Przemysław Cecherz: Straciliśmy coś, co się nam należało. Wracamy ze spuszczonymi głowami

Po bramce zdobytej w 20. minucie spotkania przez Macieja Kowalczyka piłkarze GKS-u Tychy ustawili w obronie przysłowiowy autobus, który skutecznie odpierał ataki gospodarzy. Skutecznie jednak do ostatniej akcji, która przyniosła Widzewowi upragniony remis. Gol Marcina Kozłowskiego sprawił, że w meczu 4. kolejki I ligi obie drużyny podzieliły się punktami.

Komentarze (0)