za jego plecami żadnego z kolegów.

Denerwują się miejscowi kibice, bo Kobylak długo zbierał się do wznowienia gry z piątego metra.

Z perspektywy Legii przydałby się drugi gol. Omonia będzie coraz bardziej ryzykować.

Vinagre ruszył odważnie środkiem. Miał sporo miejsca, chciał zagrać technicznie w pole karne, jednak piłka nie dotarła do Wszołka.

Zablokowane uderzenie Chodyny.

W odpowiedzi lewą nogą strzelał Gual. W porę zdążył z blokiem jeden z rywali i Legia ma zaledwie rzut rożny.

I kolejna szansa gospodarzy. Saidou urwał się na prawej stronie, zagrał płasko w pole karne i w dużym zamieszaniu najbardziej przytomny okazał się Stępiński. Strzelił jednak zbyt lekko i Kobylak złapał piłkę.

Szansa dla Omonii. Coulibaly strzelał głową po kapitalnym dośrodkowaniu Khammasa z rzutu wolnego. Zabrakło niewiele.

Rapid Wiedeń remisuje w swoim meczu. Jeśli wyniki się utrzymają, to Legia będzie obok Chelsea jedynym zespołem z kompletem punktów po czterech kolejkach Ligi Konferencji.

Gospodarze nie mają pomysłu, nie wiedzą jak dobrać się do Legii.

Wściekają się kibice, bo sędzia przerwał grę. Jakiś problem zgłosił Morishita.

Kontratak Legii. Można było to lepiej zakończyć, ale Luquinhas strzelił tylko w boczną siatkę.

Stępiński próbował wbiec z piłką w pole karne, ale odbił się od zawodników Legii. Defensywa warszawskiej drużyny wciąż szczelna.

Saidou od razu pokazał się na skrzydle, wygrał pojedynek, ale nie potrafił celnie dograć piłki do Semedo.

Gramy!

Zawodnicy wracają na boisko.

Sędzia dolicza minimum 1 minutę.

Gual nie zamknął dośrodkowania Chodyny. Nie trafił w piłkę na dalszym słupku, choć wydaje się, że podanie było trochę za mocne.

Zablokowane dośrodkowanie Vinagre i będzie rzut rożny dla Legii. Jeszcze zwija się z bólu Morishita. Odskoczyła mu piłka przed polem karnym i natychmiast został dopadnięty przez rywali.

Khammas z rzutu rożnego, ale spokojnie interweniował Kobylak na przedpolu.

Przycisnęła Omonia. Legia zepchnięta do defensywy.

I znowu Gual w prosty sposób stracił piłkę. Omonia ruszyła do kontry, ale Kapuadi nie pozwolił Stępińskiemu na nic. Kolejna doskonała interwencja stopera Legii.

A teraz szansę miała Omonia. Błyskawiczny kontratak, Wszołek odpuścił Semedo, ten wbiegł w pole karne, ale kapitalnie w bramce spisał się Kobylak. Uff!

Prosta strata gospodarzy na własnej połowie. Gual powinien to zakończyć golem, ale jego strzał został zablokowany.

Pankov i Kapuadi wzięli w kleszcze Stępińskiego. Polak bezradny, łatwo traci piłkę.

Ależ popsuł akcję Morishita. Wydawało się, że wbiegnie na dużej szybkości w pole karne, ale za daleko wypuścił sobie piłkę.

Sędzia pokazał, że nie było faulu. Legia rozpocznie od autu. Spora kontrowersja.

Khammas zahaczył Wszołka. Czy VAR coś tu podpowie?

Wszołek przewrócił się w polu karnym. Protesty piłkarzy Legii, ale sędzia nie dopatrzył się faulu.

Trochę chaosu w ostatnich minutach. Na szczęście z obu stron.

Słaba centra Morishity z rzutu rożnego. Na moment Omonia oddala zagrożenie.

Augustyniak strzelił nad bramką z dalszej odległości, ale był tam rykoszet. Rzut rożny.

Brutalny faul Maricia w nogi rozpędzonego Luquinhasa. Zasłużona kartka.

W bramce Legii Gabriel Kobylak. Piszemy w formie ciekawostki, bo za nami prawie pół godziny gry, a on nie musiał jeszcze ani razu interweniować.

Morishita zarobił kartkę za protesty.

Legia uspokoiła grę i ma przewagę w ostatnich minutach.

Vinagre wziął się za ten rzut wolny, to chyba było dośrodkowanie, ale piłka leciała zbyt nisko i spokojnie interweniowali gospodarze.

Legia zagrała rzut rożny na krótko. Wrzucał Vinagre, ale ręką blokował to jeden z rywali. Rzut wolny.

Rzut rożny po akcji Kapustki.

Patrzymy w wirtualną tabelę i w tym momencie są trzy zespoły z kompletem punktów. Chelsea, Legia i Rapid Wiedeń.

Nieporozumienie w szeregach gospodarzy. Na szczęście, bo to była groźna akcja. Źle byli ustawieni legioniści.

Teraz szansę miała Legia. Luquinhas został pozostawiony bez opieki w polu karnym, oddał raczej celny strzał, lecz trafił w Guala. No cóż.

Przyspieszyła Legia, trochę poklepała, ale strzał Morishity z ostrego kąta został zablokowany.

Na razie jest to mecz, w którym żaden zespół nie chce popełnić błędu i stracić gola w prosty sposób. W konsekwencji tego mamy niewiele sytuacji.

W odpowiedzi Legia, natomiast Morishita oddał zbyt lekki strzał głową po centrze Wszołka. Spokojna interwencja Fabiano.

Massouras zagrał w pole karne z prawej strony, ale Stępiński nie opanował piłki. Zabrakło strzału.

Nie jest to najbardziej porywający początek meczu w historii piłki nożnej. Na razie niewiele się dzieje.

Legia powoli buduje swoje akcje. Na razie nie udaje się przedostać w okolice pola karnego Cypryjczyków.

Koussoulos kopnął zza pola karnego. Bardzo niecelnie. Nie przygotował sobie tej pozycji.

Pierwszy rzut rożny dla Omonii. Zagrali to na krótko, ale Luquinhas zablokował dośrodkowanie Khammasa.

Gramy! Legia dziś w czerwonych strojach.

Zawodnicy wychodzą na boisko. Niebawem zaczynamy.

Na trybunach od kilkudziesięciu minut jest dość gorąco.

Jagiellonia straciła pierwsze punkty w Lidze Konferencji i zremisowała z NK Celje 3:3. Co pokaże dziś Legia? Czekamy. Do meczu coraz mniej czasu.

Skład Legii:

Czy Legia Warszawa wygra czwarty mecz w Lidze Konferencji? Czy znowu nie straci gola? Początek rywalizacji z Omonią Nikozja o godz. 21.