Wszystko nagrała i pokazała prasie. Afera wokół byłego zawodnika Industrii

Wygrały komplet spotkań, a tu takie słowa. "Nie do końca się zgrałyśmy"

Z kieleckim klubem Denis Buntić związał się w 2011 roku. W polskiej drużynie występował przez pięć lat. Wraz z kielecką ekipą regularnie sięgał po tytuł najlepszej drużyny w kraju. Bardzo efektowne było między innymi jego zakończenie współpracy z klubem - w sezonie 2015/2016 kielczanie wygrali Ligę Mistrzów.

Z Polski trafił na Węgry - przeniósł się do Picku Szeged. W 2018 roku natomiast zakończył karierę.

W ostatnich latach nie pojawiały się praktycznie żadne informacje na temat Bunticia. Teraz natomiast gruchnęły szokujące wieści o tym, że znęcał się nad żoną. Klara Buntić wszystko nagrała i pokazała dziennikarzom "Jutarnji list".

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: przyjrzyj się dokładnie. Skradła show w centrum miasta

Jeden z szokujących incydentów miał miejsce po meczu w Mostarze, na który Klara wybrała się ze swoim mężem. Po spotkaniu Denis miał prowadzić auto pod wpływem alkoholu. Gdy małżeństwo dotarło do domu, były szczypiornista podobno groził żonie, że ją zabije. Kobieta twierdzi również, że okładał ją pięściami i dotkliwie pobił.

Klara uznała, że nie może dłużej milczeć w tej sprawie. Dziennikarzom ujawniła, że ofiarą przemocy domowej jest od lat.

Oczywiście służby zainteresowały się tym tematem. Denis Buntić trafił do aresztu na 48 godzin. Po upływie tego czasu wyszedł na wolność, co przeraziło jego małżonkę. Obawia się, że dojdzie do najgorszego... Przerażenie kobiety potęguje to, że w posiadaniu byłego zawodnika znaleziony został cały arsenał nielegalnej broni.

Czytaj także:
> Fenomenalny start sezonu w wykonaniu lublinianek. Wszystko za sprawą jednego elementu
> Niespotykane. One całkowicie zdominowały rozgrywki