Zielonogórzanie, jak na beniaminka przystało, rozpoczęli mecz od mocnego uderzenia. Po 13 minutach gry prowadzili 6:4, a dorobkiem bramkowym podzielili się Andrzej Wasilek i Michał Pułka. Obaj trzykrotnie pokonali bramkarza gospodarzy, Marka Wróbla. Zawodnicy Techtransu sprawiali w tym czasie wrażenie zagubionych i nieskoncentrowanych- oddawali niecelne rzuty, notując przy tym kilka strat piłki. Jednak tak, jak w dwóch poprzednich spotkaniach, po początkowej niemocy zaczęli łapać właściwy rytm. W 22 minucie, po trafieniu Grzegorza Perwenisa, na tablicy świetlnej widniał wynik 10:7 dla elblążan. Od tego momentu gra się wyrównała. Wynik do przerwy na 14:11 ustalił Mirosław Ośko. Wraz z Damianem Malandym najczęściej znajdował on drogę do bramki Przemysława Pitonia . Pierwsza połowa zakończyła się rzutem wolnym bezpośrednim dla zawodników gości. Co ciekawe, był on powtarzany dwukrotnie, jednak jedyną korzyścią dla podopiecznych trenera Marka Książkiewicza była dwuminutowa kara, jaką otrzymał prawoskrzydłowy gospodarzy Kamil Dukszto za zablokowanie piłki nogą.
Do drugiej odsłony meczu szczypiorniści Techtransu przystąpili w podwójnym osłabieniu. Między słupkami stanął Wojciech Boniecki. Okazało się to doskonałym posunięciem trenera Grzegorza Czapli. Dzięki rozważnej grze elblążanom udało się przetrwać ten trudny moment bez straty bramki. W 36 minucie akademicy zniwelowali przewagę do jednego trafienia (15:14) i było to wszystko, co byli w stanie zaprezentować tego dnia. Kilka skutecznych akcji gospodarzy spowodowało, że w ciągu 6 minut doprowadzili do stanu 19:14. Zielonogórzanie, chcąc szybko dogonić Techtrans, zaczęli rzucać z nieprzygotowanych pozycji, grali chaotycznie. Wykorzystali to ich niedzielni przeciwnicy. Spokojnie punktowali oni gości, z minuty na minutę powiększając prowadzenie. Wynik meczu na 29:18 ustalił rozgrywający elblążan Leszek Michałów.
Zawodnicy Techtransu dopisali do swojego konta kolejne dwa punkty. Cieszy zarówno rezultat jak i styl gry elbląskiej ekipy. Każdy z 14 zawodników, którzy pojawili się na parkiecie hali przy ulicy Grunwaldzkiej, przyczynił się do odniesienia zwycięstwa. Jednak na szczególną pochwałę zasłużyli bramkarz Wojciech Boniecki, który w drugiej połowie tylko siedem razy wyjmował piłkę z siatki, oraz skuteczni Damian Malandy i Mirosław Ośko. Wśród gości należy wyróżnić aktywnego rozgrywającego Michała Pułkę.
Wójcik Meble- Techtrans Elbląg- AZS KŚ Stelmet UZ Zielona Góra 29:18 (14:11)
Wójcik Meble: Wróbel, Boniecki- Ośko 7, Malandy 6, Michałów 4, Korzeniowski 3, Perwenis 3, Długosz 2, Dukszto 2, Maluchnik 2, Fonferek, Gryz, Kwiatkowski, Sadowski
AZS: Pitoń, Olichwer- Pułka 7, Wasilek 4, Buś 3, Koprowski 2, Bielec 1, Wittke 1, Gałach, Klimas, Kociszewski, Siekaniec, Skołozdrzy, Zarenkiewicz
Sędziowali: Szymon Biernacki (Gdańsk) i Krzysztof Sulej (Kwidzyn)
Widzów: ok. 200