- W sobotę wieczorem dowiedzieliśmy się, że w tym klubie były dwa przypadki koronawirusa. Sanepid zarządził, że cały zespół Dynama Drezno musi się poddać kwarantannie. Decyzja tego sanepidu trochę nas zaskoczyła, bo jest inna od tego, co ustalił piłkarski związek w Niemczech. Decyzję o zawieszeniu całej ligi podejmuje DFL. Mieliśmy z nimi grać już w najbliższą niedzielę. Mieliśmy już być zakwaterowani w hotelu. Oczywiście to teraz jest nieaktualne, a ten tydzień poświęcimy na przygotowanie się do rozgrywek pod typowo piłkarskimi względami - mówił Edward Kowalczuk, trener przygotowania motorycznego Hannoveru 96 (najbliższego rywala Dynama).