Prezes Zagłębia Lubin Witold Kulesza potwierdził nam, że Azoty wyraziły zainteresowanie Marciniakiem. Prawoskrzydłowy może przenieść się do Azotów, choć jego kontrakt obowiązuje jeszcze przez kolejny sezon. - Temat rzeczywiście istnieje, w najbliższy poniedziałek wszystko może się rozstrzygnąć. Marek ma ważny kontrakt, ale nie można stawać na ścieżce do rozwoju - komentuje prezes Miedziowych. - Wszystko wyjaśni się w ciągu kilku dni - przyznaje sam zawodnik.
Marek Marciniak w ciągu kilku ostatnich lat wyrobił sobie markę jednego z najlepszych prawoskrzydłowych w kraju. Trafił do Lubina z Wybrzeża Gdańsk, gdzie nie należał do wyróżniających się zawodników, ale w barwach Zagłębia zrobił duży postęp. W ostatnim sezonie rzucił 88 bramek, w razie potrzeby radził sobie też na prawym rozegraniu. W poprzednich trzech latach uzbierał 182 gole w PGNiG Superlidze, był też powoływany do reprezentacji B.
Zainteresowanie Marciniakiem może mieć związek z niejasną obsadą prawego skrzydła Azotów. Kilka miesięcy temu ogłoszono pozyskanie Rosjanina Dmitrija Korniewa z Czechowskich Niedźwiedzi, ale po rosyjskiej agresji na Ukrainę jego transfer stanął pod dużym znakiem zapytania. Ważny kontrakt z brązowymi medalistami ma natomiast Dawid Fedeńczak.
- Jesteśmy z Dawida zadowoleni, ma z nami umowę, wykorzystywał szanse, które otrzymywał. Potwierdzam za to, że planujemy transfer na prawą stronę. Marek Marciniak jest jednym z kandydatów, których mamy co najmniej trzech. Niedługo wszystko się rozstrzygnie - komentuje dla nas prezes Azotów Jerzy Witaszek.
Po sezonie 2021/22 Azoty opuści jeden z najlepszych ligowych strzelców Andrij Akimenko, który przeniesie się do Dinama Bukareszt.
ZOBACZ:
Pożegnania w Tarnowie
Dwaj weterani opuszczają Chrobrego
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Justyna Kowalczyk-Tekieli wyglądała zjawiskowo. A to był zwykły spacer