KONIEC! Wisła całkowicie zasłużenie ograła bezradny dziś Raków 2:1! Beniaminek po dwóch kolejkach ma komplet punktów na koncie.

Mogło i powinno być po meczu! Wisła wyszła z kontrą 3 na 1, Pacheco do Krawczyka, ten do Jime, a Hiszpan uderzył zbyt lekko.

I prawie wykrakaliśmy! Leszczyński wypuścił piłkę z rąk i omal nie skończyło się tragedią, skórę uratował mu kolega.

Tak po ludzku szkoda byłoby Wisły, gdyby Raków zaliczył przypadkowy zryw. Goście zasłużyli sobie na to zwycięstwo.

Plavsić upatrzył sobie chyba jakiegoś kibica na trybunach, bo jego dośrodkowanie poleciało Bóg wie gdzie.

A Raków dalej nic.

Doliczone aż 9 minut. Tu jeszcze dużo może się zmienić. Złośliwi powiedzą, że na niekorzyść Rakowa.

To już ostatnie minuty, a Raków nadal w ofensywie razi nieporadnością.

Skurcze łapią Salvadora. Ta ostatnia przebieżka dużo go kosztowała.

Salvador pomknął kilkadziesiąt metrów na bramkę, wpadł w pole karne, ale wszystkie siły stracił po drodze, bo jego strzał był leciutki.

Otieno próbował dośrodkować - trafił w Kuna, czyli tego rywala, który stał najbliżej niego.

Wisła na spokoju gra sobie piłką na połowie Rakowa.

Brunes próbował zgrywać piłkę spod linii końcowej, lecz nie dał rady jej uratować.

Jeśli Wisła będzie grała tak, jak dziś, to wiele drużyn będzie miało z nią problemy.

Raków nie ma żadnego pomysłu na grę.

Dośrodkował Plavsić, ale główka była zbyt słaba, by zaskoczyć Leszczyńskiego.

Raków się doigrał i ma nieco ponad kwadrans, żeby wrócić do tego meczu.

Złe dogranie Plavsicia. Pierwszy obrońca wybił piłkę.

Faulowany Amorim. Nie idzie z gry, to może ze stałego fragmentu?

Dobrze patrzy się na Wisłę. Raków, mimo że jest dłużej przy piłce, wygląda na bezradnego.

Nowak z problemami.

Plavsić przedzierał się prawą stronę, ale po drodze zahaczył Pacheco i sędzia przerwał grę.

Ameyaw kończy mecz z asystą, ale i kiepskim wrażeniem, bo poza pierwszym kwadransem był kompletnie niewidoczny.

Pacheco zagrał w pole karne z rzutu wolnego, zgrywał Sekulski, a nikt do piłki nie doszedł.

Raków w drugiej połowie w ofensywie jeszcze nie zaistniał.

Sekulski przymierzył z kilkunastu metrów nad poprzeczką.

Kolejne zmiany w wykonaniu Papszuna. Szkoleniowiec widzi, że jego drużyna ma problemy.

Ameyaw zabrał się z piłką ze skrzydła do środka i oddał fatalny strzał sprzed pola karnego.

Nastić mocno uderzył, ale został zablokowany.

Konstantopoulos powalił Sekulskiego tuż pod nosem sędziego. Musi uważać, bo żółtą kartkę już dzisiaj zobaczył.

Wisła... zamyka Raków pod jego polem karnym.

Próba długiego podania do Ameyawa, ale ten nie miał szans na dojście do piłki.

Gramy dalej!

Do przerwy 1:1 i jest to wynik, który nikogo nie krzywdzi.

Trzeba przyznać, że od dłuższego czasu Raków w ogóle nie wygląda. To Wisła dominuje.

Mosór z autu rzucił piłkę w pole karne, skąd wybił ją Sekulski.

Doliczone 4 minuty.

Pacheco dośrodkował, wybijał Ameyaw, dorzucał jeszcze Sekulski, ale już bez zagrożenia.

Konstantopoulos powalił rozpędzonego Nowaka. Kolejny rzut wolny, ale tym razem już taki nie "strzałowy". Tu będzie dośrodkowanie.

Wisła zwieńczyła dobry okres gry golem wyrównującym. Zasłużyła na ten remis.

Nowak faulowany przez Secka tuż przed polem karnym. To może być dobra szansa dla Pacheco.

Amorim - nieco przypadkowo - nadepnął Sekulskiego, ale faul, to faul. Rzut karny dla Wisły!

I Paweł Raczkowski biegnie do monitora!

Sekulski leży w polu karnym po starciu z Amorimem, zapewne z nadzieją na VAR.

Custović próbował przepychać się w polu karnym Rakowa, ale został spacyfikowany.

Kamiński już poskładany, zaraz gramy dalej.

Po nosie dostał Kamiński i muszą zaopiekować się nim medycy.

Konstantopoulos uderzył z woleja wysoko ponad poprzeczką.

Powinno być 2:0! Plavsić zagrał wzdłuż bramki, ale Diaby-Fadiga źle przyjął piłkę i nie dał rady uderzyć z bliska.

Nastić dośrodkował z rzutu wolnego. Bez efektu i od bramki Trelowski.

Mocno, lecz w trybuny uderzył z dystansu Pacheco.

Wielopodaniowa akcja Wisły zakończona dośrodkowaniem w pole karne. Nikt nie zdołał jednak dojść do piłki.

Przewaga Rakowa coraz bardziej widoczna. Wisła nie potrafi odpowiedzieć.

Diaby-Fadiga z golem w drugim meczu z rzędu, co dwa mecze temu wydawało się niemożliwe.

Plavsić dośrodkował z lewej strony do Ameyawa, który fatalnie główkował.

Póki co nie jest to wielkie widowisko. Raków ma optyczną przewagę, ale Wisła nie ma zamiaru odpuszczać.

Ameyaw biega w pressingu, ale goście nic sobie z tego nie robią.

Piłka w siatce Rakowa, ale zanim jeszcze do niej wpadła, to sędzia odgwizdał faul w ataku.

Pacheco dośrodkował na dalszy słupek, a na posterunku był Konstantopoulos.

Teraz rzut wolny pod drugim polem karnym. Amorim powalił Nowaka. Taki skrócony korner dla Wisły.

Plavsić dośrodkował ze stojącej piłki nieco za głęboko i Sangre oddalił niebezpieczeństwo.

Amorim ładnie pokazał się na prawym skrzydle, sfaulował go Nastić. Rzut wolny.

Wisła chciała zaatakować prawą stroną, lecz Nastić nie popisał się z przyjęciem piłki.

Plavsić mocno dośrodkował w pole karne, piłkę wybił Edmundsson.

Raków spokojnie rozgrywa piłkę na własnej połowie.

Gramy!

Spotkanie poprowadzi Paweł Raczkowski (Warszawa).

Marek Papszun mocno namieszał w składzie. Przeciwko Wiśle od początku nie oglądamy m.in. Jonatana Brauta Brunesa, Frana Tudora czy Karola Struskiego. Rotacje wynikają z intensywnego kalendarza i gry co trzy dni.

W 1. kolejce PKO Ekstraklasy oba zespoły wygrały swoje mecze. Raków w Katowicach ograł 1:0 Gieksę, a Wisła 2:0 przed własną publicznością pokonała Koronę Kielce. Dzisiaj ktoś zatem straci pierwsze punkty, a w przypadku remisu - jedni i drudzy.

Przed nami niedziela z PKO Ekstraklasą. Na początek Raków Częstochowa mierzy się z Wisłą Płock.