- Robert Lewandowski zagrał bardzo dobre spotkanie, ale nie bardzo dobre. Tak zaprezentowali się Gnabry, Goretzka, Mueller czy Perisić - mówi Andrzej Juskowiak, były piłkarz reprezentacji Polski, który ocenił występ piłkarza Bayernu w starciu z Barceloną (8:2). - My przed spotkaniem chcieliśmy widzieć go jako zawodnika, który nawiąże równorzędną walkę z Messim. Zrobi coś takiego, jak Cristiano Ronaldo w najważniejszych spotkaniach Ligi Mistrzów. Moim zdaniem trochę rozczarowaniem było to, że nie strzelił pierwszej czy drugiej bramki, które są najistotniejsze - stwierdził. - Może spodziewać się pan SMS-a albo dwóch bramek w półfinale, bo wjechał pan na ambicję Robertowi - skwitował z uśmiechem Mateusz Skwierawski, prowadzący rozmowę.