Historyczny baraż. Miedziowi zostają w Superlidze

Zagłębie Lubin po raz drugi lepsze od Stali Mielec. Czeczeńcy w rewanżu nie mieli za dużo do powiedzenia. Miedziowi po zwycięskim barażu zachowali ligowy byt w PGNiG Superlidze Mężczyzn.

Krzysztof Kempski
Krzysztof Kempski
szczypiorniści Zagłębia Lubin Materiały prasowe / MKS Zagłębie Lubin / Na zdjęciu: szczypiorniści Zagłębia Lubin
Dopiero w sezonie 2022/2023 znalazł się "chętny" do gry w barażach o awans do PGNiG Superligi Mężczyzn. Tym zainteresowanym klubem okazał się spadkowicz, Handball Stal Mielec. Czeczeńcy nie mieli łatwego zadania, zwłaszcza po pierwszej poważnej wpadce u siebie.

Gospodarzom pomogły trybuny. Nie była to może pełna hala, ale doping dało się usłyszeć. Do przerwy lubinianie prowadzili 13:10. Osiągnęli przewagę już przed pierwszym kwadransem tej rywalizacji. Znakomicie wprowadził się w ten mecz duet Jakub Bogacz - Patryk Iskra. Ale jeszcze większe pochwały należały się bramkarzowi Zagłębia, Marcinowi Schodowskiemu. Miejscowi raz po raz zabijali chęć gry u mielczan szybkimi i skutecznymi kontrami.

Kiedy wydawało się, że ekipie Tomasza Kozłowskiego nie będzie już nic grozić, w 35. minucie z czerwoną kartką z gradacji kar parkiet musiał opuścić Jakub Moryń. Goście poczuli przysłowiową krew. Doskoczyli na 16:14. Ale na więcej nie było już ich specjalnie stać. Znowu dał o sobie znać Schodowski oraz kontry. Stal takiego naporu nie wytrzymała. Po trzech świetnych rzutach Iskry, wynik mecz brzmiał już 23:17. Biorąc pod uwagę zaliczkę z pierwszego starcia (22:19), Zagłębie było bardzo pewne swego.

Ostatni fragment spotkania to typowa gra bramka za bramkę. Przyjezdnym nic to nie dawało. Brakowało lidera, który weźmie ciężar odpowiedzialności na swoje barki. Zabrakło też być może większej agresji w defensywie. Może trzy dwuminutowe upomnienia w wykonaniu podopiecznych Rafała Glińskiego nie mogły o niczym świadczyć, ale pewien wydźwięk jednak pozostawiły. Rezultat końcowy ustalił z rzutu karnego 26-letni rozgrywający, Sebastian Włoskiewicz.

PGNiG Superliga Mężczyzn, baraż o utrzymanie, mecz rewanżowy:

Zagłębie Lubin - Handball Stal Mielec 31:24 (13:10)
wynik pierwszego meczu: 22:19
utrzymanie się: Zagłębie Lubin

Zagłębie: Schodowski, Procho, Byczek - Stankiewicz 3, Krupa 2 (1/1), Moryń 3, Hluszak 1, Michalak 1, Pietruszko, Hajnos, Bogacz 5, Drozdalski 3, Iskra 7, Bekisz 6.
Karne: 1/1.
Kary: 12 min. (Moryń - 6 min., Pietruszko 4 min., Hajnos - 2 min.).
Czerwona kartka: Jakub Moryń w 35. minucie meczu z gradacji kar.

Stal: Dekarz, Czerwiński, Wiśniewski - Wilk 3, Nowak 3, Babicz 3, Kotliński 2, Graczyk 2, Wołyncew 2, Napierała 3 (2/2), Kaźmierczak 1, Smoliński 1 (0/1), Włoskiewicz 1 (1/1), Goliszewski 2, Osmoła 1 (0/1).
Karne: 3/5.
Kary: 6 min. (Graczyk, Wołyncew, Kaźmierczak - 2 min.).

Sędziowie: Marciniak, Radziszewski (obaj z Wolsztyna).
Widzów: 711.

Czytaj więcej:
--> Orlen Wisła szuka wzmocnień. Kolejny talent na pokładzie
--> Już wiemy, kto przejmie stery w Azotach Puławy

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Miss Euro szaleje! "Mamba na koniec"
Czy końcowy wynik rywalizacji pomiędzy Zagłębiem i Stalą mógł być do przewidzenia?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×