Jak doszło do tego zdarzenia? - Byłyśmy w obronie. Stałam na skrzydle. Obrotowa z Elbląga dostała piłkę i oddawała rzut na bramkę. Była przy tym faulowana i niefortunnie się przewróciła. Wówczas uderzyła w moje kolano. Od razu poczułam, że coś jest nie tak. Jednak pierwsze diagnozy były optymistyczne. Dopiero po zabiegu artroskopii okazało się, że to poważniejszy uraz - powiedział leworęczna skrzydłowa na łamach oficjalnej strony klubu.
Katarzyna Cieśla może pauzować nawet pół roku. - Z tego co słyszałam, po operacji będę pauzowała minimum 6 miesięcy. Mam jednak nadzieję, że do gry wrócę szybciej. Wszystko zależy od tego, czy nie będzie żadnych komplikacji oraz jak duży będzie ubytek masy mięśnia czworogłowego w kontuzjowanej nodze. Pracuję nad tym, wykonuję specjalnie przygotowane ćwiczenia, by móc jak najszybciej wrócić do dziewczyn - dodała zawodniczka, która operację przejdzie na początku tego miesiąca.
Na co wg Cieśli stać będzie w tym roku AZS? - Jeżeli będziemy pracowały tak ciężko jak do tej pory i nie przytrafią się dodatkowe kontuzje, to myślę, że stwierdzenie, iż będziemy w strefie medalowej nie jest przesadzone. Wiem, że każdej z nas zależy na tym, by wreszcie stanąć na podium. Trenujemy zupełnie inaczej niż przez ostatnie lata, a to może zaowocować. Mam taką nadzieję. Trzymam kciuki za dziewczyny, bo wiem, ile dają z siebie na każdym treningu - stwierdziła na zakończenie wywiadu z oficjalna stroną drużyny.