Poniedziałkowe starcie Manchesteru City z Liverpoolem było najważniejszym wydarzeniem drugiej kolejki Premier League. Na Etihad Stadium doszło w końcu do starcia mistrza i wicemistrza Anglii. Dodatkowego smaczku rywalizacji dodawała obecność na trybunach nowego piłkarza The Reds - Mario Balotellego, który przez kilka lat występował w City. W 41. minucie wynik spotkania otworzył Stevan Jovetić, który wykorzystał niezdecydowanie obrońców Liverpoolu. Tego wieczoru Czarnogórzec przejawiał dużą ochotę do gry i w drugiej połowie zanotował kolejne trafienie. Tuż po wejściu na boisko na trzy do zera podwyższył Sergio Aguero. Ostatecznie mecz zakończył się wygraną City trzy do jednego. W końcówce bramkę samobójczą zdobył obrońca gospodarzy Pablo Zabaleta.