Doliczone 5 minut.

Nie ma już emocji. Stoke pogodzone z porażką, a Manchester City oszczędza siły.

David Silva poluje na hat-trick. Hiszpan oddał techniczny strzał z narożnika pola karnego, ale chybił dość wyraźnie.

Gabriel Jesus spudłował mocnym uderzeniem z ostrego kąta.

Raheem Sterling wyszedł sam na sam z Butlandem, ale spanikował w polu karnym i w dość komediowy sposób zmarnował tę okazję. Skończyło się tylko rzutem rożnym.

Przerwa w grze, z pomocy lekarskiej musieli skorzystać Kostas Stafylidis i Nicolas Otamendi.

Jack Butland z trudem obronił mocny strzał Sane z kilkunastu metrów.

Z ostrego kąta na wiwat, w trybuny huknął Kyle Walker. Fatalne wykończenie, zwłaszcza że obrońca Obywateli miał mnóstwo miejsca.

Raheem Sterling zatańczył w polu karnym Stoke, lecz gospodarze poradzili sobie z jego płaskim dośrodkowaniem.

Przebudzili się nieco gospodarze, ale wciąż są bardzo daleko nawet od remisu. Manchester City zwolnił tempo.

Ogromne zamieszanie po rzucie wolnym dla gospodarzy! Bruno Martins Indi mógł się pokusić o bramkę kontaktową, jednak chybił z kilku metrów.

Stoke nie istnieje, gospodarze tylko przyglądają się akcjom lidera.

Z dystansu tuż obok słupka uderzył teraz Leroy Sane.

Świetna indywidualna szarża Sterlinga, który minął w polu karnym dwóch rywali, ale jego strzał z bliska obronił nogą Jack Butland!

Kevin De Bruyne podał w tempo do Fernandinho, ale Brazylijczyk nie najlepiej przyjął piłkę, w efekcie uderzał z bardzo ostrego kąta i trafił tylko w boczną siatkę.

Manchester City nie zwalnia. Goście mają ochotę na kolejne bramki i wciąż atakują.

Badou Ndiaye zablokował groźne dośrodkowanie De Bruyne spod końcowej linii.

Początek drugiej połowy.

Doliczona 1 minuta.

Leroy Sane zamknął centrę z prawego skrzydła, ale chybił strzałem z woleja.

Bardzo groźny płaski strzał z dystansu Fernandinho i Jack Butland wybił piłkę na rzut rożny!

Zapachniało wyrównaniem! Kyle Walker interweniował przed własnym polem karnym, ale tak kopnął piłkę, że ta omal nie wpadła za kołnierz Edersonowi! Bramkarz Man City w ostatniej chwili oddalił zagrożenie.

Pogubili się gospodarze i uratowała ich interwencja Butlanda na 14. metrze, który w ostatniej chwili uprzedził De Bruyne.

Goście nadal mają pełną kontrolę nad meczem. Stoke bezradne w ofensywie.

Po groźnej centrze De Bruyne z prawego skrzydła, gospodarze wybili piłkę na oślep, przed polem karnym dopadł do niej Fernandinho, lecz jego bomba była niecelna.

Niewiele na razie dzieje się w tym meczu. Gospodarzom nie brakuje ambicji, ale rzadko zagrażają bramce Edersona. Manchester City natomiast nie forsuje tempa.

Po świetnej akcji Shaqiriego piłka trafiła przed pole karne do Ndiaye. Ten natychmiast uderzył, ale nie trafił w bramkę. Był tam jeszcze rykoszet.

Raheem Sterling padł tuż przed linią pola karnego Stoke. Był tam lekki kontakt z obrońcą, ale sędzia puścił grę i to raczej dobra decyzja.

Manchester City długo utrzymuje się przy piłce i spokojnie wymienia podania. Zanosi się na to, że Obywatele wykonają kolejny krok do przypieczętowania mistrzostwa Anglii.

Bez spięć podbramkowych w pierwszych minutach. Początek dość spokojny.

Stoke jest przedostatnie, Man City lideruje. Goście są więc murowanym faworytem. Gdyby jednak doszło do sensacji i The Potters zwyciężyli, to opuszczą strefę spadkową.

Sędzia: Jonathan Moss.