Przepychanki na murawie. Piłkarze Legii mają problemy z pogodzeniem się z porażką.

Sędzia doliczył 2 minuty.

Legia już nie wierzy w odrobienie strat. Cracovia pierwszym finalistą Totolotek Pucharu Polski już za kilka minut.

Kolejna akcja Cracovii. Piłka spadła pod nogi Wdowiaka. Ten uderzył technicznie, ale w bramkę nie trafił.

Mogło być groźnie w polu karnym Cracovii. Starał się uderzać Slisz, został jednak po raz kolejny zablokowany.

Optyczna przewaga Legii, jednak niewiele z niej wynika. Sporo stałych fragmentów wykonują goście, bez większego powodzenia.

Dośrodkowanie w pole karne Cracovii, ale bardzo złe. Od bramki Lukas Hrosso.

Gwilia dośrodkował, Jędrzejczyk uderzył wprost w Hrosso.

Po rzucie rożnym zamieszanie w polu karnym Cracovii. Sędzia przerwał grę, dopatrując się faulu na bramkarzu.

Hanca sfaulował przed polem karnym Rochę. Będzie rzut wolny dla Legii.

Już tylko trzydzieści minut pozostało Legii. Cracovia cały czas bardzo aktywna, nie zamierza tylko się bronić.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wielki błąd bramkarza. Za chwilę padł gol

Okazję do oddania uderzenia miał Rosołek, zawodnik Legii został jednak przyblokowany.

Cracovia nie zamierza tylko się bronić. Przed momentem gospodarze starali się zagrozić Legii, ale zabrakło uderzenia. Od bramki Muzyk.

Dwa rzuty rożne dla Legii, ale niewiele z nich wyszło.

Zagranie do Rosołka, czujny był David Jablonsky, który zdołał przejąć piłkę.

Cracovia stara się długo rozgrywać piłkę, Legia musi grać dużo szybciej. Czasu coraz mniej, a rezultat bardzo zły.

Sędzia wznowił grę po przerwie!

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Liverpool nie może świętować tytułu z kibicami. Piłkarze zrobili więc to!

Luquinhas runął w polu karnym. O "jedenastce" jednak mowy nie ma.

Sędzia doliczył 3 minuty.

Z piłką ruszył Gwilia, uderzył z ok. 20 metrów, ale daleko od bramki Cracovii.

Po dośrodkowaniu Gwilii uderzać starał się Tomas Pekhart. W efekcie będzie rzut rożny.

Cracovia bez większych problemów rozbija dość schematyczne próby Legii. Przerwa coraz bliżej.

Legia stara się jeszcze przed przerwą zmniejszyć rozmiary porażki. Goście jednak nie potrafią wykreować sobie okazji bramkowej.

Sprzed pola karnego na strzał zdecydował się Gwilia. Kilka pięter ponad poprzeczką.

Lopes starał się wyprowadzić kontrę, ale został przewrócony przez Martinsa.

Rocha starał się zagrozić Cracovii. Dośrodkował Rocha, ale bardzo źle.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kuriozalny samobój z polskiej ligi

Na uderzenie z dystansu zdecydował się Bartosz Slisz. Lukas Hrosso był dobrze ustawiony i piłkę pewnie złapał.

Martins dogrywał piłkę w pole karne do Gwilii, ten jednak do piłki nie doszedł. Gracze Legii domagali się jeszcze rzutu rożnego, innego zdania był sędzia.

Piłkarze Legii starają się zmienić swoją złą sytuację. Czasu mają sporo, ale problem w tym, że swoje plany ma Cracovia.

Mogło być groźnie pod bramką Cracovii. Slisz do Gwilii, ten jednak źle przyjął piłkę i złapał ją bramkarz.

Gwilia dogrywał z rzutu rożnego, ale wprost w ręce bramkarza.

Po konsultacji Bartosz Frankowski uznał gola i jest 2:0!

Jeszcze trwają analizy czy gol zostanie uznany.

Świetnie rozpoczęło się to spotkanie dla Cracovii. Gospodarze starali się rozegrać kolejną akcję, ale sędzia przerwał grę. Powodem spalony.

Legia wznowiła grę od środka. Gol został uznany, Cracovia prowadzi 1:0.

Jeszcze trwają analizy czy nie było spalonego.

Z rzutu wolnego dogrywał Gwilia, dobrze obrońcy Cracovii.

Może być groźnie. Będzie rzut wolny dla Legii z okolic pola karnego. Faulowany był Luquinhas.

Pierwsza próba Legii, ale dobrze zachowala się defensywa Pasów. Od bramki Cracovia.

ZOBACZ WIDEO: Stadion RKS-u Okęcie zalany przez ulewy i strażaków. "Przy wsparciu miasta zaoferowaliśmy pomoc"

Mecz poprowadzi Bartosz Frankowski (Toruń).

Przed nami pierwszy półfinał rozgrywek Totolotek Pucharu Polski. Która z drużyn awansuje do finału? Cracovia czy Legia?