Michał Pol zdziwiony budżetem przeznaczonym na pensję selekcjonera. "PZPN ma olbrzymie dochody"

W tym artykule dowiesz się o:

- Dlaczego pensja trenera reprezentacji w najważniejszej dyscyplinie w kraju ma być na poziomie trenera zagranicznego w Ekstraklasie czy średniego piłkarza. 300-400 tysięcy euro? - zastanawia się Michał Pol. To wszystko przy okazji dyskusji nad możliwością zatrudnienia trenera z uznanym nazwiskiem, który miałby w przyszłości prowadzić Polaków. - Poza tym PZPN chwalący się piramidą sponsorską ma olbrzymie dochody. Wystarczy zobaczyć na pomoc klubom podczas pandemii. Ponadto ze sponsorami można wejść w układ, jak w czasach Leo Beenhakkera, gdzie dopłacał bank do jego pensji. Chcemy być mocarstwem, mamy Roberta Lewandowskiego, a na poziomie finansowym... - komentuje Pol. - Nawet Armenia zatrudniła ostatnio trenera z Primera Division, który miał do czynienia z gwiazdami - dodaje.

Komentarze (1)
avatar
prym
26.11.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A co?Pol to nie wie ,ze rudy to rudy?Co tu komentować jak wszystko jasne?Stare porzekadło mówi , że chytry traci dwa razy i do niczego nie dochodzi.