Fenomenalny start sezonu w wykonaniu lublinianek. Wszystko za sprawą jednego elementu

MKS FunFloor notuje znakomity początek sezonu w Orlen Superlidze kobiet. W miniony weekend zespół ten rozgromił JKS Jarosław 35:16. Zarówno piłkarka Magda Balsam, jak i trenerka Edyta Majdzińska wskazały klucz formy lublinianek.

Jakub Fordon
Jakub Fordon
Zawodniczki MKS FunFloor Lublin z trener Edytą Majdzińską Materiały prasowe / Orlen Superliga Kobiet / MKS FunFloor Lublin / Zawodniczki MKS FunFloor Lublin z trener Edytą Majdzińską
MKS FunFloor Lublin w mocnym stylu rozpoczął nowy sezon ORLEN Superligi kobiet. Zespół ten po trzech kolejkach może pochwalić się kompletem punktów zdobytym w efektowny sposób. Dotychczas żadne rywalki nie były w stanie im zagrozić.

Do prawdziwego pogromu doszło w miniony weekend. Zespół z Jarosławia w Lublinie rzucił pięć bramek w pierwszej połowie, a szesnaście w całym spotkaniu.

- Dobra obrona zawsze przynosi szybkie kontrataki. Myślę, że to był klucz na ten mecz, jak i na kolejne. Tak chcemy grać i cieszy to, że wychodzi - stwierdziła Magda Balsam, piłkarka MKS-u FunFloor Lublin w pomeczowej rozmowie, która ukazała się na oficjalnej stronie klubu.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: przyjrzyj się dokładnie. Skradła show w centrum miasta

Zawodniczka, która wróciła do Lublina po zagranicznej przygodzie wyznała, że nikt nie miał w głowie, że będzie tak łatwo. - Nigdy o tym nie myślimy. Do każdego rywala podchodzimy z wielkim respektem, ale z wiarą w swoje umiejętności. Tak ma wyglądać nasza gra.

Już po pierwszej połowie MKS miał praktycznie zapewnione zwycięstwo. Nie miało to jednak wpływu na drugą odsłonę tej rywalizacji.

- Nie ma to dla nas większego znaczenia. Wychodzimy na drugą połowę jakby było 0:0 i gramy swoją piłkę reczną - przyznała Balsam.

Zarówno ona, jak i reszta zespołu nie spodziewała się takiego początku sezonu. - To była mimo wszystko jedna niewiadoma jak to będzie wyglądać. Wiedziałyśmy, do czego dążymy i chcemy, żeby to wyglądało jak najlepiej w obronie i z tego później wyprowadzać szybkie kontrataki  - stwierdziła zawodniczka MKS-u.

Przed sezonem nową trenerką lublinianek została Edyta Majdzińska. I już sam start w nowym klubie pokazuje, że zatrudniono odpowiednią osobę.

- Jesteśmy bardzo zadowolone z tego spotkania. Początek meczu, jak potem konsekwencja w działaniu zarówno w obronie, jak i w ataku. Świetna pierwsza połowa w obronie. Zmienniczki, które wychodziły na boisko i realizowały po kolei wszystkie swoje założenia. Nic tylko się cieszyć i pielęgnować to, żeby ta forma i dyspozycja była utrzymana przez dłuższy okres czasu - oceniła mecz z zespołem z Jarosławia Majdzińska.

Wytłumaczyła także, skąd biorą się tak zdecydowane wygrane. - Myślę, że ta różnica bramkowa to nasza super dyspozycja w obronie. Tracimy bardzo mało bramek, do tego bramkarki dokładają wysoką skuteczność w bramce. Tak jak powiedziałam będę robić wszystko, żeby ta dyspozycja była utrzymana na długi czas.

Przed drużyną z Lublina trudny tydzień. Podczas niego zespół ten rozegra aż trzy spotkania. W każdym z nich będzie jednak zdecydowanym faworytem. Pierwszym rywalem będzie ekipa z Gniezna.

- Będziemy się przygotowywać do tego spotkania, czeka nas bardzo trudny tydzień. W siedem dni gramy trzy spotkania, w tym dwa wyjazdowe także musimy się dobrze przygotować i w pełni sił do nich podejść -zakończyła.

Przeczytaj także:
Mówią o znakomitej atmosferze. Zwycięzca Ligi Mistrzyń zadowolony z wizyty w Polsce

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×