Industria Kielce z bezpośrednim awansem do ćwierćfinału Ligi Mistrzów!

PAP / Piotr Polak /  Alex Dujshebaev w akcji
PAP / Piotr Polak / Alex Dujshebaev w akcji

Zwycięstwem Industrii Kielce zakończyło się spotkanie 12. kolejki Ligi Mistrzów, w którym żółto-biało-niebiescy podjęli Aalborg Handbold. Gracze Tałanta Dujszebajewa wygrali 33:28, a co najważniejsze, zapewnili sobie awans do ćwierćfinału rozgrywek.

Idealne okoliczności, by świętować bezpośredni awans do ćwierćfinału Ligi Mistrzów? Zwycięstwo w wypełnionej do ostatniego miejsca Hali Legionów. Kibice kieleckiej siódemki liczyli, że w środę będą świadkami wygranej żółto-biało-niebieskich i tym samym zapewnienia sobie przez nich biletu do najlepszej ósemki rozgrywek.

W poprzedniej kolejce mistrzowie Polski przegrali z THW Kiel, ale inne wyniki w grupie ułożyły się po ich myśli. Nad trzecim w grupie B HBC Nantes gracze Industrii mieli sześć punktów przewagi i perfekcyjne warunki, by już w 12. kolejce rozstrzygnąć sprawę awansu.

Początek starcia wyglądał bardzo dobrze, kielczanie zaczęli od mocnego uderzenia i nie minęły cztery minuty, a już prowadzili 3:1. Widać było, że mistrzowie Polski są niezwykle skoncentrowani i starają się grać bardzo czujnie. Rywale nie pozwolili jednak gospodarzom na szybkie zbudowanie przewagi.

Przyjechali do Kielc bez swojej największej gwiazdy - Mikkela Hansena (po wyczerpujących kilkunastu ostatnich miesiącach postanowił zrobić sobie przerwę w grze i zadbać o zdrowie psychiczne), ale nie miało to większego znaczenia - zespół z Aalborga na każdej pozycji ma zawodnika z europejskiego topu.

Duńczycy szybko zniwelowali straty i poszli z gospodarzami na wymianę ciosów. W drugiej części pierwszej połowy tempo nieco zwolniło, po szalonym początku obie ekipy postawiły na długie budowanie akcji. Żadna drużyna nie była w stanie zdominować walki - po trzydziestu minutach gry na tablicy wyników widniał remis po 15.

To, czego żadnemu z zespołów nie udało się zrobić w pierwszej części meczu, kielczanie zrobili w drugiej. Po wyjściu z szatni żółto-biało-niebiescy odskoczyli na dwa trafienia i sukcesywnie starali się powiększać przewagę. Na nieco ponad kwadrans przed końcem mistrzowie Polski zdołali odskoczyć na sześć trafień. Tego już Duńczycy nie byli w stanie odrobić.

Industria Kielce - Aalborg Handbold 33:28 (15:15)

Czytaj też:
Ciąg dalszy zmian u piłkarzy ręcznych. Kadrowicz zdecydował o przyszłości

ZOBACZ WIDEO: Tak wygląda w wieku 35 lat. Zdradziła receptę na niesamowitą figurę

Źródło artykułu: WP SportoweFakty