Nieprzekonywująca gra na Slovakia Cup
Ľubomír Popluhár sprawdzał warianty gry swojego zespołu w trakcie międzynarodowego turnieju Slovakia Cup, który odbył się pod koniec września. Słowaczki nie zachwyciły wówczas formą. Na trzy rozegrane mecze wygrały tylko jeden - ze Słowenią (28:20), a w dwóch pozostałych musiały uznać wyższość Holenderek (20:29) oraz Koreanek (28:29).
Gospodynie zajęły dopiero 3. miejsce w turnieju, ale Popluhár był zadowolony szczególnie z postawy bramkarek, a jego zdaniem z dobrej strony pokazała się też linia obrony. Jednak słowacka drużyna narodowa w eliminacjach do ME 2010 będzie musiała zaprezentować o wiele większe umiejętności, jeżeli myśli o sukcesie.
Komplet wyników Slovakia Cup:
25.9.2009
Korea Południowa - Słowenia 31:30
25.9.2009
Słowacja - Holandia 20:29 (8:15)
Słowacja: Ž. Tóthová, Grandtnerová - Súkenníková, Stuparičová 2, Jakubisová, Z. Janšáková 1, Popluhárová 4/3, M. Školková 4, A. Tóthová 2, Halásová 2, Beňušková, Dubajová 4/1, Hodošková, Trochtová, Pajtášová 1, Szollosi.
26.9.2009
Holandia - Korea Południowa 25:26
26.9.2009
Słowacja - Słowenia 28:20 (12:9)
Słowacja: Ž. Tóthová, Grandtnerová - Halásová 1, Trochtová, Stuparičová 4, Súkenníková 1, Hodošková, Z. Janšáková, Szollosi, Jakubisová 5, M. Školková 1, Pajtášová 3, Dubajová 6, Popluhárová 6/3, A. Tóthová, Beňušková 1.
27.9.2009
Słowenia - Holandia 27:30
27.9.2009
Słowacja - Korea Południowa 28:29 (17:17)
Słowacja: Grandtnerová, Ž. Tóthová - Súkenníková, Stuparičová 1, Jakubisová 3, Z. Janšáková, Popluhárová 2/1, A. Tóthová 7, Halásová 6, Beňušková, Dubajová 4/2, Hodošková 1, Trochtová 1, Pajtášová 1, Szollosi 2, M. Školková.
Tabela końcowa:
1. Korea Południowa 3 3 0 0 60:57 6
2. Holandia 3 2 0 1 84:73 4
3. Słowacja 3 1 0 2 76:78 2
4. Słowenia 3 0 0 2 77:89 0
Zwycięstwo nad Polską kluczem do awansu
Nasze południowe sąsiadki w pierwszym meczu kwalifikacji do ME zmierzą się na wyjeździe z Rosją. Trudno się spodziewać, żeby Słowaczki były równorzędnymi rywalkami dla Sbornej. Ľubomír Popluhár zapowiada walkę w Czechowie. Jednak jednocześnie nie ukrywa, iż dla niego priorytetem jest zdobycz punktowa w pojedynku z podopiecznymi Krzysztofa Przybylskiego. Spotkanie to odbędzie się 18 października w miejscowości Hlohovec.
- Ciężko robić sobie nadzieje na to, że z Rosją wywalczymy, choć jedno "oczko". Dobrze wiem, jaka jest siła aktualnych mistrzyń świata w porównaniu do naszego potencjału. Z tego powodu ważniejszy dla nas będzie mecz przed własną publicznością z Polską. Jeśli chcemy się liczyć w walce o 2. miejsce, musimy zwyciężyć w spotkaniu u siebie - stwierdził na konferencji prasowej Popluhár.
Problemy kadrowe
Jednak przed starciem z biało-czerwonymi słowacki szkoleniowiec ma poważne obawy, szczególnie jeśli chodzi o bardzo newralgiczną pozycję.
- Nie mamy z czego wybierać. Naszym największym problemem jest obsada bramki. Do dyspozycji są tylko Žaneta Tóthová oraz Adriana Grandtnerová. Gdyby jedna z nich doznała kontuzji, wówczas mam obietnicę ze strony Lívii Némethovej ze Slovana Duslo Šaľa, że nam pomoże. Jeżeli urazu nabawiłyby się obie golkiperki, wtedy musiałbym się zwrócić z prośbą do Zuzany Školkovej, która już zrezygnowała z występów w reprezentacji - ujawnił selekcjoner Słowacji, który ma nadzieję, że przeciwko Polsce na parkiet wybiegnie również jedna ze szczypiornistek, występujących na co dzień w niemieckiej lidze.
- Czekamy jeszcze, jak będzie wyglądała sprawa z rozgrywającą Denisą Glankovičovą, którą bierzemy pod uwagę na pojedynek z Polską. Po przebytej kontuzji wystąpiła ona tylko w dwóch spotkaniach. Zawodniczka ta czeka teraz na decyzję klubowego lekarza i działaczy TSV Bayer 04 Leverkusen - powiedział Popluhár.
Trzeba wspomnieć, iż już wcześniej szkoleniowiec Słowacji musiał zrezygnować z usług Andrei Hrmovej z ŠKP Bratysława. Rozgrywająca we wrześniu doznała kontuzji kolana w jednym z ligowych spotkań. Lukę w reprezentacji po tej szczypiornistce ma wypełnić jej klubowa koleżanka, Zuzana Janšáková.
Ciężar gry drużyny narodowej będzie spoczywał w dużej mierze na zawodniczkach, które grają za granicą - w Niemczech, Danii i na Węgrzech. Klasową szczypiornistką jest z całą pewnością Dagmar Stuparičová, która po rozstaniu się w lecie z Rhein-Main Bienen, była wręcz rozchwytywana przez europejskie kluby. Z wielu ofert wybrała ona ostatecznie tą z Team Esbjerg. Jednak zdaniem słowackiego selekcjonera nieformalną liderką zespołu jest Katarína Dubajová ze Slovana Duslo Šaľa.
Kadra Słowacji na mecze z Rosją i Polską:
bramkarki: Žaneta Tóthová (Békéscsabai NKSE/Węgry), Adriana Grandtnerová (Slovan Duslo Šaľa);
kołowe: Martina Halásová (Rhein-Main Bienen/Niemcy), Ivana Trochtová (Slovan Duslo Šaľa);
skrzydłowe: Dagmar Stuparičová (Team Esbjerg/Dania), Lucia Súkenníková (HC Britterm Veselí na Morave/Czechy), Eva Hodošková (ŠKP Bratysława), Terézia Szöllösi (Iuventa Michalovce);
rozgrywające: Lýdia Jakubisová (DJK/MJC Trier/Niemcy), Katarína Dubajová, Petra Popluhárová (obie Slovan Duslo Šaľa), Veronika Pajtášová, Martina Školková (obie Cercle Dijon Bourgogne/Francja), Petra Beňušková, Zuzana Janšáková (obie ŠKP Bratysława).