Beniaminek nie dał rady - relacja z meczu Piotrkowianin Piotrków Tryb. - Nielba Wągrowiec

Piotrkowianin wygrał drugi mecz we własnej hali. Tym razem zawodnicy Piotra Dropka pokonali beniaminka, Nielbę Wągrowiec 32:27. Przez 45 minut w hali Relax trwała wyrównana walka i to zarówno na parkiecie jak i na trybunach.

Goście, dobrze spisujący się w rozgrywkach ekstraklasy przyjechali do Piotrkowa po kolejne punkty. Na trybunach mieli spore wsparcie ponad 30 głośno dopingujących ich kibiców. Gospodarze również mogli liczyć na swoją publiczność, bowiem mecz obserwowało aż 600 osób. Na doping piotrkowskich kibiców nie mogli jednak liczyć grający w Nielbie trzej byli zawodnicy Piotrkowianina: Bartosz Świerad, Jakub Płócienniczak i Łukasz Białaszek.

Pierwsze minuty to gra bramka za bramkę. W 5 minucie na tablicy było 3:3 dwie kolejne akcje wykorzystali jednak goście i to oni wyszli w 7 minucie na dwubramkowe prowadzenie (3:5. Mateusz Jankowski i dwukrotnie Tomasz Bodasiński doprowadzili jednak do stanu 6:. I tak wyglądała I połowa. Raz jeden, raz drugi zespół uzyskiwał niewielką przewagę. W 26 minucie przy stanie 14: Nielba stanęła przed szansą zdobycia kilku bramek, bowiem aż dwóch zawodników gospodarzy zostało ukaranych przez sędziów i musieli odpocząć dwie minuty na ławce. Okazało się jednak, że podopieczni Edwarda Kozińskiego nie wykorzystali szansy. Gdy na parkiet wrócili Laskowski i D. Płócienniczak to Piotrkowianin uzyskał dwubramkową przewagę. Pierwsza połowa zakończyła się zatem wynikiem 17:5.

Po zmianie stron Michał Matyjasik powiększył przewagę, ale później gospodarze nieco stanęli. Poza tym świetnie w bramce Nielby bronił Marcin Głębocki co spowodowało, że w 37 minucie to goście prowadzili (20:21). Okazało się jednak, że to wszystko na co tego dnia mogli sobie pozwolić szczypiorniści z Wągrowca. Od 45 do 50 minuty Piotrkowianin rzucił bowiem 4 bramki a Nielba żadnej i zrobiło się 27:22. To były przełomowe minuty tego spotkania. Rozochoceni piotrkowianie nie pozwolili sobie na odebranie wygranej. Gdyby nie ich nonszalancka gra w ostatnich minutach wygrana mogła być bardziej okazalsza a tak skończyło się "tylko" na 32:27.

W drużynie gospodarzy dobre spotkanie rozegrali zawodnicy, którzy w poprzednich spotkaniach nie grali pierwszych skrzypiec: Piotr Masłowski (5 bramek) oraz Igor Petrikeev. W bramce świetnie spisywał się po raz kolejny Piotr Ner. W Nielbie na wyróżnienie zasłużył Oleksii Shychkov, który szczególnie w I połowie siał spustoszenie w piotrkowskiej obronie. W 38 minucie kontuzji doznał Paweł Laskowski i musiał zejść z boiska. Po meczu trener Piotr Dropek uspokoił jednak sympatyków Piotrkowianina. Uraz nie jest poważny.

Piotrkowianin Piotrków Tryb. - Nielba Wągrowiec 32:27 (17:15)

Piotrkowianin: Matulski, Ner - Bodasiński 3, Jankowski 4, D. Płócienniczak 5, Skalski 1, Wasilewski, Laskowski 4, P. Matyjasik 2, Petricheev 4, Masłowski 5, M. Matyjasik 4.

Nielba Wągrowiec: Konczewski, Głębocki - Szulc, Gierak 5, Witkowski 1, Krajewski, Przysiek 4, Świerad 1, Białaszek 4, J. Płócienniczak 1, Ciok, Shychkov 8, Janusiewicz 2, Siódmiak 1.

Widzów: 600.

Źródło artykułu: