Pyrki zapewniły sobie udział w tym finale dzięki udanym występom w zeszłorocznych eliminacjach, w których jako pierwsza drużyna z naszego kraju ukończyły je na pozycji lidera. - Pierwsze miejsce w eliminacjach ma wyłącznie znaczenie symboliczne. Na pewno nie jedziemy do Portugalii w roli faworyta - mówi Ewa Wozińska, bramkarka zespołu.
Polska drużyna w meczach grupowych zmierzy się z zespołami TSHV Camelot (Holandia), Beachqueens (Szwajcaria) i Bumblebee Wildeshausen (Niemcy). - Na takiej imprezie nie ma słabych zespołów! - przekonuje Weronika Łakomy. "Każdy mecz będzie na wagę złota, a nasza drużyna jedzie tam po to, by w każdym spotkaniu dać z siebie wszystko i wyszarpać zwycięstwo! W przygotowaniach do tego finału pomógł nam Zakład Teorii Sportu AWF Poznań. Wielkie podziękowania należą się panu dr Krzysztofowi Karpowiczowi i Rafałowi Czerniakowi za pracę i czas, który nam poświęcili. Wierzymy, że nasze przygotowania nie pójdą na marne, a efekty będzie widać na turnieju - dodaje Łakomy.
- Nie mogę doczekać się konfrontacji z zespołami z europejskiej czołówki. Finały EBT są ukoronowaniem zeszłorocznej walki na piasku i doskonałą okazją, żeby zobaczyć, w jakim miejscu w tej chwili jesteśmy - mówi Karolina Dziewa, jedna z najbardziej doświadczonych zawodniczek zespołu.
Mecze portugalskiego finału rozgrywane na boisku głównym będą transmitowane przez internet. Pyrki wszystkie swoje sobotnie pojedynki rozegrają właśnie na tym placu.
12:15 Pyrki - Camelot
16:45 Beachqueens - Pyrki
19:45 Pyrki – Bumblebee
Mecze transmitowane będą na stronie organizatorów:
http://www.ebtlagoa2012.com/index.php/live-tv
na Instagramie 
na Facebooku 
