- Fajnie, że było to 2:0, ale niefajnie, że je straciliśmy. Brak koncentracji. Poszliśmy "na wariata" i za łatwo te bramki traciliśmy. Udało się wywalczyć cenny remis na ciężkim terenie - mówił po meczu z Holandią (2:2) Piotr Zieliński. Dodał, że spory wpływ na uratowanie wyniku miały interwencje Łukasza Skorupskiego. - Udowodnił, że jest świetnym bramkarzem. Trzymał nas przy życiu - stwierdził.