Ostatecznie bramka nieuznana z powodu spalonego.

Sędzia biegnie do monitora.

Bramka nieuznana w pierwszym tempie z powodu faulu Adriana Dalmaua na Aleksie Ławniczaku. Długa, za długa wideo weryfikacja.

Doliczone sześć minut do podstawowego czasu.

Pozostało przyglądać się wydarzeniom w ostatnich minutach spotkania. Korona Kielce nie wykorzystała katastrofalnego zachowania Damiana Dąbrowskiego.

Mocne uderzenie zza pola karnego Damiana Dąbrowskiego. Kapitan KGHM Zagłębia Lubin wyraźnie spudłował, przez co Xavier Dziekoński nie musiał zrobić nic ponad odprowadzenie piłki wzrokiem poza boisko. Przyjezdni pozostają w kontakcie z przeciwnikami.

Luis Mata zszedł na moment z boiska z powodu pojawiania się krwi na jego twarzy.

Podwójna zmiana Waldemara Fornalika jest reakcją na niedawną sytuację podbramkową Jewgienija Szykawki.

Miała swoją szansę drużyna z Kielc, ale zabrakło skuteczności.

Jak na zawołanie, była szansa na doprowadzenie do remisu. Płaskie podanie trafiło w środek pola karnego i zostało przepuszczone do Jewgienija Szykawki przez Adriana Dalmaua oraz Aleksa Ławniczaka. Uderzenie Białorusina zostało efektownie obronione przez Sokratisa Dioudisa.

Dość ponure spotkanie, które nie jest wypełnione sytuacjami podbramkowymi. Na przykład Korona Kielce powinna gonić wynik, tymczasem nie oddała strzału w drugiej połowie. Miedziowi mają do zaproponowania niewiele więcej.

Poradzili sobie Miedziowi z rozegraniem kolejnego rzutu wolnego. Po wybiciu dośrodkowania, była próba przeprowadzenia kontrataku. Skończyło się jednak przewinieniem, które Daniel Stefański nie wycenił na napomnienie żółtym kartonikiem.

Nowym pomysłem Korony na odrobienie straty jest wprowadzenie dodatkowego napastnika. Adrian Dalmau dołączył na desancie do Jewgienija Szykawki, a był zmiennikiem środkowego pomocnika Nono.

Korona Kielce szuka miejsca do przeprowadzenia ataku na miarę wyrównania. Z kolei podopieczni Waldemara Fornalika schowali się w komplecie na własnej połowie boiska.

Korona Kielce nie przystąpiła po przerwie do zdecydowanego natarcia. Nie wydarzyło się po przerwie nic specjalnie interesującego pod bramką strzeżoną przez Sokratisa Dioudisa.

Nieudana akcja zakończona niecelnym strzałem Dawida Kurminowskiego. Nawet gdyby przymierzył w bramkę Xaviera Dziekońskiego, nie byłoby gola z powodu spalonego w momencie podania Mateusza Wdowiaka.

Krótko po przerwie zmiana w Koronie Kielce spowodowana urazem Danny'ego Trejo.

Piłkarze powrócili z szatni na boisko.

Czekamy na wznowienie meczu po przerwie.

Korona odpowiedziała do przerwy jeszcze dwoma strzałami zza pola karnego. Dalibor Takac oraz Nono nie zaskoczyli nimi Sokratisa Dioudisa, a pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 1:0 dla Miedziowych.

Doliczona minuta.

W pierwszej połowie były również dwie nieuznane bramki po obu stronach stadionu. Radość zespołów została wstrzymana z powodu spalonych Jewgienija Szykawki oraz Kacpra Chodyny.

Dalibor Takac oddał niebezpieczne uderzenie zza pola karnego, ale nie zaskoczył nim ustawionego w odpowiednim miejscu miedzy słupkami Sokratisa Dioudisa.

Szansa Dawida Błanika na stworzenie możliwości doprowadzenia do remisu z rzutu wolnego. Poradzili sobie Miedziowi z odchodzącym dośrodkowaniem i po pół godzinie meczu to oni są na skromnym prowadzeniu.

Dawid Kurminowski i 1:0 dla Miedziowych.

Nieuznany gol Miedziowych z powodu spalonego Kacpra Chodyny. Nie przypilnował linii obrońców Korony Kielce i znalazł się za nią o sekundę za wcześnie.

Mocne uderzenie zza pola karnego Damiana Dąbrowskiego. Kapitan Miedziowy trafił w niefortunnie ustawionego Dawida Kurminowskiego, który nie zdążył przeskoczyć nad piłką. W ten sposób, odbita rykoszetem, poleciała obok bramki strzeżonej przez Xaviera Dziekońskiego.

Jewgienij Szykawka główkował z bliska do bramki KGHM Zagłębia Lubin, ale nie ma uznanego gola z powodu spalonego w momencie dogrania Dawida Błanika z rzutu wolnego.

Przewinienie Dawida Kurminowskiego na Dominicku Zatorze. Blisko całego zamieszania znajdował się sędzia Paweł Raczkowski i nie pozwolił napastnikowi KGHM Zagłębia Lubin na kontynuowanie rajdu w kierunku bramki Xaviera Dziekońskiego.

Gospodarze wyszli na boisko w pomarańczowych strojach z czarnymi elementami. Z kolei Korona Kielce na czarno z żółtymi oraz czerwonymi wstawkami.

Sędzia: Daniel Stefański (Bydgoszcz)

Głos z Kielc przed meczem w Lubinie.

Korona Kielce pożegnała się z Fortuna Pucharem Polski.

Awans Jagiellonii rzutem na taśmę! Gole Pululu na wagę półfinału

Dla kielczan niedzielny mecz będzie drugim wyjazdowym w jednym tygodniu. W środę Korona rozegrała półfinał Fortuna Pucharu Polski na stadionie Jagiellonii Białystok. O odpadnięciu zespołu z rozgrywek zdecydowała bramka na 1:2 stracona w czasie doliczonym do dogrywki. Korona wykorzystała dużo energii, ale nie sprawiła niespodzianki i musi koncentrować się na walce o utrzymanie w PKO Ekstraklasie.

Korona Kielce poszuka punktów w Lubinie.

Gospodarze chcą zwyciężyć po raz pierwszy w tym roku.

Miedziowi przywieźli punkt z Krakowa.

Puszcza ucieka ze strefy spadkowej. Zagłębie wciąż bez zwycięstwa w lidze

Zagłębie zagra o pierwsze zwycięstwo w rundzie wiosennej. Za zespołem Waldemara Fornalika są porażka 0:2 z Lechem Poznań, a także remisy 1:1 z Cracovią oraz 2:2 z Puszczą Niepołomice. Po tych wynikach Miedziowi znaleźli się w dolnej połowie tabeli w PKO Ekstraklasie i mieli o czym myśleć przed kolejnym starciem przeciwko Koronie Kielce.

Przygotowania Miedziowych.

W drugim, niedzielnym meczu w PKO Ekstraklasie dojdzie do starcia KGHM Zagłębia Lubin z Koroną Kielce. Oba zespoły znajdują się w dolnej połowie tabeli. Miedziowi mają o pięć punktów więcej niż drużyna z województwa świętokrzyskiego.