Czy piłem szampana? Zmoczyłem usta. Nie wiem, czy znowu będę posądzony o picie... Dwa lata temu to był absolutny absurd. Jeżeli coś podobnego zdarzy się teraz, to znowu dojdzie do absurdu - Robert Lewandowski wspomina sytuację ze świętowania awansu na mistrzostwa Europy we Francji, kiedy po meczu napił się szampana na murawie, a na komendę policji wpłynęło zawiadomienie, że spożywa alkohol w miejscu publicznym.