Bez litości w końcówce - relacja z meczu Piotrcovia - Politechnika Koszalińska

Wynik spotkania pomiędzy Piotrcovią a Politechniką Koszalin mógłby wskazywać, że było to łatwe zwycięstwo gospodyń. Nic jednak bardziej mylnego. Do 45. minuty spotkania wynik był sprawą otwartą, dopiero w ostatnim kwadransie gospodynie osiągnęły wyraźną przewagę.

Piotrkowianki, grające nadal bez kontuzjowanych: Kingi Polenz i Gabrieli Kornackiej, rozpoczęły nadspodziewanie dobrze. W 8. minucie prowadziły 5:1, a skutecznymi akcjami popisywała się w tym fragmencie spotkania Agata Wypych. Koszalinianki nie zamierzały się jednak poddawać. W drugim kwadransie pierwszej połowy to one przejęły inicjatywę. Na trzy minuty przed zejściem do szatni prowadziły nawet 13:12, ale w tym momencie o czas poprosił zdenerwowany szkoleniowiec Piotrcovii Janusz Szymczyk. Poustawiał on grę swoich podopiecznych na tyle, że te rzuciły trzy kolejne bramki i do przerwy prowadziły 15:13.

Koszalinianki raz jeszcze zerwały się do ataku. W 41. minucie po kolejnym skutecznym karnym Joanny Dworaczyk było tylko 20:18 dla Piotrcovii. To jednak okazało się wszystko na co stać było tego dnia zespół Waldemara Szafulskiego. Przyjezdne w końcówce myślały już chyba tylko o tym, aby jak najszybciej udać się w powrotną podróż do Koszalina. Tymczasem piotrkowianki nie odpuszczały rywalkom, w końcówce walczyły o jak najwyższą przewagę i w efekcie wygrały różnicą aż dwunastu bramek.

Janusz Szymczyk (Piotrcovia): Zwycięstwo było nam bardzo potrzebne. W trzech ostatnich spotkaniach zdobyliśmy przecież tylko jeden punkt. Zadowolony jestem z tego, że dziewczyny zagrały naprawdę dobry mecz. Spisywały się dobrze w obronie i były także skuteczne w ataku. Tego brakowało w naszych poprzednich występach.

Waldemar Szafulski (Politechnika): Do pewnego momentu graliśmy dobrze w defensywie i nie pozwoliliśmy piotrkowiankom na wypracowanie wysokiej przewagi. Jeszcze na kwadrans przed końcem wszystko się mogło zdarzyć. Zdecydowały jednak błędy z naszej strony, niecelne rzuty, niedokładne podania. Gospodynie były dzisiaj lepsze.

Piotrcovia - Politechnika Koszalińska 33:21 (15:13)

Piotrcovia: Kowalczyk, Skura - Lisewska 7, Dominiak, Mijas 2, Strzałowska 1, Szczecina 2, Szafnicka, Podrygała 1, Wypych 12/2, Dąbrowska, Krzysztoszek 3, Chudzik 2, Waga 3.

Trener: Janusz Szymczyk

Politechnika: Kwiecień, Morawiec - Zaniewska 1, Szostakowska 1, Tarczyluk, Olek, Łabul 4, Dworaczyk 8/6, Janaczek, Całużyńska 2, Szafulska 2, Błaszczyk 1, Morawiec, Leśkiewicz 2.

Trener: Waldemar Szafulski

Sędziowali: Igor Dębski, Artur Rodacki (Kielce).

Widzów: 400.

Komentarze (0)