W niedzielę Robert Lewandowski spróbuje spełnić swoje marzenia. Jego Bayern Monachium zagra w niedzielę z Paris Saint-Germain o zwycięstwo w Lidze Mistrzów. - Trzeba trzymać kciuki za Bayern, za Roberta - apeluje Jacek Krzynówek i dodaje. - Tego tytułu mu brakuje. Wydaje mi się, że to jeden z ostatnich momentów, żeby ten puchar stał się jego własnością. „Lewy” pewnie kroczy po koronę króla strzelców LM. W tej edycji strzelił już 15 goli. Zdaniem Krzynówka to i tak nie jest maksimum możliwości polskiego napastnika. - On cały czas się rozwija. Pracuje nad swoimi mankamentami i widać, że jego forma stale idzie do góry. Ma w sobie pokłady, żeby wejść na jeszcze wyższy poziom. Podejrzewam, że przez długie lata nie będziemy mieć drugiego takiego piłkarza jak Robert - ocenia były reprezentant Polski.