Mieliśmy kolejne uderzenie z dystansu. Serafin znalazł miejsce, trafił soczyście, ale piłka odbiła się od jednego z zawodników Śląska i przeleciała obok bramki.

A tymczasem Thiago huknął zza pola karnego. Spore problemy miał Leszczyński.

Sędzia pospiesza zawodników Puszczy, którzy nie kwapią się ze wznowieniem gry od autu.

Sędzia dolicza minimum 6 minut.

Spieszy się Śląskowi. Desperackie dośrodkowania w pole karne, jednak Puszcza umiejętnie się broni.

Strzał przewrotką Klimali... nieznacznie obok słupka.

Ostro, a nawet na pograniczu brutalności grają już przyjezdni.

Nahuel Leiva ruszył sam na trzech rywali. Początkowo nieźle wyglądał jego drybling, ale Poczobut nie pozwolił na wejście w pole karne. Faulowany zawodnik Puszczy.

Sędzia czekał na sygnał z VAR, ale nic tam nie było. Wojcinowicz interweniował czysto.

Exposito przewrócił się w polu karnym i trzyma się za nogę. Sugeruje, że był faulowany przez rywala.

Zych łapie piłkę po dośrodkowaniu Janasika. Klimala nie miał szans nic zrobić w tej sytuacji. Śląsk dalej bije głową w mur.

Exposito uderzał z 30 metrów. I mniej więcej tyle samo nad bramką.

Fantastyczne podanie Nahuela Leivy w pole karne! Ominięta cała defensywa Puszczy, ale Klimala nie potrafił tego wykorzystać. Został zablokowany, gdy składał się do strzału.

Gra na czas Puszczy. Ten punkt na boisku we Wrocławiu ewidentnie satysfakcjonuje gości.

Ładnie pograli goście. Kilka krótkich podań na małej przestrzeni, w końcu Stępień miał miejsce i zdecydował się na strzał zza pola karnego. Leszczyński broni na raty.

Petkow powstrzymał akcję Puszczy. Źle zachował się Zapolnik. Niepotrzebnie czekał na piłkę zamiast wykonać ruch w jej kierunku, a bardzo dobrze podawał mu Poczobut.

Kolejna próba Pokornego z dalszej odległości. Tym razem celnie, ale Zych nie dał się zaskoczyć.

W odpowiedzi mieliśmy płaskie zagranie Mrozińskiego w pole karne. Majchrzak atakował piłkę na bliższym słupku, lecz był o ułamek sekundy spóźniony.

Pokorny huknął z dystansu. Nad poprzeczką.

Po dośrodkowaniu Olsena Jakuba w ostatniej chwili wybił piłkę na rzut rożny. Janasik już czekał, żeby oddać strzał do pustej bramki.

Puszcza chciała zaskoczyć Śląsk szybkim wyrzutem piłki z autu, ale Majchrzak faulował Petkowa.

Teraz Sołowiej narzeka na jakiś uraz. A przecież z boiska zejść musiał wcześniej Hajda.

Olsen zagrał na jeden kontakt do Klimali, ale ten miał problem z opanowaniem piłki w polu karnym. Na koniec ratował się jakimś koślawym strzałem prawą nogą. Wyszło podanie do Zycha.

Pół godziny do końca. Wrocławianie trochę przyspieszyli, ale to w dalszym ciągu zbyt mało, by przebić się przez obronę Puszczy.

Świetna akcja gospodarzy. Olsen na małej przestrzeni poklepał z Nahuelem, ale Zych przypilnował bliższego słupka i obronił strzał tego drugiego.

Był rzut wolny dla Puszczy, wyglądało na niezłe dośrodkowanie w pole karne, ale w pozornie łatwej sytuacji nie opanował piłki Sołowiej. Chyba to zlekceważył.

Kibice na trybunach zaczynają się niecierpliwić. Słychać pierwsze gwizdy.

Niezła akcja Śląska, jednak zawiodło dośrodkowanie Olsena. W polu karnym najlepiej spisali się zawodnicy Puszczy.

Koszmarna strata Petrowa. Przyjął sobie piłkę na kilkanaście metrów, a następnie ratował wszystko faulem taktycznym.

Hajda nagle usiadł na murawie. Chyba jakiś uraz.

Śląsk wyprowadzał kontrę, Olsen zagrał idealnie do Klimali, ale ten został powstrzymany przez Poczobuta. Sporo gry w parterze.

Gramy!

Zawodnicy wracają na boisko.

Sędzia dolicza minimum 1 minutę.

Kolejny rzut rożny. Petrow był totalnie odpuszczony w polu karnym, lecz nie trafił czysto w piłkę.

Wreszcie coś się działo. Nahuel Leiva zacentrował z rzutu rożnego, ale Zych świetnie broni po mocnym strzale głową Petkowa!

Pokorny kopnął w aut. To znaczy w założeniu miał dojść do piłki na skrzydle Samiec-Talar, ale czegoś zabrakło.

I kolejna popsuta kontra przez Klimalę. Dostał dobre podanie, ale nie osłonił dobrze piłki i wygarnął mu ją spod nóg Mroziński.

Strzelał z dość ostrego kąta Exposito. Za lekko. To nie mogło zaskoczyć Zycha. Nudy we Wrocławiu.

Exposito dobrze zagrał tyłem do bramki, podał na krótko do Nahuela, ale ten strzelił niecelnie z 25 metrów.

Śląsk się męczy w ataku. Nie potrafi przebić się przez defensywę Puszczy. A goście grają na tyle, na ile potrafią.

Nie jest to piłkarska uczta we Wrocławiu. Cały czas czekamy na jakąkolwiek klarowną sytuację.

Nahuel Leiva uderzał wyraźnie nad bramką zza pola karnego. Niezbyt udana kontra Śląska.

Sołowiej strzelał głową... za lekko. Leszczyński spokojnie łapie piłkę.

W odpowiedzi mieliśmy strzał Hajdy z 20 metrów. Przy odrobinie szczęścia mógłby ucierpieć stadionowy dach.

Pokorny zdecydował się na mocne uderzenie zza pola karnego, ale został zablokowany.

Nie ma rzutu karnego! I jeszcze kartka dla Zapolnika za nurkowanie.

Sędzia biegnie do monitora. Zapolnik sporo dodał od siebie.

Rzut karny dla Puszczy! Majchrzak zagrał prostopadle do Zapolnika, a ten był lekko wytrącony z biegu przez Petkowa.

VAR to jeszcze sprawdzi. Sytuacja mocno na pograniczu.

Niewiele dzieje się na boisku, niestety. Mało jest gry.

Nie wychodzą dziś stałe fragmenty Puszczy. Przed momentem zagrany na krótko, centrował Hajda, ale kolejny raz Śląsk bez problemu się obronił.

Teraz Śląsk przejął inicjatywę.

Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego zbyt lekko strzelał głową Klimala. Zych pewnie łapie piłkę.

Hajda sugerował, że był faulowany i złapał piłkę w ręce, gdy Śląsk ruszał do kontrataku. Sędzia przewinienia nie dostrzegł, więc uznał to zachowanie jako niesportowe.

Aut dla Puszczy, a to zawsze jest niebezpieczeństwo. Wrzucał Hajda i wyjaśnił sytuację Nahuel.

Jin-hyun Lee zagrywał z rzutu wolnego. Nawet nieźle, ale połapali się zawodnicy Śląska i wybili piłkę.

Na razie Śląsk bardzo mocno wycofany. Czekamy na jakieś konkrety, bo póki co wieje nudą.

Kompletnie nieudane dośrodkowanie Jakuby z lewej flanki. Miał dużo miejsca, podniósł głowę, popatrzył i kopnął w aut.

Dość nieoczekiwanie to Puszcza gra w ataku pozycyjnym, a wrocławianie czekają na przechwyt i szybką kontrę.

Ależ popsuł teraz kontratak Klimala. Biegł w kierunku bramki, miał dwie opcje do podania, ale zagrał zbyt mocno w kierunku Exposito i ten nie miał opcji, żeby oddać strzał.

Gramy!

Zawodnicy wychodzą na boisko.