Francja: Zwycięska seria PSG trwa. 12 bramek Kamila Syprzaka!
26 zwycięstwo z rzędu w 26 meczu ligi francuskiej odniosło Paris Saint-Germain. Mistrzowie Francji na wyjeździe pokonali zespół Chartres 40:36, a kapitalny mecz rozegrał reprezentant Polski, Kamil Syprzak, autor 12 bramek!
Getty Images
/ John Berry
/ Na zdjęciu: Kamil Syprzak
W ramach 26. kolejki ligi francuskiej zespół ze stolicy Francji udał się do średniaka z Chartres. PSG mocno zlekceważyło rywala w pierwszej połowie i w pewnym momencie przewaga Chartres nad paryskim gwiazdozbiorem wynosiła nawet sześć bramek! Dokładniej w 21. minucie gdy na 18:12 podwyższył Yvan Verin. Zawodnicy Raula Gonzaleza wzięli się jednak ostro do roboty i jeszcze przed przerwą potrafili złapać kontakt z rywalem.
W drugiej części meczu ku zaskoczeniu wszystkich gospodarze dzielnie dotrzymywali kroku faworytowi. Co więcej pachniało nawet sensacją, bo w 48. minucie na tablicy wyników było 32:30 dla Chartres. Końcówka była jednak zdecydowania pod dyktando Paris Saint-Germain, które miało w swoich szeregach wyśmienicie dysponowanego Kamila Syprzaka.
Reprezentant Polski zdobył bowiem aż 12 bramek, myląc się tylko raz. Nie dość, że wynik spektakularny to należy podkreślić, że wychowanek płockiej Wisły wszystkie bramki zdobył z gry! - w całym meczu Syprzak zagrał na imponującej 92-procentowej skuteczności rzutowej. W sezonie 2021/22 polski obrotowy wystąpił w 24 meczach ligi francuskiej i rzucił łącznie już 140 bramek!
Kapitalny występ w tym meczu sprawił, że Kamil Syprzak wskoczył do czołowej dziesiątki najlepszych strzelców ligi, zajmuje obecnie dziewiąte miejsce i legitymuje się średnią 5,83 bramek na mecz! Jest najlepszym strzelcem PSG w tym sezonie - zarówno w lidze jak i Lidze Mistrzów (obecnie 80 bramek i trzecie miejsce w klasyfikacji), lecz jego drużyna kosztem THW Kiel odpadła w ćwierćfinale.
Chartres - Paris Saint-Germain 36:40 (21:20)
Najwięcej bramek: dla Chartres - Gael Tribillon, Sergiy Onufryienko - po 6, Nicolai Pedersen 5; dla PSG - Kamil Syprzak 12, Dainis Kristopans 8, Luc Steins 4.
