Serbowie zaskoczyli trzytysięczną widownię zgromadzoną w szwedzkim Lund. Gracze Toni Gerony byli stroną przeważającą przez większą część spotkania. Mistrzowie Europy i wicemistrzowie globu mieli problemy z zatrzymaniem Mijajlo Marsenicia, Dragana Pechmalbeca i Predraga Vejina - wszyscy trzej rzucili po pięć bramek.
Taki obrót spraw utrzymywał się do 48. minuty - wówczas na prowadzenie 29:28 wyprowadził Szwedów ich kapitan, a zarazem reżyser gry, Jim Gottfridsson. Był to moment zwrotny w tym spotkaniu. Ekipa Trzech Koron nie oddała już prowadzenia do końcowej syreny, choć na zwycięstwo przyszło im zapracować bardzo mocno.
Do wygranej Szwecję poprowadzili lewoskrzydłowi - Hampus Wanne i Lucas Pellas, obaj rzucili po siedem bramek. Ostatecznie Szwecja wygrała 35:34, sprawiając tym samym miły prezent Niclasowi Ekbergowi. Prawoskrzydłowy zagrał w barwach narodowych po raz dwusetny, lecz jubileuszu nie okrasił żadną bramką.
Szwecja w poniedziałek 9 stycznia zagra ponownie z Serbią w ostatnim teście przed mistrzostwami świata. Współgospodarze MŚ w fazie grupowej grać będą kolejno z Brazylią (12.01), Wyspami Zielonego Przylądka (14.01) i Urugwajem (16.01). Serbowie z kolei w katowickim Spodku rywalizować będą z Algierią (13.01), Niemcami (15.01) i Katarem (17.01).
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: przypatrz się dobrze! Wiesz, kto pomagał gwieździe tenisa?
Szwecja - Serbia 35:34 (17:19)
Najwięcej bramek: Hampus Wanne, Lucas Pellas - po 7; dla Serbii - Mijajlo Marseniić, Dragan Pechmalbec, Predrag Vejin - wszyscy po 5.
Wyniki pozostałych piątkowych spotkań sparingowych:
Rumunia - Argentyna 31:26 (18:11)
Iran - Maroko 29:28 (14:13)
Tunezja - Algieria 29:23 (14:12)
Wyspy Zielonego Przylądka - Austria 31:29 (18:19)
Czytaj także:
Co za deklasacja w meczu rywali Polaków!
Gorąca atmosfera w sparingu Słoweńców
Serbia będzie "czarnym koniem" MŚ? 
