Ta utalentowana rozgrywająca do drużyny z Koziego Grodu dołączyła przed sezonem 2022/2023 i podpisała wówczas trzyletnią umowę. Do Lublina przeniosła się z Suzuki Korony Handball Kielce, która pożegnała się z krajową elitą.
Magda Więckowska pokazała, że dobrze radzi sobie również w mocniejszej drużynie i w swoim pierwszym sezonie w biało-zielonych barwach zdobyła 89 bramek. A w obecnym, w ośmiu spotkaniach, na listę strzelczyń wpisała się już łącznie 31 razy.
- Czuję się w Lublinie bardzo dobrze. Myślę, że poprzedni sezon był dla mnie przetarciem w nowej drużynie. Adaptowałam się do nowego miejsca i uczyłam się gry z dziewczynami. Sądzę, że ten sezon będzie w moim wykonaniu lepszy. Wiadomo o co walczymy - powiedziała zawodniczka w rozmowie dla klubowych mediów.
ZOBACZ WIDEO: W trybie pilnym Polka zawiesza karierę. Jest w ciąży
- Wciąż pracuję nad sobą, nastrajam celownik. Chcę być coraz bardziej skuteczna. Praca z trenerką i treningi indywidualne dają efekt, a w przyszłości będzie jeszcze lepiej. Chcę zdobyć dla Lublina ligowe złoto, krajowy puchar i pokazać się z dobrej strony w europejskich pucharach - dodała Magda Więckowska.
Mimo że kontakt lewej rozgrywającej był ważny do końca przyszłej edycji rozgrywek, klub wyszedł z propozycją przedłużenia go. Strony doszły do porozumienia i młodsza z sióstr Więckowskich będzie grać w Lublinie co najmniej do końca sezonu 2026/2027.
Czytaj także:
Dwie różne połowy w Lubinie. W drugiej wyraźna przewaga Team Esbjerg
Michał Jurecki wspomina najgorszy moment. "Rozkleiłem się pod prysznicem"