Nowy rozdział w historii polskiej piłki ręcznej

Polska po raz pierwszy w historii elitarnej Ligi Mistrzów, będzie miała dwóch przedstawicieli w ćwierćfinale tych rozgrywek. Stało się tak po pełnym dramaturgii awansie Orlen Wisły Płock w rywalizacji z HBC Nantes.

Paweł Nowakowski
Paweł Nowakowski
zawodnicy Orlen Wisły Płock Materiały prasowe / PGNiG Superliga / Na zdjęciu: zawodnicy Orlen Wisły Płock
29 marca 2023 roku - ta data na długo zostanie w pamięci kibiców piłki ręcznej w Polsce. Nie tylko ze względu na nominację Marcina Lijewskiego jako trenera męskiej reprezentacji. Po nieudanych dla Polski styczniowych mistrzostwach świata, których byliśmy współorganizatorem (dopiero 15. miejsce), przyszedł sukces w rozgrywkach klubowych.

Orlen Wisła Płock po remisie w Płocku (32:32) ustawiła się w dobrej sytuacji wyjściowej. W rewanżu podopieczni Xaviera Sabate pokazali dwie twarze - tą drugą, lepszą ponownie w drugiej części meczu.

Po raz kolejny wiodącą postacią u Nafciarzy był Ignacio Biosca. Hiszpański bramkarz rozegrał kolejne kapitalne spotkanie. Ostatecznie doszło do rzutów, a je lepiej wykonywali wicemistrzowie Polski (trafione wszystkie rzuty, wygrana 5:4), awansując po raz pierwszy w historii do ćwierćfinału Ligi Mistrzów.

ZOBACZ WIDEO: Tak się ubrał w Dubaju. Bogactwo aż bije po oczach

HBC Nantes które w 2018 roku doszło do wielkiego finału Champions League (porażka z Montpellier), musiało przełknąć gorzką pigułkę. Co więcej dzięki Nafciarzom, Polska ma teraz dwóch przedstawicieli w czołowej ósemce tych rozgrywek - także po raz pierwszy w historii. Polska jest szóstym krajem, który ma dwie drużyny w 1/4 finału. Wcześniej sztuka ta udała się klubom z Niemiec, Hiszpanii, Francji, Węgier i Macedonii.

Po fazie grupowej bezpośredni awans do ćwierćfinału wywalczyła Industria Kielce (drugie miejsce w grupie B tuż za Barceloną). W tegorocznej edycji Ligi Mistrzów tylko Niemcy mogą poszczycić się także dwoma drużynami w czołowej ósemce. Jedna z nich stanie na drodze płocczan. Będzie nim Klubowy Mistrz Świata i mistrz Niemiec - SC Magdeburg. Kielczanie z kolei o Final Four powalczą z węgierskim Telekomem Veszprem (ma zaliczkę trzynastu trafień po pierwszym meczu z Pick Szeged).

Ćwierćfinałowe pojedynki zaplanowano w maju - 10/11 i rewanże 17/18 maja. Turniej finałowy niezmiennie od 2010 roku rozgrywany jest w niemieckiej Kolonii. Zwieńczenie sezonu 2022/23 będzie miało miejsce w dniach 17-18 czerwca. Trofeum broni FC Barcelona która przed rokiem w finale po rzutach karnych pokonała Industrię Kielce.

Czytaj także:
Polacy mają nowego selekcjonera
Niespodzianka na pożegnanie z Ligą Mistrzów

Czy oba polskie kluby awansują do Final Four w Kolonii?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×