W Azotach - według słów prezesa Jerzego Witaszka - nie należy spodziewać się wielkich zmian. Priorytetem jest zakontraktowanie obrotowych, bowiem po sezonie 2021/22 klub opuszczą Dawid Dawydzik (zagra w Wiśle) i Łukasz Rogulski (przeniesie się do AEK).
- Od dawna zdawaliśmy sobie sprawę, że będziemy musieli szukać obrotowych. Z tego względu już na początku roku podpisaliśmy umowę z reprezentantem Ukrainy Iwanem Burzakiem, daliśmy mu czas na aklimatyzację. Rozmawiamy z kolejnymi kandydatami - wyjaśnia nam prezes Witaszek.
Według naszych informacji, blisko przenosin do Puław jest Kelian Janikowski, który niedawno pożegnał się z Torus Wybrzeżem Gdańsk. Mówi się też o zainteresowaniu jednym z chorwackich obrotowych.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Justyna Kowalczyk-Tekieli wyglądała zjawiskowo. A to był zwykły spacer
Azoty chcą też uzupełnić lukę po odejściu Andrija Akimenki do Dinama Bukareszt. Jednego z najlepszych strzelców PGNiG Superligi miał zastąpić Dmitrij Korniew, ale transfer Rosjanina stał się wątpliwy po agresji na Ukrainę. Z tego względu trwają negocjacje z Zagłębiem Lubin w sprawie pozyskania Marka Marciniaka (WIĘCEJ).
Pomimo przeciętnych występów, Azoty nie zamierzają rezygnować z Borisa Zivkovicia. Reprezentant Austrii przychodził do Puław jako jeden z najlepszych graczy swojej ligi, ale przegrywał rywalizację z Rafałem Przybylskim i był bezbarwny przez cały sezon (zaledwie 36 bramek).
- Boris zostaje z nami, ma ważny kontrakt, z naszej strony nie ma powodów, by rozstawać się wcześniej. Pamiętajmy, że w Austrii był gwiazdą swojej ligi, utytułowanym graczem, a w Puławach stał się wyborem nr 2 i musiał się z tym pogodzić. Grał mniej niż był do tego przyzwyczajony, ale gdy dostawał więcej minut, to wykorzystywał szanse - ocenia prezes Azotów.
Do tej pory brązowi medaliści Superligi pozyskali Kacpra Adamskiego z Energi MKS-u Kalisz i hiszpańskiego środkowego Ignacio Vallesa.
ZOBACZ:
Wszystko jasne w Lidze Centralnej
Znamy zdobywczynie Gladiatorów